Po cyfrowej transformacji firmy czeka w najbliższych latach kolejna duża zmiana. Do 2030 roku muszą się dostosować do wymogów gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ), która zakłada optymalne wykorzystanie odpadów i surowców naturalnych. Jak wynika z badań Stena Recycling, oczekują tego sami konsumenci. 65 proc. z nich jest skłonnych zrezygnować z produktów ulubionej firmy, a w zamian wybrać taką, która wdraża zasady GOZ. Gospodarka cyrkularna pomoże też firmom zmniejszyć koszty działalności – w skali UE przyniesie 600 mld euro oszczędności i stworzy 2 mln nowych miejsc pracy. Część firm zaczęła już transformację w kierunku GOZ – przykłady najlepszych zostały wyłonione w Stena Circular Economy Award.
– Gospodarka obiegu zamkniętego, inaczej gospodarka cyrkularna, bardzo mocno zyskuje na znaczeniu. Jest ogólnoświatowym trendem, którego głównym założeniem jest to, żeby racjonalnie gospodarować zasobami. Chodzi o zasoby naturalne, których nie mamy nieskończenie wiele, a z drugiej strony o racjonalne korzystanie z zasobów, których dostarczają nam istniejące produkty w momencie, kiedy przestajemy z nich korzystać. Wszystko po to, żeby minimalizować negatywny wpływ na środowisko – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Bruździak, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Stena Recycling.
Gospodarka obiegu zamkniętego to koncepcja, według której produkty, materiały i surowce powinny pozostawać w gospodarce tak długo, jak jest to możliwe, a odpady – jeżeli już powstaną – powinny być traktowane jako surowce wtórne, które można przetworzyć i ponownie wykorzystać. To odróżnia ją od gospodarki linearnej, opartej na zasadzie „wyprodukuj, zużyj i wyrzuć”, w której odpady są przeważnie ostatnim etapem cyklu życia produktu.
– Sytuacja, kiedy odpady pochodzące z produkcji i produkty, które przestają być używane, będą mogły zostać wykorzystane ponownie, to idealny model, do którego powinniśmy dążyć – mówi Piotr Bruździak.
GOZ jest jednym z priorytetów polityki Unii Europejskiej. Pod koniec 2015 roku Rada UE przyjęła pakiet odpadowy ustanawiający nowe przepisy gospodarki odpadowej. Do 2030 roku państwa członkowskie UE są zobowiązane osiągnąć poziom 75 proc. recyklingu odpadów opakowaniowych, 65 proc. odpadów komunalnych oraz ograniczyć składowanie odpadów do maksymalnie 10 proc. i nie oddawać na składowiska żadnych odpadów nadających się do recyklingu lub odzysku. UE wprowadziła także tzw. system rozszerzonej odpowiedzialności producentów, którzy mają odpowiadać – także finansowo – za zarządzanie odpadami, które powstają po wykorzystaniu ich produktów.
– Ludzi na świecie przybywa, coraz więcej osób wychodzi z ubóstwa, mogą sobie na więcej pozwolić, zwiększyć wydatki i konsumpcję. Dla biznesu to jest szansa, ale jednocześnie – biorąc pod uwagę ograniczone zasoby naturalne – rodzi to też zagrożenia. Dlatego tak ważne jest, żeby promować i przechodzić na gospodarkę obiegu zamkniętego. To jest rozwiązanie, które pozwoli nam budować biznes, jednocześnie służąc klientom, odpowiadając na ich potrzeby w sposób zrównoważony, przyjazny dla planety i społeczności – dodaje Agata Czachórska, liderka projektu Circular IKEA w IKEA Retail w Polsce.
Gospodarka obiegu zamkniętego odpowiada na takie wyzwania, jak wyczerpywanie się surowców naturalnych, wzrost ich cen oraz zanieczyszczenie i eksploatacja środowiska. GOZ pozwoli zmienić model konsumpcji na bardziej świadomy i odpowiedzialny, racjonalniej gospodarować zasobami i zaoszczędzić energię. Przyczyni się też do większej innowacyjności europejskich firm, które będą musiały wypracować odpowiednie rozwiązania w tym modelu. Według Parlamentu Europejskiego przejście na gospodarkę obiegu zamkniętego przyniesie europejskim przedsiębiorstwom 600 mld euro oszczędności, przyczyni się do zredukowania odpadów oraz emisji gazów cieplarnianych o 2–4 proc. rocznie i powstania w UE 2 mln nowych miejsc pracy.
– Przeanalizowanie procesów produkcyjnych: w jakich miejscach powstają odpady, na ile można zoptymalizować miejsce ich magazynowania, kwestie logistyki i kompaktowania materiału oraz możliwości ponownego przetworzenia – to są rzeczy, które wpisują się w model GOZ i nad którymi przedsiębiorstwa już muszą się zastanawiać – mówi Piotr Bruździak. – Dyskusja na ten temat wchodzi na zupełnie inny poziom. Są firmy, które stawiają sobie już ambitne cele, chcą uzyskiwać wyższe poziomy gospodarowania odpadami, chcą podnosić poziomy recyklingu.
Zdaniem ekspertów przedsiębiorstwa muszą się przeorganizować i stworzyć nowe modele biznesowe, żeby dostosować się do GOZ. Z drugiej strony to pomoże im zwiększyć konkurencyjność i zmniejszyć koszty działalności przy jednoczesnym podniesieniu jakości świadczonych usług. Poza tym oczekują tego sami konsumenci. Według badania przeprowadzonego przez SW Research dla Stena Recycling 69 proc. Polaków chciałoby, żeby ich ulubione produkty pochodziły ze zrównoważonej produkcji (były zaprojektowane i wytworzone według zasad GOZ). Podobny odsetek (65 proc.) jest skłonny zmienić swoje przyzwyczajenia i zrezygnować z produktów ulubionej firmy, a w zamian wybrać taką, która wdraża zasady GOZ. Prawie 60 proc. Polaków uważa, że ich wybory konsumenckie mają wpływ na wdrażanie GOZ przez firmy.
– Polscy przedsiębiorcy w ostatnich 2–3 latach bardzo dużo słyszeli na temat gospodarki obiegu zamkniętego. Odbyło się mnóstwo dyskusji, warsztatów, debat na ten temat, jednak one wszystkie skupiały się głównie wokół tego, że jest to ważne zagadnienie, którym musimy się zająć, że to szansa dla polskich przedsiębiorstw. Mało było w tym praktyki. Firmy przychodzą do nas i mówią: „No dobrze, jesteśmy przekonani, że to ważny temat, ale od czego mamy zacząć?”. Widzimy, że jest wielka potrzeba tworzenia praktycznych rozwiązań i narzędzi, które pozwoliłyby firmom prowadzić pilotaże tych rozwiązań – mówi Małgorzata Greszta, partner zarządzający CSR Consulting.
Odpowiadając na tę potrzebę, Stena Recycling organizuje Stena Circular Economy Award – Lider Gospodarki Obiegu Zamkniętego, pierwszy w Polsce konkurs dla biznesu i środowiska akademickiego pozwalający na wymianę pomysłów i doświadczeń w obszarze GOZ. Projekt jest skierowany do studentów, którzy mają ciekawe pomysły z tego obszaru, oraz firm, które mogą się pochwalić swoimi „cyrkularnymi” praktykami.
– Przede wszystkim chcemy pokazać, że gospodarka cyrkularna nie jest odległą perspektywą. To jest coś, co zaczyna się tu i teraz, i wcale nie jest takie trudne. Nagradzamy tych, którzy już działają na rzecz gospodarki cyrkularnej, i młodych ludzi, którzy mają na to pomysł – mówi Piotr Bruździak.
– Takie konkursy, które wydobywają z rynku dobre praktyki, to jest bardzo dobre narzędzie, żeby zachęcać kolejne firmy. Dopiero widząc przykłady innych, przedsiębiorcy chcą robić coś podobnego. Staje się to inspiracją do uruchomienia kolejnych działań, a baza dobrych praktyk z roku na rok rośnie – dodaje Małgorzata Greszta.
Jednym z tegorocznych finalistów Circular Economy Award jest IKEA Retail, doceniona za projekt „Przyda się!”, który ma zwrócić uwagę na liczbę i wartość posiadanych przez ludzi przedmiotów, często zapomnianych. W tym celu została stworzona wirtualna kolekcja rzeczy leżących na strychach, w piwnicach oraz szafach. Program „Przyda się!” to również szereg wskazówek od IKEA, co zrobić, by zapomnianym przedmiotom podarować kolejne życie, np. poprzez naprawę, przerabianie lub przekazywanie innym.
– Celem kolekcji było wzbudzenie refleksji nad tym, co już posiadamy. To wciąż są wartościowe rzeczy i tę wartość – czy to emocjonalną, czy funkcjonalną – możemy przywrócić. Cały program, „Przyda się!” spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem. To jest coś, czego ludzie potrzebują – mówi Agata Czachórska.
Jak wynika z badania Stena Recycling, trzech na czterech Polaków w ogóle nie zetknęło się z pojęciem GOZ – ponad 40 proc. nigdy o nim nie słyszało, a 30 proc. nie wie, czy je zna. Spośród Polaków, którzy słyszeli o GOZ (29 proc.), najwięcej osób kojarzy ten termin głównie z kwestiami ekologicznymi: możliwością zmniejszenia liczby składowisk i odpadów oraz ogólną poprawą stanu środowiska naturalnego.
Z drugiej strony proekologiczne działania cieszą się coraz większą popularnością wśród Polaków. Najwięcej osób segreguje odpady (74 proc.) oraz oszczędza energię w domu lub miejscu pracy (71 proc.). Większość oszczędza też wodę (68 proc.) oraz zwraca uwagę na to, aby nie marnować jedzenia (67 proc.). Ponad połowa Polaków minimalizuje także liczbę odpadów, używając produkty wielokrotnego użytku (54 proc.) lub unikając korzystania z jednorazowych reklamówek w trakcie zakupów (52 proc.).