Jak kampania wyborcza może wpływać na kurs złotego

Paweł Majtkowski – analityk eToro
Paweł Majtkowski - analityk eToro

Prezydent ogłosił, że wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Oficjalnie rozpoczęła się zatem kampania wyborcza. Efektem kampanii mogą być impulsy w kierunku osłabienia złotego.

Oficjalne ogłoszenie daty wyborów 15 października rozpoczęło w Polsce kampanię wyborczą. Ta nieoficjalna toczy się już od kilku miesięcy. Ważnymi tematami w kampanii będą te ekonomiczne i finansowe. Już uchwalone zostały zmiany 500+ na 800+, a także pojawił się „kredyt mieszkaniowy 2 proc.”. To pewnie jeszcze nie koniec wyborczych obietnic, które mogą być całkiem kosztowne dla budżetu. Przed wyborami może także dojść do pierwszej obniżki stóp procentowych, co wydaje się, że byłoby decyzją bardziej motywowaną politycznie niż ekonomicznie.

Od początku roku złoty umocnił się wobec euro o 4,7 proc. i o 7,1 proc. wobec dolara. Mimo trwającej wojny na Ukrainie, w tym roku zyskiwały na wartości wszystkie waluty Europy Środkowej. Wyższe stopy procentowe, przy szybko spadającej inflacji, niż w innych regionach, przekładają się na wyższą atrakcyjność naszego regionu dla inwestorów. Napływ zagranicznych inwestycji wzmacniał w tym roku złotego, podobnie jak bardzo dobry bilans handlowy Polski. W okresie od stycznia do końca maja 2023 roku Polska zanotowała dodatnie saldo w handlu zagranicznym wynoszące 24,6 mld zł. (5,7 mld dolarów). W stosunku do tego samego okresu rok wcześniej eksport wzrósł wartościowo o 8,1 proc., a import spadł o 1,6 proc.

To wszystko wpływało dotychczas na umacnianie się złotego. Jednak rozpoczęcie kampanii wyborczej oznacza jednak zwiększone ryzyka dla złotego:

  1. Obietnice wyborcze mogą nadwątlić sytuację budżetu na rok 2024, a w przypadku wyrównanego wyborczego wyścigu nawet jeszcze w 2023.
  2. Obecne sondaże wskazują, że wynik wyborczy może być bardzo niejednoznaczny. Niewielkie zwycięstwo PiS lub opozycji może nie wystarczyć by uchwalić ustawy konieczne do uruchomienia pieniędzy z KPO.
  3. Przed wyborami może dojść do pierwszej podwyżki stóp procentowych, co może być impulsem do osłabienia złotego.
  4. W kampanii wyborczej mogą pojawić się zdarzenia niespodziewane, które wpłyną także na sytuację na rynku walutowym.

W okresie kampanii wyborczej, może pojawić się znacznie więcej impulsów osłabiających złotego niż wzmacnianych go. Tym bardziej, że poprawa sytuacji gospodarczej w kolejnych miesiącach może spowodować wzrost popytu wewnętrznego, co powinno obniżyć nadwyżkę Polski w handlu zagranicznym. Wydaje się zatem, że do końca roku złoty będzie poruszał się w przedziale 4,40-4,60 zł w stosunku do euro. Osłabienie dolara wobec euro spowoduje natomiast, że notowania dolara na dobre powinny zadomowić się poniżej 4 zł.

Autor: Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce