Nieudana randka dolara

currency-3125440_1920

Z okazji walentynek dolar wybrał się na randkę z inflacją. Początek spotkania wyglądał naprawdę obiecująco, niektórzy wieścili „powrót do żywych” amerykańskiej waluty. Euforia nie trwała jednak zbyt długo, a wszystko to przez depresję, z którą USD nie może sobie poradzić od kilkunastu miesięcy.

Styczniowa inflacja CPI z USA wypadła mocno na 0,5 proc. m/m (prog. 0,3 proc. m/m), lepiej od prognoz uplasowała się także inflacja bazowa (0,3 proc. vs 0,2 proc.). Po publikacji danych obserwowaliśmy umocnienie dolara. EUR/USD stracił 70 pipsów, AUD/USD zanurkował blisko 90 pipsów, USD/JPY skoczył 35 pipsów. Siła amerykańskiej waluty została jednak bardzo szybko wygaszona i chwilę po 14:30 inwestorzy zaczęli masowo wyprzedawać USD. Ostatecznie dolar zanotował stratę względem wszystkich walut z koszyka G10. Najwyżej dzień kończy NZD ze zwyżką rzędu 0,8 proc., dalej znajdziemy JPY (+0,65 proc.), GPY i NOK (+0,4 proc.). Najmniejszy ruch widzimy na AUD i CAD (+0,2 proc.).

Dynamika PKB ze strefy euro wypadła zgodnie z rynkowym konsensusem. Odczyt w ujęciu kwartalnym uplasował się na poziomie 0,6 proc. (prog. 0,6 proc.), a r/r 2,7 proc. (prog. 2,7 proc.). Lepiej od oczekiwań wypadła natomiast produkcja przemysłowa: 0,4 proc. m/m (prog. 0,1 proc.) i 5,2 proc. (prog. 4,2 proc.).

Rząd brytyjski wziął się za budowanie aprobaty za Brexitem i pod hasłem „Road to Brexit” sześciu członków gabinetu poprzez przemówienia ma rzucić więcej światła na cele rządu w trwających negocjacjach i wizje Wielkiej Brytanii poza UE. Dziś pierwszym przemawiającym był minister spraw zagranicznych Boris Johnson, jednak jego przemówienie rozczarowało brakiem konkretów. Z najważniejszych stwierdzeń, Johnson przestrzegł, że odwrócenie Brexitu byłoby katastrofalne w skutkach. Zapewniał, że w okresie przejściowym „wszystko pozostanie takie samo”, ale też stwierdził, że korzyści ekonomiczne z unii celnej z UE nie są takie duże.
Zapasy ropy naftowej wzrosły w zeszłym tygodniu o 1,84 mln baryłek, czyli mniej od wskazań wczorajszego raportu API (+3,95 mln baryłek) oraz rynkowego konsensusu (+2,75 mln baryłek). Oprócz tego wzrosły zapasy benzyny o 3,6 mln baryłek, natomiast skurczyły się zapasy destylatów (-459 tys. baryłek). Obecnie za baryłkę ropy WTI należy zapłacić 59,40 USD (+0,3 proc.).

Słabość dolara przełożyła się na duże wzrosty metali szlachetnych, gdzie najjaśniej świeci platyna (+2 proc.). Trochę niżej plasuje się platyna (+1,45 proc.), złoto (+1,4 proc.) i srebro (+1,1 proc.). Bardzo dobre nastroje panują także na rynku metali przemysłowych: miedź rośnie 2 proc., cynk +2,6 proc., ruda żelaza +1,85 proc., a nikiel 4,1 proc.
Na globalnym rynku akcji zdecydowanie dominuje strona popytowa. W Europie najsilniejszy był włoski FTSE MIB (+1,81 proc.), lekko niżej sesję zakończyło szwajcarskie SMI (+1,67 proc.) czy niemiecki DAX (+1,17 proc.). Polski WIG 20 wyszedł 0,75 proc. nad kreskę. Na podium znalazł się KGHM (+3,37 proc.) podążający za wzrostami miedzi, drugie miejsce zajmuje Energa (+2,55 proc.), a trzecie Tauron (+2,12 proc.). Po drugiej stronie tabeli widnieje m.in. BZWBK (-1,04 proc.), Asseco (-1,01 proc.) czy JSW (-0,99 proc.).
Amerykańscy inwestorzy podtrzymują pozytywny sentyment, technologiczny Nasdaq 100 wspina się 0,95 proc. nad kreskę, S&P 500 rośnie 0,4 proc., a Dow Jones +0,15 proc

Maciej Morawski
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.