Właściciel KRD: w ciągu kilku lat Polska stanie się jednym z najsolidniejszych państw w Unii pod względem terminowości rozliczeń

rp_6852641cb0_1861385392-krd-firmy.png

CEO Magazyn Polska

Zmiany w przepisach dotyczących zapobiegania i likwidacji zatorów płatniczych idą w dobrym kierunku uważa właściciel Krajowego Rejestru Długów, Maciej Kaczmarski. Jednocześnie prognozuje, że Polska na tyle dobrze radzi sobie z tym problemem, że w ciągu najbliższych 2–3 lat znajdzie się czołówce najbardziej solidnych państw UE pod względem terminowości rozliczeń w transakcjach między kontrahentami.

Choć zatory płatnicze nadal są główną przyczyną upadłości polskich firm, będzie ich coraz mniej – ocenia właściciel Krajowego Rejestru Długów.

 – Na pewno Polska idzie w odpowiednim kierunku. Mimo że obecnie jest bardzo dużo zatorów płatniczych, to są to rzeczywiste zatory, a nie działania oszustów, cwaniaków, których niestety na początku naszej demokracji spotykało się dość często – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Kaczmarski.

Jego zdaniem poprawa sytuacji w relacjach handlowych będzie efektem pozytywnych zmian w prawie. Jako przykład, który to potwierdza wymienia Ustawę o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, która weszła w życie pod koniec kwietnia br.

Jej przepisy określają szczególne uprawnienia wierzyciela i obowiązki dłużnika w związku z terminami zapłaty. Dla przedsiębiorców jest to realna szansa na wyeliminowanie zatorów płatniczych. Zgodnie z nowymi przepisami, przedsiębiorca, który dostarczył towar lub usługę innej firmie, nie powinien czekać na wynagrodzenie dłużej niż 60 dni. Termin ten można wydłużyć jedynie w szczególnych przypadkach – jeśli wierzyciel zawrze takie postanowienie w umowie i jeśli nie będzie ono rażąco nieuczciwe wobec niego. Nowe przepisy zmieniają również reguły gry w obszarze windykacji należności.

 – Ustawa umożliwia obciążenie dłużnika kosztami windykacji, co jest na arenie europejskiej absolutnie nowością, i daje absolutnie inne możliwości klientom, czyli wierzycielom – mówi Kaczmarski.

Wcześniej koszty dochodzenia należności ponosił wierzyciel. Obecnie obowiązujące przepisy gwarantują mu zwrot tych kosztów. Oznacza to, że może domagać się od dłużnika zapłaty należności wraz kosztami windykacji i odsetkami za zwłokę.

 – Myślę, że w przeciągu następnych 2–3 lat, dzięki naszym posłom, senatorom i prezydentowi, który podpisał tę ustawę, spowoduje ona, że będzie tych zatorów płatniczych zdecydowanie mniej – prognozuje właściciel KRD.

Jako kolejny przykład działań rządu na korzyść przedsiębiorców Kaczmarski wymienia zmiany w Ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, które weszły w życie od stycznia tego roku. Uniemożliwia ona zaliczenie do kosztów uzyskania przychodu niezapłaconej w terminie faktury.

W związku z pozytywnymi zmianami w polskim prawodawstwie właściciel Krajowego Rejestru Długów prognozuje, że Polska na tyle poradzi sobie z zatorami płatniczymi, że w najbliższym czasie znajdzie się czołówce najbardziej solidnych państw UE pod względem terminowości regulowania rozliczeń w transakcjach.

 – To w przeciągu najbliższych 2-3 lat spowoduje, że Polska będzie rzeczywiście zieloną wyspą, jeśli chodzi o rozliczenia i terminy rozliczeń. Ja jestem optymistycznie nastawiony do tego wszystkiego, co się w Polsce w tym zakresie dzieje – mówi Kaczmarski.