Banki centralne pomału kończą cykle zacieśniania monetarnego. Jak długo stopy pozostaną wysoko?

inwestycje forex

Banki centralne od wiosny ubiegłego roku rozpoczęły podwyżki stóp procentowych. Fed w marcu, EBC nieco później. Inne banki centralne jak na przykład NBP – kilka miesięcy wcześniej. Nie ulega wątpliwości, że globalny cykl zacieśniający będzie obciążać gospodarkę realną. Historia potwierdza tę regułę. Dodatkowo banki zaostrzyły warunki udzielania kredytów w odpowiedzi na zawirowania na rynkach finansowych w marcu.

W Stanach Zjednoczonych tempo wzrostu już na początku roku wyraźnie zwolniło. W drugiej połowie roku spodziewany jest wyraźny spadek PKB. Wskazuje na to chociażby inwersja krzywej dochodowości, która w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat była dość wiarygodnym wskaźnikiem wyprzedzającym recesje. Fed prawdopodobnie zakończył cykl podwyżek, wysyłając sygnał 3 maja. W minionym tygodniu poznaliśmy ceny producentów oraz konsumentów, które okazały się niższe od oczekiwań. CPI oraz CPI core jest wciąż dalekie od celu Rezerwy Federalnej i teraz najważniejszym pytaniem jest to, jak długo amerykański bank będzie utrzymywał stopy na wysokim poziomie. Rynek wciąż gra pod obniżki jesienią, choć dolar nie jest w stanie dalej tracić na wartości. Na wykresie EUR/USD widoczna jest formacja RGR, która zapowiada nieco większa korektę spadkową notowań. Wyjście powyżej poziom 1,11 w krótkim terminie jest mało realne.

W strefie euro gospodarka ominęła recesję w okresie zimowym, co było efektem łagodnych warunków atmosferycznych i wysokiego poziomu napełnienia magazynów gazu. Ale i tutaj podwyżki stóp przez EBC będą tłumić aktywność gospodarczą ze zwyczajowym opóźnieniem wynoszącym co najmniej cztery kwartały. Dlatego też skurczenie się koniunktury w II połowie roku to wysoce prawdopodobny scenariusz. Sytuacja na rynku pracy jest jednak stabilna a ceny nośników energii powróciły na niższe poziomy co daje nadzieję na miękkie lądowanie.

W przypadku Chin – gospodarka wyraźnie się ożywiła po nagłym odejściu od polityki „zero-covid”. Jednak wciąż tlący się kryzys na rynku nieruchomości i oczekiwany słabszy popyt globalny prawdopodobnie uniemożliwią silniejsze odbicie gospodarcze. Sam rząd wyznaczył na ten rok skromny cel wzrostu na poziomie około 5 proc., po tym jak w 2022 roku gospodarka wzrosła jedynie o 3 proc.

Banki centralne prawdopodobnie osiągnęły swoje szczyty stóp procentowych po ostatnich podwyżkach w maju. Tak przynajmniej jest w USA. W Europie spodziewany jest jeszcze jeden krok. Wciąż rynek bacznie będzie się przyglądał wskaźnikom CPI ale również innym danym przedstawiającym aktualną sytuację makro. Koniec procesu podwyżek stóp i spadająca inflacja przemawiają za obniżką rentowności obligacji w drugiej połowie roku. Euro prawdopodobnie będzie się jeszcze nieco umacniać względem USD w perspektywie końca roku, jeśli obniżki stóp procentowych w USA staną się nieco bardziej namacalne.

Inwestorzy w minionym tygodniu nie przeszli obojętnie obok informacji od banku regionalnego USA PacWest, który poinformował o tym, że depozyty tam spadły o 9,5 proc. w poprzednich kilku dniach. Akcje instytucji zostały przecenione podczas czwartkowej sesji o ponad 20 proc. Widać, że problemy innych podmiotów wychodzą na powierzchnię z lekkim opóźnieniem, co z pewnością będzie rzutować na globalny sentyment.

Przyszły tydzień będzie obfity w wystąpienia przedstawicieli Fed-u. Z twardych danych makro warto zwrócić uwagę na sprzedaż detaliczną, która pokaże siłę amerykańskiego konsumenta. Dla Polski zostanie podane PKB za I kwartał oraz inflacja bazowa oraz zasadnicza (finalna) za kwiecień. W sprawie polityki monetarnej głos zabiorą przedstawiciele EBC. Z ważnych liczb podany zostanie wskaźnik HICP (finalny) za kwiecień oraz wynik PKB za okres pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku.

Łukasz Zembik Oanda TMS Brokers