PFR TFI: Rola instytucji państwowych w ekspansji zagranicznej polskich firm

Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI
Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI
Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI
Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI

Kluczowa rola instytucji państwowych i doradców w ekspansji zagranicznej polskich firm – Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI, w debacie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Uczestnicy debaty „Ekspansja zagraniczna” podczas EKG w Katowicach zastanawiali się nad możliwościami polskich firm w obszarze rozwijania działalności poza granicami naszego kraju. W toku wymiany poglądów ustalono, że polskie firmy korzystają z kilku sposób na internacjonalizację. Jednym z popularniejszych jest rozbudowa własnych struktur poprzez otwierania zagranicznych spółek. Innym sposobem są zagraniczne przejęcia. Jak wskazali dyskutanci, zdecydowaną zaletą tego rozwiązania jest szybki dostęp do rynku, klientów i pracowników. Spółki otrzymują szybki wzrost skali działalności, ale dzieje się to pewnym kosztem – tego typu inwestycja wymaga znacznych nakładów inwestycyjnych.
Jedną z bardziej aktywnych firm w obszarze ekspansji zagranicznej jest Famur. Spółka od lat rozwija się poza Polską, ale jej ekspansja zagraniczna weszła na nowy wyższy poziom po przejęciu krajowego konkurenta – firmy Kopex. Dziś prawie 40 proc. jej rocznych przychodów pochodzi z zagranicznych rynków, ale spółka stawa sobie za cel zwiększyć skalę internacjonalizacji. W pierwszym kroku Famur chce zrównoważyć przychody z rynku krajowego i zagranicznego. Kolejnym przykładem success story w ekspansji zagranicznej z udziałem polskiej firmy jest LPP. Gdańska spółka rozwija się w innych krajach poprzez intensywny wzrost eksportu.

Podczas debaty zgodnie ustalono, że sporym utrudnieniem w inwestowaniu za granicą są różnice kulturowe. Jak wskazali rozmówcy, indywidualne podejście do każdego rynku może być decydujące, jeśli firmy chcą skutecznego podboju innych państw. Polskie firmy, które decydują się na internacjonalizację, zwykle nie robią tego na własną rękę. W rozwijaniu biznesu za granicą pomagają im zewnętrzni doradcy, ale też różnego rodzaju instytucje państwowe oferujące szeroki wachlarz instrumentów wsparcia. Takie wsparcie polskim firmom oferuje m.in. PFR TFI poprzez swój Fundusz Ekspansji Zagranicznej.

Mamy narzędzia, dzięki którym możemy odciążyć polskich przedsiębiorców, którzy decydują się na zagraniczne akwizycje, Zajmuje się tym nasz Fundusz Ekspansji Zagranicznej. Jeśli firma rozważa taką akwizycję, to do każdego dolara czy euro jesteśmy w stanie dołożyć drugiego dolara albo drugie euro. To zdecydowanie zwiększa możliwości inwestycyjne polskich firm – wyjaśnił Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI.

Piotr Kuba podkreślił również, że FEZ pełni przy tym rolę pasywnego inwestora – To przedsiębiorca zna się na biznesie i rozumie go. My się do tego nie wtrącamy. Zapewniamy sobie tylko jedno miejsce w radzie nadzorczej, by mieć informacje o firmie. Po drugie, dzielimy z polskimi firmami ryzyko inwestycji w zagraniczne projekty, ale bez regresu do krajowych aktywów – dodał Piotr Kuba.

Horyzont czasowy inwestycji FEZ jest dopasowany do specyfiki poszczególnych przedsięwzięć i zwykle zawiera się w przedziale od 5 do 7 lat. Udział funduszu w finansowaniu projektu będzie zwykle wynosić od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych, ale nie będzie stanowił więcej niż 50% wartości całej inwestycji