Kwietniowa zwyżka może być pierwszym zwiastunem poprawy koniunktury

GPW (5)

Kwiecień przyniósł poprawę sytuacji indeksu największych spółek warszawskiego parkietu, kontynuację tendencji wzrostowej w segmencie najmniejszych firm i lekką spadkową korektę na rynku średniaków. Akcyjna część portfela ma potencjał wzrostowy, choć wymaga selektywnego podejścia.

Po dwóch nieco słabszych miesiącach, indeks największych spółek w kwietniu zyskał I proc. To niezbyt wiele, szczególnie w porównaniu z rosnącym o ponad 2 proc. wskaźnikiem rynków wschodzących, jak i zdecydowanie mocniej zwyżkującymi indeksami głównych światowych giełd. Spokojne, choć nieco rozczarowujące zachowanie WIG20 w pierwszych miesiącach roku, nie powinno jednak zniechęcać do zaangażowania w ten segment części kapitału na dalszą część roku. Kwietniowa zwyżka może być pierwszym zwiastunem poprawy koniunktury. Ponadto należy zwrócić uwagę, że większość blue chips już do tej pory przyniosła ich posiadaczom spore zyski. Niekorzystnie na indeks wpływają głównie akcje spółek energetycznych i paliwowych, zaś na papierach firm telekomunikacyjnych i korzystających z popytu konsumpcyjnego, takich jak na przykład Dino, LPP i CCC oraz walorach większości dużych banków, można było nieźle zarobić, zarówno od początku roku, jak i w horyzoncie dwunastu miesięcy. Jednocześnie WIG20 od ponad roku znajduje się w trendzie bocznym. Zestawienie tych faktów pokazuje znaczenie odpowiedniej selekcji składników portfela i ograniczenia wynikające z kierowania się wyłącznie obserwacją indeksów.

Kwiecień przyniósł kontynuację wzrostowej tendencji w segmencie najmniejszych spółek, choć jej dynamika była wyraźnie słabsza niż poprzednio. sWIG80 zyskał w kwietniu I proc., choć przez większą część miesiąca znajdował się w fazie łagodnej korekty, wynikającej raczej z osłabienia popytu niż z realizacji zysków. Problemem nie tylko tego segmentu warszawskiego parkietu jest wciąż niska aktywność inwestorów na rynku akcji. Kapitał i rosnące szybko oszczędności kierowane są na rynki aktywów uznawanych za najbardziej bezpieczne, choć przy rekordowo niskich stopach procentowych przynoszą one niewielkie zyski, często nie kompensujące inflacyjnej erozji kapitału. W kwietniu akcje połowy małych spółek traciły, a połowy zyskiwały na wartości, ale w horyzoncie od początku roku proporcje są znacznie bardziej korzystne dla posiadaczy akcji, gdyż trzy czwarte walorów wchodzących w skład sWIG80 zanotowało zwyżki, sięgające od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.

W fazę spadkowej korekty wszedł w kwietniu indeks średnich firm, jednak jej przebieg można określić jako bardzo łagodny. mWIG40 zniżkował o zaledwie O,3 proc., po tym jak od listopada ubiegłego roku zyskał na wartości ponad 13 proc. Mocniejsze spadki notowań miały miejsce w przypadku akcji spółek, które rozczarowały wynikami finansowymi za 2018 r. i za pierwszy kwartał obecnego roku.

Perspektywa jedynie niewielkiego osłabienia koniunktury w polskiej gospodarce oraz utrzymania silnego popytu konsumpcyjnego pozwalają spodziewać się poprawy sytuacji większości firm w dalszej części roku, co powinno mieć odzwierciedlenie w zachowaniu się kursów ich akcji. Dotyczy to nie tylko segmentu średnich firm.

Pozytywnym impulsem dla rynku akcji powinno być wyjaśnienie się kwestii przekształcenia otwartych funduszy emerytalnych oraz rozpoczęcie funkcjonowania pracowniczych planów kapitałowych. Spośród czynników zewnętrznych należy spodziewać się poprawy koniunktury w strefie euro i w Chinach, co przy jednoczesnym utrzymywaniu luźnej polityki pieniężnej przez główne banki centralne tworzyć będzie korzystne warunki dla inwestycji

Miesiąc na rynku obligacyjnym

W kwietniu kontynuowana była poprawa nastrojów i tendencja wzrostu aktywności zarówno emitentów, jak i inwestorów. Dobrą tego ilustracją jest duże zainteresowanie obligacjami PCC Rokita, na które zapisy złożyło aż 985 inwestorów i konieczna była sięgająca niemal dwie trzecie redukcja wartości zapisów. Warto podkreślić, że okres wykupu obligacji wynosi siedem lat przy stałym oprocentowaniu wynoszącym 5 proc., a papiery są niezabezpieczone. Cyfrowy Polsat bez trudu sprzedał obligacje o wartości miliarda złotych, choć w tym przypadku nabywcami byli inwestorzy instytucjonalni. W kontekście afery GetBack, symptomatyczne było powodzenie dużej, liczącej 210 mln zł oferty Kredyt Inkaso, świadczące o normalizacji sytuacji na rynku. Nie słabnie zainteresowanie obligacjami deweloperów, czego dowodem są zakończone emisje Atalu i Echo Investment o wartości 100 mln zł każda oraz Vantage Development o wartości 45,4 mln zł.

Autorzy: Adam Dakowicz, Wojciech Juroszek, Zbigniew Kowalczyk, Jakub Bentke
Departament Zarządzania Aktywami AgioFunds TFI S.A.