Ryzyko polityczne może przemawiać za akcjami

Google strona wybory 2015

Wybory prezydenckie przypomniały konieczności brania pod uwagę przez inwestorów ryzyka politycznego. Należy rozpatrywać je nie tylko w kategoriach wpływu konkretnych zapowiedzi zawartych w programach poszczególnych ugrupowań na gospodarkę, czy jej fragmenty, ale także w kontekście niepewności. Ta zaś jak wiadomo, jest okolicznością bardzo nielubianą przez rynki. Niestety, stan niepewności będzie towarzyszył nam przez kilka najbliższych miesięcy.

Oczywiście nie oznacza to, że inwestorzy skazani są na nieustającą przecenę i ponoszenie strat. Raczej będą to powracające wahania nastrojów, w rytm kolejnych zapowiedzi, deklaracji i sondaży. Niemniej, nie wróży to łatwego życia na rynkach i choć okazji do zarobku prawdopodobnie nie zabraknie, to zyskami cieszyć się będą najbardziej doświadczeni i odważni gracze lub po prostu szczęściarze.

Choć zwykle z najbardziej nerwowymi reakcjami na niepokoje i niespodziewane rozstrzygnięcia mamy do czynienia na giełdzie, to jednak wydaje się, że większe obawy można mieć w przypadku sytuacji na rynkach długu i walutowym. Rynek akcji jest znacznie bardziej podatny na tendencje na giełdach zagranicznych, co akurat w naszym przypadku może być korzystne. Z kolei inwestorzy zagraniczni większą i bardziej trwałą negatywną presję wywierają na walutę i obligacje skarbowe. Także patrząc z makroekonomicznego punktu widzenia, zazwyczaj zmiany w polityce gospodarczej, takie jak plany dotyczące budżetu, podatków, polityki socjalnej, czy zadłużenia, mocniej oddziałują właśnie na walutę i koszt pieniądza, niż na notowania akcji.

W przypadku tych ostatnich, obecnie ryzyko wyraźnie widoczne jest jedynie w przypadku sektora bankowego i indeksu największych spółek, w którym ma on znaczący udział. Ale przecież wyborcze zapowiedzi i spekulacje nie muszą stanowić przeszkody dla wzrostu notowań walorów większości innych branż i spółek. Prawdopodobnie więc to na rynku akcji będzie można znaleźć atrakcyjne okazje inwestycyjne, choć, jak wspomniano, dostrzec je i wykorzystać nie będzie łatwo.,

————

Michał Stanek
Dyrektor ds. Komunikacji Inwestycyjnej AgioFunds TFI S.A.