- Obawy przed eskalacją wojny handlowej USA – Chiny
- Wyniki spółek w pierwszym kwartale poniżej oczekiwań
- Spadek udziału Polski w indeksach rynków rozwijających się
Obserwujemy wyraźne osłabienie sentymentu inwestorów do akcji. Główną przyczyną są obawy przed eskalacją napięć pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami po zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa o podniesieniu ceł importowych na towary z Chin. Choć pogorszenie nastrojów ma przyczyny globalne, to szybko przeniosło się do Polski, w której spadki są głębsze niż na rynkach zagranicznych.
Sytuacji w Polsce nie pomagają słabsze od oczekiwań wyniki raportowane przez spółki po pierwszym kwartale roku. Najgorsza sytuacja jest w sektorze energetycznym i wśród banków. W przypadku spółek energetycznych widać efekty wzrostu kosztów co przy stabilnych cenach prądu odbija się na ich wynikach, szczególnie widoczne było to w wynikach największej grupy czyli PGE. Z kolei kursy wszystkich banków zareagowały negatywnie po wyjątkowo złych wynikach Idea Banku. Jego sytuacja jest tak niefortunna, że konieczne będzie dofinansowanie. Inwestorzy spodziewają się, że zaangażowany w ten proces będzie Bankowy Fundusz Gwarancyjny, a niezbędne kwoty będą na tyle duże, że wymuszą podwyżkę składek na BFG wpłacanych przez wszystkie banki w dłuższym okresie, co odbije się negatywnie na ich wynikach w kolejnych kwartałach.
Stosunkowo lepiej radzą sobie spółki z indeksów mWIG40 i sWIG80. Po pierwsze sektory energetyki i bankowy mają w nich mniejszy udział, a po drugie jest wśród nich stosunkowo więcej spółek z branży np.: gier komputerowych. Te z kolei doskonale sobie radzą i prezentują bardzo dobre wyniki.
Sytuacji na polskim rynku akcji nie pomagają planowane zmiany w strukturze indeksu MSCI Emerging Markets. Zwiększy się w nim udział Chin i dołączy do niego Arabia Saudyjska i Argentyna. To będzie skutkowało spadkiem udziału pozostałych krajów, w tym Polski. Na pewno wywoła to podaż akcji polskich spółek ze strony funduszy pasywnych, które będą musiały dostosować struktury swoich aktywów do składu indeksu. Być może pojawi się także podaż ze strony funduszy aktywnych. Warto pamiętać, że wiele polskich spółek cechuje tak niska płynność, że fala wyprzedaży może zachwiać ich kursami.
Trudno ocenić, czy wspomniany efekt zmiany struktury indeksu dopiero będzie miał wpływ na polską giełdę, czy już obserwujemy jego pierwsze oddziaływanie. Nie widać jednocześnie czynników, które miałyby odwrócić trend słabych wyników prezentowanych przez spółki. To ostatnie zjawisko uważamy za najbardziej niepokojące i mogące mieć wpływ na polski rynek w kolejnych kwartałach.