Rynki nieco spokojniejsze

Roman Ziruk, analityk Ebury
Roman Ziruk, analityk Ebury

Mimo słabości widocznej zwłaszcza w pierwszej połowie poprzedniego dnia, polski złoty nie zakończył poniedziałku stratami w relacji do głównych walut. Dziś polska waluta radzi sobie dość dobrze. Po feralnej końcówce tygodnia i ciekawym poniedziałku na globalne rynki finansowe zaczyna wracać spokój.

W ostatnich dniach na waluty rynków wschodzących, jak również na główne pary w istotnym stopniu wpływały informacje z Turcji. Lira rozpoczęła tydzień od pogłębienia spadków – w poniedziałek w relacji do dolara amerykańskiego dobiła do psychologicznego poziomu 7. Centralny Bank Turcji (CBRT) próbował ratować sytuację dokonując technicznych zmian dotyczących depozytów walutowych, w efekcie dostarczając tureckim bankom dodatkową płynność o wartości 6 mld USD. Prezydent Erdogan podczas konferencji informował o tym, iż obecne spadki waluty nie są uzasadnione przez dobre fundamenty gospodarcze Turcji oraz iż bieżąca sytuacja jest atakiem na kraj, wyrażając pretensje względem zachowania USA. W trakcie dzisiejszego przemówienia stwierdził dodatkowo, że Turcja będzie bojkotować amerykańskie dobra konsumpcyjne dobitnie stwierdzając, iż “jeśli oni [USA] mają iPhone’y, to po drugiej stronie jest Samsung”. Inwestorom ton Erdogana raczej się nie spodobał, a umocnienie liry z pierwszej części dnia w trakcie trwania przemówienia “sułtana” wyraźnie wyhamowało.

Wraz z lirą turecką od początku dnia zyskały europejskie (w tym polska) giełdy. Umocniły się również waluty najbardziej poszkodowane przez ostatnią falę wyprzedaży, która przelała się po rynkach wschodzących, w tym m.in. rand południowoafrykański.

Mimo porannego umocnienia, sytuacja w Turcji nie uległa istotnej poprawie. Wczorajsze działania banku centralnego niemal na pewno nie wystarczą, aby sprawić, żeby waluta powróciła w okolice poziomów notowanych kilka tygodni wcześniej. Retoryka Erdogana, który znajduje się na kursie kolizyjnym z USA również nie sprzyja perspektywom tureckiej waluty. Stany Zjednoczone w poniedziałek poinformowały, że USA nie przystąpią do negocjacji, jeśli Turcja nie uwolni amerykańskiego pastora przetrzymywanego po nieudanym puczu z 2016 r, a na to, Erdogan prawdopodobnie nie będzie chciał przystać.

Oprócz informacji z Turcji warto dziś zwrócić uwagę na odczyty PKB z europejskich gospodarek. Ekspansja polskiej gospodarki w drugim kwartale okazała się być zgodna z oczekiwaniami konsensusu ekonomistów i wyniosła 5,1% w ujęciu rocznym, czyli niemal tyle samo co w pierwszym kwartale. Niestety obecnie nie znamy struktury wzrostu gospodarczego, na nią i na potwierdzenie dzisiejszego odczytu przyjdzie nam poczekać do 31 sierpnia.

Dzisiejszy dzień przyniósł również dane o krajowej inflacji. Finalny odczyt lipcowej dynamiki cen w Polsce w ujęciu rocznym był zgodny ze wstępnymi szacunkami, w ujęciu miesięcznym spadek inflacji był jednak głębszy niż oczekiwano – wyniósł bowiem 0,2%.

Kombinacji wysokiego wzrostu gospodarczego i niskiej inflacji mogą nam pozazdrościć sąsiedzi z regionu. Żaden najbliższy nam kraj nie może się pochwalić równie imponującym wzrostem, w większości z nich inflacja również znacząco przekracza poziomy notowane w Polsce. Dzisiejsze dane pokazały, że w kwestii wzrostu szczególnie słabo radzą sobie Czechy, gdzie dynamika ekspansji gospodarczej w drugim kwartale była ponad dwukrotnie słabsza niż w Polsce. W kwestii inflacji prym wiedzie Rumunia, gdzie – mimo ostatniego silnego spadku – dynamika cen pozostaje ponad dwukrotnie wyższa niż u nas.

SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY

EUR

Kurs EUR/PLN w poniedziałek zakończył dzień na niemal niezmienionym poziomie, wahając się w widełkach 4,29-4,32. Wspólna europejska waluta zakończyła wczorajszy dzień lekkim umocnieniem w relacji do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego.

Dzisiejsza rewizja szacunków PKB dla strefy euro pokazała, że ekspansja gospodarcza była nieco wyższa niż pokazały wstępne dane. W ujęciu rocznym PKB w drugim kwartale wzrosło o 2,2%, w kwartalnym natomiast o 0,4% – tym samym odczyt był zgodny z oczekiwaniami konsensusu przed publikacją wstępnych szacunków.

Oprócz danych o wzroście gospodarczym, dzisiejszy dzień przyniósł dane o produkcji przemysłowej, której dynamika w czerwcu nieco rozczarowała. Na plus natomiast zaskoczyły sierpniowe odczyty indeksów nastrojów ekonomicznych ZEW dla Niemiec i strefy euro. Nadal są one negatywne, niemniej odczyty opisujące nastroje względem przyszłych warunków gospodarczych wzrosły do najwyższego poziomu od trzech miesięcy

GBP

Kurs GBP/PLN w poniedziałek spadł o 0,3%, wahając się w widełkach 4,79-4,84. Brytyjska waluta wczoraj nieznacznie osłabiła się w relacji do głównych walut.

Dzisiejsze dane z brytyjskiego rynku pracy były mieszane. Pozytywnie zaskoczyły informacje o niespodziewanym spadku stopy bezrobocia z poziomu 4,2% w maju do 4% w czerwcu – najniższego od 43 lat. Nieco rozczarowała dynamika wynagrodzeń z uwzględnieniem bonusów, która spowolniła z poziomu 2,5% w maju do 2,4% w czerwcu, nieco w górę zaktualizowano natomiast szacunki dynamiki płac bez bonusów za maj. Reakcja na dane jest umiarkowana. Po publikacji brytyjska waluta nieznacznie umocniła się w parze z euro i polskim złotym, osłabia się natomiast w parze z silniejszym dolarem amerykańskim.

USD

Kurs USD/PLN w poniedziałek spadł o 0,3%, wahając się w widełkach 3,75-3,79. Amerykańska waluta wczoraj nieco osłabiła się w relacji do euro, dolar zakończył dzień na lekkim plusie w relacji do funta brytyjskiego. Brak istotnych informacji z USA sprawił, że dolar reagował przede wszystkim na zmiany globalnego sentymentu związanego z sytuacją w Turcji, skala wahań, w szczególności w relacji do głównych walut była jednak ograniczona.

W drugiej części dnia nie poznamy zbyt wielu istotnych danych makroekonomicznych. Po południu opublikowane zostaną jedynie dane o dynamice cen eksportowych i importowych w USA w lipcu.

KLUCZOWE PUBLIKACJE

14:30 – dane o dynamice cen eksportowych i importowych w USA w lipcu

Autor: Roman Ziruk, Ebury Polska