Zamglony obraz rynku pracy w USA

forex analiza raport

Dane z amerykańskiego rynku pracy w piątek nie spowodowały ogromnej zmienności na rynku. Były one nieco mieszane. Na koniec dnia główna para walutowa była na podobnym poziomie jak przed publikacją (1,13). Z kolei amerykańskie indeksy giełdowe traciły w pierwszej części sesji, jednak pod koniec handlu kurs kontraktów był wyciągany, co spowodowało redukcję wcześniejszej przeceny.

Każdy kto patrzy jedynie na główny wskaźnik, czyli zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA, stwierdzi, że piątkowy odczyt był słaby. W pełnym raporcie są jednak pozytywy, które mogą spowodować, że Rezerwa Federalna podejmie decyzję o redukcji skupu już 15 grudnia. Należy wziąć pod uwagę fakt, że po raz siódmy z rzędu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zrewidowano w górę przyrost zatrudnienia, tym razem łącznie o 82 tys. osób, co sugeruje, że ostateczny listopadowy przyrost miejsc pracy może być również znacznie wyższy niż 210 tys. Wolumen pracy (liczba przepracowanych godzin) wzrósł bardziej niż zatrudnienie. Może to wskazywać, że firmy miały problemy z zatrudnieniem dodatkowych pracowników. Wzrósł wskaźnik aktywności zawodowej do 61,8 z 61,6 proc. co pokazuje, że po wygaszeniu pomocy fiskalnej więcej osób wróciło na rynek pracy. Nadal oczekujemy, że Rezerwa Federalna przyspieszy wychodzenie z zakupów obligacji („tapering”) na posiedzeniu 14/15 grudnia i zakończy zakupy już w marcu 2022 r. Ostatecznym impulsem będą prawdopodobnie dane o cenach konsumpcyjnych za listopad w ten piątek. Wskaźnik inflacji wzrósł prawdopodobnie do najwyższego poziomu od 1982 roku.

Każdy kto śledzi losy dolara australijskiego powinien zwrócić uwagę na jutrzejszą decyzję RBA w sprawie parametrów polityki monetarnej. Od ostatniego posiedzenia na początku listopada nic się nie zmieniło w kwestii perspektyw rynkowych dotyczących polityki stóp procentowych. Rynek nadal spodziewa się „lift-offu” w przyszłym roku i oczekuje szybkich podwyżek w okolice 1,5-2 proc. w latach 2022-2023 proc. Tak przynajmniej wynika z rynku instrumentów OIS. Jutro jednak Philip Low – prezes RBA – nie zmieni prawdopodobnie swojego stanowiska. Spodziewa się on znacznie późniejszego startu podnoszenia kosztu pieniądza. Decydenci z RBA prognozują , że dynamika inflacji spadnie poniżej 3 proc. do połowy przyszłego roku. Jeśli jutro zostanie taka retoryka utrzymana, wówczas ze względu na wysokie oczekiwania rynkowe, AUD może stracić na wartości.

Rada Polityki Pieniężnej spotka się w środę i na jednodniowym posiedzeniu podejmie decyzję ws. poziomu stóp procentowych. W listopadzie inflacja CPI w Polsce sięgnęła 7,7 proc. r/r – wynika z wstępnego szacunku GUS. Silny wpływ na odczyt miały ceny nośników energii, które zdaniem GUS drożały o 13,4 m/m. Widzimy, że ceny ropy naftowej mocno napędziły inflację, co jednak daje pewną nadzieję na niższą dynamikę w grudniu, kiedy zostanie uwzględniona przecena surowca na rynkach światowych. Jednocześnie żywność zdrożała o 6,4 proc., co podbija wskaźnik bazowy. W tym samym czasie GUS opublikował jednoznacznie pozytywny rezultat PKB. Wzrost gospodarki w 3 kwartale ostatecznie wyniósł 5,3 proc r/r. Sądzimy, że pomimo odkrycia nowego wariantu koronawirusa, a w związku z tym groźby spowolnienia gospodarczego, RPP będzie kontynuować cykl podwyższania stóp procentowych, choć apetyty jastrzębiej części mogły się zmniejszyć. Konsensus rynku to obecnie wzrost stopy referencyjnej o 50pb, choć stawki FRA wędrują nieco wyżej. Sądzimy, że tej skali ruch byłby lekko pozytywny dla złotego.

Łukasz Zembik
DM TMS Brokers