Spodziewane zaskoczenie, czyli czego można się spodziewać po wynikach amerykańskich banków za Q4’22?

Maciej Kietliński - CIIA, DI, MPW, Ekspert Rynku Akcji XTB
Maciej Kietliński - CIIA, DI, MPW, Ekspert Rynku Akcji XTB

Największe banki w USA opublikują wyniki za IV kwartał 2022 r. w tym tygodniu i na początku przyszłego. W związku z pesymistycznymi prognozami gospodarczymi nie należy oczekiwać sensacyjnych zaskoczeń w stosunku do wyników za III kwartał, niemniej jednak jest kilka istotnych aspektów, na które warto zwrócić uwagę.

Spodziewane zaskoczenie – spadki zysków

W III kwartale 2022 r. większość banków odnotowała dwucyfrowy spadek zysków – IV kwartał raczej nie będzie w tym zakresie odmienny. Prezesi banków coraz głośniej mówią o nadchodzącej recesji i przygotowują się do walki z niespłacanymi kredytami przez konsumentów, którzy z coraz większym wysiłkiem próbują związać koniec z końcem. Słowem – hurraoptymizm na giełdzie, jednak fundamenty zaczynają powoli mówić coś zupełnie innego i w końcu przyjdzie nam odczuć koszty wysokich stóp procentowych.

Konsensus zakłada, iż łączna kwota zawiązanych rezerw na straty z tytułu niespłacanych kredytów w sześciu największych amerykańskich bankach wyniesie 5,7 miliarda dolarów, co przełoży się na znaczne uszczuplenie zysków. Według szacunków Refinitiv, zyski mają spaść o 17% r/r.

Zyski netto sześciu największych banków w USA w (prognozowane VS aktualne)

Zyski netto sześciu największych banków w USA Źródło: Opracowanie własne na podstawie – https://www.insiderintelligence.com/content/storage/49e987d1bd41fea3f85053ea1d534833/29327_original

Kto się boi złego FED-u, czyli polityka monetarna głównym błogosławieństwem i przekleństwem banków

FED nadal prezentuje dość jastrzębie podejście w zakresie podnoszenia stóp procentowych jednak powszechnie spekuluje się, że skala podwyżek będzie wolniejsza. Mimo to, wyższe stopy procentowe wpływają na wzrost przychodów odsetkowych banków.

Według analityków Wedbush Securities, wyniki odsetkowe za IV kwartał powinny wzrosnąć średnio o 30%. Niestety, z drugiej strony wyższe stopy procentowe to wyższe ryzyko niespłacalności kredytów. W związku z tym wzrost ten zostanie przyćmiony przez zawiązane rezerwy na straty kredytowe.

Bankowość inwestycyjna na minusie

Oczekuje się, że segment bankowości inwestycyjnej w amerykańskich bankach ponownie osiągnie gorsze wyniki, ponieważ wolumen IPO oraz pozostałych emisji i transakcji był słaby w IV kwartale.

Według raportu EY, w ubiegłym roku wolumen globalnych IPO zmniejszył się o 45% r/r, a wpływy z transakcji spadły o 61%. Z danych Dealogic wynika, że przychody bankowości inwestycyjnej w IV kwartale spadły do 15,3 mld USD, co oznacza spadek o ponad 50% w porównaniu do tego samego okresu w 2021 roku.

Bankowość detaliczna – spadek oszczędności, wzrost zadłużenia na kartach kredytowych

Wyniki bankowości detalicznej w IV kw. przyciągną większość uwagi, ponieważ dobre dane dotyczące zatrudnienia i rajd giełdowy w pierwszym tygodniu stycznia sugerowały, że detaliści są nadal w dobrej kondycji finansowej. Jednak trendy długoterminowe wskazują, że w 2023 roku konsumenci mogą znaleźć się pod ścianą. Jednostki bankowości detalicznej obserwują znaczący spadek oszczędności i wzrost zadłużenia na kartach kredytowych.

Szacunki JPMorgan Asset Management wskazują, że inflacja w zawrotnym tempie pochłania oszczędności konsumentów. Nadwyżka oszczędności amerykańskich gospodarstw domowych spadła do 900 miliardów dolarów, z 1,9 biliona dolarów na początku ubiegłego roku.

Według danych Banku Rezerw Federalnych Nowego Jorku salda kart kredytowych wzrosły o 15% r/r w III kwartale 2022 r. co stanowi to 20-letni szczyt. Oczekuje się, że salda w IV kwartale wzrosną jeszcze bardziej, ponieważ sezon świąteczny zwiększył presję na konsumentów.

Przezorni bankowi centurioni

Pomimo hurraoptymizmu panującego na giełdach prezesi banków zaczynają coraz poważniej traktować groźby nadchodzącej recesji, a w komentarzach do raportów wynikowych za IV kwartał będą prawdopodobnie wymieniać kroki, które podejmą, aby przetrwać nadchodzącą burzę. O tym, czy ta burza będzie jedynie zwyczajnym, przejściowym zjawiskiem, czy jednak huraganem, który zmiecie dotychczas wypracowane wzrosty przez większość indeksów, przyjdzie nam przekonać się już wkrótce.

Jednak, jak mawiali starożytni Rzymianie „miejmy nadzieję na najlepsze, ale przygotujmy się na najgorsze”.

Autor: Maciej Kietliński, analityk XTB