Rynki w oczekiwaniu na nowe dane o inflacji

giełda forex

W tym tygodniu uwaga skoncentruje się na inflacji. Odczyty w piątek 1.07 dla Polski i strefy euro ponownie mają być rekordowe. Jeśli miara bazowa w strefie euro przekroczy 4%, może to zwiększyć presję na Europejski Bank Centralny, by przyspieszył harmonogram podwyżek stóp procentowych.

Waluty G10 zakończyły ostatni tydzień na poziomach podobnych do tych, na których go rozpoczęły. Kalendarz ekonomiczny był prawie pusty, a inwestorzy trawili ostatnie sygnały z banków centralnych. Najlepiej w zeszłym tygodniu radziły sobie korona norweska i frank szwajcarski. Ten ostatni pozostaje wzmocniony przez wcześniejszy zwrot w podejściu Szwajcarskiego Banku Narodowego, który tydzień wcześniej niespodziewanie podniósł stopy procentowe. Wyniki walut emerging markets były mieszane, ale w większości radziły sobie one całkiem nieźle, jeśli weźmiemy pod uwagę ogromną wyprzedaż obserwowaną w zeszłym tygodniu na rynku surowcowym.

Wzrosty aktywów ryzykownych widoczne w zeszłym tygodniu sugerują, że obawy inwestorów o nieuchronność recesji nieco zmalały. Równocześnie banki centralne nadal mają trudności z utrzymaniem inflacji w ryzach i po obu stronach Atlantyku pod koniec tygodnia uwaga skupi się właśnie na danych o dynamice cen. Czwartkowy raport o inflacji PCE (mierze preferowanej przez Fed) w USA w maju prawdopodobnie potwierdzi to, co pokazały wcześniejsze dane CPI. Istotniejszy będzie piątkowy wstępny odczyt inflacji w strefie euro w czerwcu, który będzie pierwszym za ten miesiąc spośród wszystkich głównych stref ekonomicznych.

Spis treści:

PLN

Polski złoty zakończył ubiegły tydzień lekkim osłabieniem w parze z euro i obecnie jego kurs oscyluje w okolicy 4,70. Obawy o pogorszenie sytuacji gospodarczej, spadek obaw w zakresie inflacji oraz związany z nimi repricing oczekiwań w zakresie podwyżek stóp procentowych doprowadziły do silnych wahań na rynku długu, gdzie obserwowaliśmy duże spadki rentowności. Rynek walutowy również reagował na zmiany w postrzeganiu sytuacji.

Przed nami w tym tygodniu dwa istotne odczyty. PMI dla przemysłu i czerwcowe dane o inflacji w piątek (01.07) powinny pokazać rozjazd. Istotne, aby nie był zbyt duży, wtedy bowiem obawy o realizację stagflacyjnego scenariusza mogą jeszcze wzrosnąć, co nie byłoby dobrym sygnałem dla rynku.

Nieco gorsze dane z gospodarki w kontekście podwyższonej dynamiki cen mogą być uznawane za dobrą wiadomość, sugerującą, że wewnętrzna presja na ceny może maleć. Jednocześnie rynek nie chce widzieć zbyt słabych odczytów, które wzmagałyby obawy o znaczne spowolnienie.

EUR

Wskaźniki PMI opisujące aktywność biznesową w czerwcu mocno rozczarowały, pokazując wyraźne spadki. Indeks zbiorczy dla strefy euro znalazł się na poziomie 51,9 pkt, najniżej od lutego 2021 r. Mimo, że wszystkie indeksy dla głównych gospodarek strefy euro pozostają w strefie ekspansji trend spadkowy wymaga uważnej obserwacji, biorąc pod uwagę, że są to najlepsze wskaźniki wyprzedzające dla wzrostu w Europie.

Ten tydzień może być bardzo istotny dla euro. Uwaga skupi się na czerwcowych danych o inflacji – wysoki odczyt bazowej miary może zwiększyć wyceny podwyżek stóp procentowych i wesprzeć euro. Obecnie rynek zakłada, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest podwyżka stóp o 25 pb. w lipcu i 50 pb. we wrześniu.

Oprócz tego w tym tygodniu odbędzie się coroczne forum EBC poświęcone bankowości centralnej. Rynki mają nadzieję, że poznają chociaż część szczegółów dotyczących nadchodzącego narzędzia mającego przeciwdziałać fragmentacji rynku długu, nad którym prace ogłoszono podczas niedawnego nadzwyczajnego posiedzenia banku. Jeśli inwestorzy uznają, że jest ono wystarczające, by doprowadzić do ograniczenia różnic między rentownościami obligacji między krajami peryferiów i centrum, euro może otrzymać wsparcie.

USD

Dolar w zeszłym tygodniu doświadczył delikatnego osłabienia z niemal wielodekadowych maksimów. Wydaje się, że ciążyły mu trzy czynniki. Po pierwsze, spadły rentowności amerykańskiego długu – wycenianie dodatkowych podwyżek Fedu w krótkim terminie wydaje się rynkom coraz mniej prawdopodobne. Po drugie, poprawił się ogólnie sentyment do ryzyka, co jest obecnie wyraźnie niekorzystne dla będącego safe haven dolara. Po trzecie, rynek wydaje się coraz mocniej pozycjonować w kierunku silniejszego dolara.

Wydaje się, że tworzy się niemal konsensus zakładający aprecjację waluty, co sprawia, że dolarowi trudniej się bardziej umocnić, a lekkie spadki aktywują stop lossy, powodując silniejsze ruchy. Mocny raport o inflacji w strefie euro ma szansę doprowadzić do silnej, przeczącej trendowi, wyprzedaży dolara pod koniec tygodnia.

Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia – analitycy Ebury