Polska ominęła pułapkę średniego wzrostu i jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów w Europie. Spory udział w tym mają firmy leasingowe, które odpowiadają za finansowanie 30 proc. wszystkich inwestycji w polskiej gospodarce. Co więcej, jak wynika z danych Związku Polskiego Leasingu, udział sektora leasingowego w PKB Polski wynosi około 4 proc. co jest najwyższym wskaźnikiem w Europie. Wpłynęły na to cztery obszary: budownictwo, produkcja przemysłowa, transport oraz sprzedaż samochodów.
Spis treści:
Po pierwsze, budujemy
Firmy leasingowe mocno wspierają budownictwo, głównie infrastrukturalne, ale też mieszkaniowe, finansując firmy budowlane i zakup maszyn. Z najnowszych danych ZPL wynika, że od stycznia do czerwca 2018 roku nasza branża sfinansowała maszyny i urządzenia budowlane o łącznej wartości ponad 1,7 mld zł, co oznacza aż 64% dynamikę rok do roku.
Po drugie, produkujemy
Wspieramy również produkcję przemysłową, w tym głównie przetwórstwo przemysłowe. Tutaj sukces polskiej gospodarki polega na tym, że udział przemysłu w tworzeniu PKB jest obecnie jednym z najwyższych w całej Europie. A firmy leasingowe finansując zakup maszyn powodują, że rosną zdolności produkcyjne firm, mogą one więcej eksportować, stosować nowe technologie i zaawansowane rozwiązania. Branża leasingowa sfinansowała w pierwszym półroczu tego roku maszyny o wartości niemal 10 mld zł i był to ponad 20 proc. wzrost rok do roku.
Po trzecie, transportujemy
Leasing stał się narzędziem finansowym pierwszego wyboru dla firm transportowych przy zakupie pojazdów ciężarowych, znacznie ułatwiając rozwój tych firm. W pierwszej części roku, jako branża sfinansowaliśmy pojazdy ciężkie o łącznej wartości 4,3 mld zł, czyli o 13% więcej niż rok temu. Polscy przewoźnicy odnieśli niebywały sukces na rynku unijnym, zostając liderem całego europejskiego rynku przewozów w transporcie drogowym. Już od wielu lat generują przy tym istotną nadwyżkę handlową dla Polski. Tylko w 2017 polskie firmy transportowe wypracowały ok. 27 mld zł nadwyżki w handlu zagranicznym, 8-krotnie więcej niż łącznie cały handel towarami.
Po czwarte, jeździmy
I w końcu, branża leasingowa finansuje też tysiące pojazdów osobowych i dostawczych. Osobówki stanowią największy kawałek tortu leasingowego – w pierwszej połowie tego roku wartość tego rynku wyniosła ponad 15 mld zł, to prawie 40% całego rynku leasingowego. To są te auta, które codziennie służą do obsługi handlu, co powoduje, że konsumpcja stała się istotnym elementem rozwoju całej gospodarki. Dzisiaj poziom konsumpcji per capita jest o ponad 30 proc. wyższy niż siedem lat temu. I branża leasingowa miała w tym swój udział.
Konsumpcja ma swoje granice
Dalszy rozwój branży leasingowej zależy przede wszystkim od tego, co się dzieje w popycie krajowym, w wydatkach konsumpcyjnych. Bo gospodarka Polski rośnie w dużej mierze dlatego, że wysoka jest konsumpcja. Istotną barierą dla jej wzrostu będzie dalsza dynamika zatrudnienia. Mamy w tej chwili mniej niż milion osób bezrobotnych. Na rynek pracy wchodzi rocznie ok. 400 tys. absolwentów, a ubywa z niego ok. 700 tys. zatrudnionych. Liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce systematycznie się więc kurczy i dalsze korzystanie z tej coraz mniejszej puli bezrobotnych nie zrekompensuje tego. Stąd dynamika zatrudnienia w gospodarce w kolejnych latach będzie hamowała. I to oczywiście wpłynie na popyt konsumpcyjny, gdyż zależy on od dwóch czynników: od wzrostu zatrudnienia i od wzrostu wynagrodzeń. A jeden z tych czynników, czyli dynamika zatrudnienia, zaczyna powoli wygasać.
Jednak czynnik negatywny dla konsumpcji, paradoksalnie będzie sprzyjał rozwojowi firm leasingowych w przyszłości. Coraz mniejsza pula nowych pracowników będzie skłaniała firmy do inwestycji w automatyzację, czyli inwestycje w maszyny. A te w dużej mierze są finansowane przez firmy leasingowe.
Na końcu chciałbym podkreślić, że trudno utrzymać wysoki wzrost gospodarczy, jeżeli składa się on przede wszystkim z konsumpcji, z czym mamy obecnie do czynienia. Zbyt niski udział inwestycji w strukturze wzrostu gospodarczego powoduje, że trudno będzie powtórzyć wysoką dynamikę PKB w kolejnych kwartałach.