Rosyjscy haktywiści ponownie chwalą się atakami na polskie firmy. Ciężko je nazwać udanymi

haker

NoName057(16) atakuje Niemcy, Polskę i Czechy, wpływając na portale i strony internetowe (DDoS) przedsiębiorstw z branży transportowej, rządowej, finansowej oraz medialnej – informuje Check Point Research. Wśród rzekomych celów znajdują KGHM, Metro Warszawskie, komunikacja miejska w Monachium, Czeska Policja oraz Senat. Ataki te nie robią już na nikim wrażenia – puentują eksperci.

Analitycy Check Point Research w swoim raporcie OSINT poinformowali o ponownych atakach na strony internetowe polskich, niemieckich oraz czeskich przedsiębiorstw, a także administracji. Wśród polskich celów miały znaleźć się: warszawskie metro, Raiffeisen Bank, Plus Bank, Pekao, KGHM, Polskie Radio oraz portal ePUAP. Obecnie wszystkie strony z powodzeniem funkcjonują, co ukazuje, że kampanie prorosyjskich haktywistów nie przynoszą wymiernych efektów, a firmy są dobrze przygotowane do tego typu interwencji.

Wojciech Głażewski, szef polskiego oddziału firmy Check Point zapewnia, że przygotowane przez rosyjskie grupy cyberprzestępcze ataki DDoS spowszedniały i nie zaskakują już administratorów najważniejszych witryn – Ataki, pokroju tych przeprowadzanych przez NoName, zdarzają się coraz częściej, a w przyszłym roku mogą stać się codziennością. Historia zatacza koło, jednak przechodząc od tragedii do farsy. Działania rosyjskich haktywistów nie robią już na nikim wrażenia, co nie oznacza, że działy IT nie powinny być gotowe na każdą okoliczność.

Wśród zaatakowanych organizacji były również czeska policja, MSW, senat czy praski port lotniczy. W przypadku niemieckich celów ataki przeprowadzono na strony transportu publicznego w Monachium i Norymberdze oraz bawarski BL Bank.Rosyjscy haktywiści ponownie chwalą się atakami na polskie firmy