USD/PLN szuka odbicia

W pierwszym dniu maja część rynków, z walutowym na czele, pracowała bez zmian. W USA odnotowano wzrosty na parkietach akcyjnych. Spadki zagościły na rynku metali oraz ropy.

W święto pracy, kojarzone w Polsce ciągle głównie z poprzednią epoką, krwiobieg kapitalistycznego systemu, czyli rynki finansowe, działały w najlepsze. O ile na rynkach walutowych panował łatwy do przewidzenia marazm, o tym na rynkach towarowych widoczny był ruch. Tak więc ceny ropy spadły na zamknięciu o blisko 1%. Jeszcze większe spadki zagościły na rynku metali szlachetnych. Złoto traciło 0.9%, a srebro ponad 2%. Jedynie rynek miedzy zdołał odnotować wzrosty.

Amerykańskie indeksy giełdowe zyskiwały. Największe wzrosty odnotował indeks spółek technologicznych Nasdaq, zyskując ponad 0.7% i kończąc dzień na rekordowo wysokim poziomie. Dziś sytuacja powinna być bardziej ożywiona. Poznaliśmy opublikowany w nocy raport Banku Japonii. Za nami jest też już posiedzenie banku centralnego Australii – RBA pozostawił stopę procentową na niezmienionym poziomie. Oprócz tego królować będą indeksy PMI – również z polskiego rynku.

usdpln02052017r

Rynek USD/PLN ma ostatnią szansę na uratowanie trendu wzrostowego. Wykres znajduje się tuż poniżej dolnej linii kanału skierowanego na wzrosty. Równocześnie jest wystarczająco blisko środkowej linii kanału spadkowego, aby odbić się. Do pełni szczęścia bykom potrzebne jest jednak pokonanie 3.95, a najlepiej 4.0. Dopiero wtedy można będzie mówić o zażegnaniu widma spadków. Kolejne wsparcie mamy na 3.8.

Sylwester Majewski


Sylwester Majewski
www.forex-desk.net