ZPP apeluje do rządu o rezygnację z pełzającego lockdown

fitness

Wszelkie doświadczenia z Polski i ze świata wskazują, że zamykanie gospodarki powoduje głównie straty gospodarcze i nie ma istotnego wpływu na poziom zakażeń koronawirusem. Równocześnie ZPP opowiada się za ścisłym egzekwowaniem rygoru sanitarnego opartego o strategię DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki), bez jednoczesnego zamykania gospodarki.

Apelujemy do rządu RP o:

  • zniesienie restrykcji na funkcjonowanie branży fitness i basenów: nie ma żadnych danych wskazujących na to, by – przy zachowaniu odpowiednich standardów sanitarnych – były to istotne punkty transmisji wirusa;
  • zrezygnowanie z ograniczeń dotyczących funkcjonowania restauracji: obecna sytuacja epidemiczna powoduje naturalne obniżenie popytu w sektorze gastronomicznym, nie ma zatem potrzeby by polityka wobec branży wykraczała poza katalog rekomendacji i wymogów sanitarnych;
  • zrezygnowanie z pomysłu „godzin dla seniora”: koncepcja ta została negatywnie zweryfikowana w trakcie pierwszej fali epidemii.

Aktualna sytuacja:

  • Cała Polska stała się żółtą strefą, z wyjątkiem miejsc gdzie obowiązuje strefa czerwona. W czerwonej strefie znajdą się 152 powiaty, w których znajduje się 70 proc. ludności Polski, w tym 11 miast wojewódzkich.
  • W całej Polsce obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych oraz transporcie miejskim. W przypadku zwolnienia z obowiązku zakrywania ust i nosa z powodów związanych ze zdrowiem będzie wymagane przedstawienie, na żądanie policji lub staży gminnej, zaświadczenia lekarskiego lub innego dokumentu potwierdzającego całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim lub trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa. Nakaz zakrywania ust i nosa stosuje wraz ze wszystkimi obostrzeniami sektorowymi wymienionymi poniżej.

Obostrzenia sektorowe

Obostrzenia sektorowe

Wnioski i rekomendacje

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o uchylenie niepotrzebnych restrykcji dla prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Wprowadzone obostrzenia oznaczają de facto pełzający lockdown w przypadku części branż niedotkniętych wprost odgórnym zakazem prowadzenia działalności (przede wszystkim sektor gastronomiczny) i częściowy lockdown dla wielu innych sektorów, takich jak choćby branża fitness. Trzeba podkreślić, że rządzący nie przedstawili żadnego konkretnego uzasadnienia dla wprowadzenia akurat takich, a nie innych restrykcji. Nie pokazano wyników badań sugerujących, że siłownie czy baseny mogą odgrywać istotną rolę w rozprzestrzenianiu się wirusa, czy też że są to punkty, w których odnotowywano szczególnie istotne naruszenia rygorów sanitarnych. Informacje docierające do nas z rynku sugerują, że jest wprost odwrotnie i podmioty te doskonale dostosowały się do funkcjonowania w nowych warunkach. Choć pozytywnie należy ocenić piątkową decyzję Ministerstwa Sportu o częściowym zniesieniu zakazu działalności basenów, siłowni, klubów i centrów fitness oraz sportowych klubów tanecznych i szkół tańca, to wciąż obowiązujące przepisy stanową nieuzasadnione ograniczenie dla działalności branży fitness.

Analogicznie, pozbawione rzetelnego uzasadnienia są restrykcje wprowadzone dla gastronomii. Trudno uzasadnić, dlaczego zdecydowano się na wprowadzenie ograniczenia godzin funkcjonowania restauracji i tak daleko idące ograniczenia, jeśli chodzi o przestrzeń przypadającą na jednego klienta. Podobnie, jak w przypadku sektora fitness, nie przedstawiono żadnych danych wspierających tezę, wg której tego rodzaju ograniczenie działania punktów gastronomicznych miałoby zahamować transmisję wirusa.

Całkowicie absurdalny jest również powrót do koncepcji „godzin dla seniora” w sklepach. Jest to pomysł, który zupełnie nie sprawdził się w trakcie pierwszej fali epidemii. Jego jedynym skutkiem były puste w wyznaczonych godzinach sklepy i ustawiające się przed nimi kolejki.

Konsekwentnie do dotychczas zajmowanego stanowiska, ZPP opowiada się za ścisłym egzekwowaniem rygoru sanitarnego opartego o strategię DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki), bez jednoczesnego zamykania gospodarki. W naszym przekonaniu przedstawiony zestaw ograniczeń równa się kroczącemu lockdownowi i – w perspektywie najbliższych tygodni – konieczności wypracowania dodatkowych rozwiązań pomocowych dla branż objętych restrykcjami. Znaczna część z nich nie będzie w stanie wytrzymać kolejnych miesięcy w zamknięciu.