Sieć drogerii Dayli Polska planuje do końca przyszłego roku prawie dwukrotnie zwiększyć liczbę sklepów i zatrudnienie

rp_f1b425878f_839723596-bromboszcz-dayli.png

CEO Magazyn Polska

Sieć drogerii Dayli Plus planuje zwiększenie liczby sklepów do minimum 300 do końca 2015 roku. To prawie dwa razy więcej placówek, niż dziś posiada firma. Dynamiczny rozwój sieci będzie wiązał się z równie szybkim wzrostem zatrudnienia. Przedstawiciele firmy liczą, że nowy model sprzedaży – drogerie typu convenience z szeroką gamą produktów i usług – zyska popularność wśród klientów.

Do końca 2015 r. chcemy posiadać co najmniej 300 sklepów. Do tej pory mamy 170, więc to oznacza wzrost o prawie 100 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dariusz Bromboszcz, dyrektor sprzedaży w firmie Dayli Polska. – Przejęliśmy firmę Schlecker pod koniec 2012 roku i od tego momentu bardzo mocno i dynamicznie rozwijamy się. Otworzyliśmy trzy sklepy w Krakowie, trzy w Warszawie. W samym tylko marcu otworzyliśmy cztery nowe sklepy.

Plany dynamicznego rozwoju sieci oznaczają równocześnie zwiększanie zatrudnienia.

Jesteśmy polską firmą, więc bardzo chcemy jak najwięcej kapitału zostawić w Polsce i dać pracę jak największej liczbie rodaków – przekonuje Dariusz Bromboszcz.

Dayli działa w formule convenience, a więc stara się lokalizować sklepy blisko miejsca zamieszkania klienta i oferować szeroką paletę produktów codziennego użytku. Oprócz kosmetyków i produktów drogeryjnych w sklepach można nabyć m.in. artykuły spożywcze czy higieniczne. W ofercie znajduje się obecnie ok. 5 tysięcy produktów.

Rozbudowujemy ofertę również poprzez sprzedaż usług. Mam nadzieję, że tym sposobem będziemy mogli w najbliższym czasie zdobywać coraz większą liczbę klientów – twierdzi Bromboszcz. 

W ofercie usług drogerii są m.in. doładowania do telefonów i usługi pocztowe. W niektórych sklepach dostępna jest także gorąca kawa, losy Lotto czy bilety komunikacji miejskiej.

Dayli chce także zwiększyć rozpoznawalność marki poprzez szeroko zakrojoną kampanię reklamową.

Oprócz naszej szeroko rozwiniętej strategii reklamy outdoorowej na pewno będziemy kontynuować reklamę telewizyjną – mówi Bromboszcz. –  Promują nas siostry Radwańskie i reklama cieszy się ogromnym powodzeniem. Jestem przekonany, że  jeżeli będziemy dalej współpracować, to będziemy jeszcze lepiej rozpoznawalni i coraz bardziej widoczni w telewizji i nie tylko – dodaje.