Problemy na amerykańskim rynku pracy. Ropa znów w górę

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

W USA niespodziewanie wzrosła liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Stopy procentowe w Turcji bez zmian, a waluta spada. Czarne złoto z kolejnym tygodniowym wzrostem.

Zaskoczenie w USA

Odczyty danych zza oceanu zaczęły się od pozytywnych informacji. Zamówienia na dobra były wyższe od oczekiwań. Szczególnie zauważalny był wzrost subindeksu dóbr trwałego użytku. Jednak niedługo później pokazano liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Okazała się o 15% większa od oczekiwań. Są to dane tygodniowe, zatem takie jednorazowe skoki w górę lub w dół nie są czymś niespotykanym. Należy natomiast pamiętać, że każda trwalsza zmiana bierze początek z jakichś danych. Jeżeli za tydzień  liczba wniosków o zasiłki znów wzrośnie, będzie to wskazywać na potencjalne problemy dla amerykańskiego rynku pracy. W takim wypadku waluty już raczej nie przyjmą tych wskaźników tak spokojnie.

Turecka lira znów słabnie

Bank Centralny Turcji, wbrew nadziejom rynków, nie podniósł stóp procentowych. Biorąc pod uwagę wysoką inflację i słabnącą walutę, ruch ten wydawał się oczywisty. Problemem są jednak naciski ze strony rządu, który bardzo nieprzychylnie patrzy na podwyżki stóp. Wypowiedź prezydenta, w której wskazuje wysoki poziom stóp procentowych jako winowajcę rosnącej inflacji, początkowo uważano za przejęzyczenie. Jednak kilkukrotne potwierdzenie tej tezy udowodniło analitykom, że w tym kraju mogą być problemy. Wczorajsza niespodzianka kosztowała turecką walutę kolejny 1% wartości. Należałoby przypomnieć, że w okolicach kryzysu z 2008 roku lira przekraczała wartością 2 złote. W tej chwili, ze względu na niestabilność polityczną i kryzys gospodarczy, spadła w okolicę 65 groszy.

Czarne złoto znów w górę

Ropa naftowa zaliczyła kolejny wzrostowy tydzień. Od wczorajszego szczytu (na poziomie 75,5 dolara za baryłkę) do dzisiaj spadła już o niemal dwa dolary, ale to w dalszym ciągu 8 tygodni wzrostów z rzędu. Jednym z powodów tej sytuacji były problemy z dostawami surowca z Rosji, który przestał być odbierany w Polsce ze względu na złe parametry techniczne. Nie bez znaczenia są oczywiście sankcje nałożone na Iran, czy spadające poziomy wydobycia w Libii, Nigerii i Wenezueli.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

  • 12:00 – Wielka Brytania – wskaźnik zamówień wg. CBI,
  • 14:30 – USA – wstępne dane na temat wzrostu PKB.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl