Dolar kontynuuje swój rajd

dolar

Oczekiwane reinwestycje środków przez EBC dały pole do niewielkiego spadku rentowności obligacji w Europie. Oczekiwania na rychłe uchwalenie reform podatkowych w USA pomagają umacniać dolara.

Rynek walutowy i stopy procentowej

Poniedziałek 6-tego listopada przyniósł niewielką aprecjację dolara wobec euro (kurs EUR/USD na koniec sesji europejskiej zszedł nieco poniżej 1,16) oraz stabilne notowania kursu EUR/PLN, który pozostawał blisko 4,24. Efektem tego była również względna stabilizacja kursu USD/PLN w okolicach 3,66.

Głównym wydarzeniem dnia na rynku walutowym była publikacja nowych zamówień w przemyśle niemieckim we wrześniu, które pomimo, że znacząco pobiły oczekiwania rynkowe (1% w skali miesiąc do miesiąca wobec oczekiwań na poziomie -1,5% oraz 4,1% poprzednio – po rewizji z 3,6%) nie były jednak w stanie pomóc wspólnej walucie w relacji do dolara. Od czasu ostatniego posiedzenia EBC, na którym zaprezentowano bardzo gołębią formułę wychodzenia z ekspansji ilościowej, euro stopniowo traci na wartości wobec dolara. Umocnieniu dolara zarówno wobec euro jak i złotego pomaga jastrzębi Fed, który jest zdeterminowany podwyższać stopy procentowe w 2017 oraz 2018 roku nawet przy słabo rosnącej inflacji oraz pozytywne sygnały płynące z Kongresu odnośnie możliwości uchwalenia reform podatkowych zapowiadanych w kampanii przez D. Trumpa, które pobudzają oczekiwania prowzrostowe i proinflacyjne w USA. Oczekujemy, że do końca 2017 roku EUR/USD osiągnie poziom 1,14.

Kurs EUR/PLN również nie zareagował na mocne dane z Niemiec. Również kolejne ostrzeżenia szefa Ludowego Banku Chin odnośnie „ukrytych ryzyk” jakie się czają na globalnych rynkach finansowych, oraz nawoływania do ograniczenia nadmiernego wzrostu zadłużenia chińskich przedsiębiorstw i gospodarstw domowych nie wywarły większego wpływu ani na kurs chińskiej waluty ani kursy innych walut rynków wschodzących. Od 2015 kurs EUR/PLN silnie reaguje na zmiany kursu USD/CNY jednak tym razem na obu parach walutowych panował spokój. Być może zaburzą go publikacje chińskich danych o handlu zagranicznym i inflacji jakie poznamy w tym tygodniu, ale to ewentualnie nastąpi dopiero w dalszej części tygodnia (środa, czwartek). Do tego czasu EUR/PLN powinien pozostawać względnie stabilny.

Na rynku stopy procentowej dominowały spadki rentowności, które w przypadku większości europejskich krajów nie przekraczały jednak 2pb i dotyczyły przede wszystkim papierów z dłuższym terminem do wykupu. Bacznie obserwowanym wydarzeniem, była publikacja prognoz Europejskiego Banku Centralnego w sprawie zapadających w przeciągu najbliższych dwunastu miesięcy instrumentów zakupionych w ramach programu QE. W okresie od listopada 2017 do października 2018 kwota ta wyniesie blisko 130 mld EUR. Według dostępnych danych, EBC będzie reinwestował przeciętnie blisko 12,5 mld EUR miesięcznie z zapadających obligacji. Kwota ta będzie powiększała miesięczne zakupy EBC, które od początku przyszłego roku spadną do 30 mld EUR z obecnych 60 mld EUR.

Polska krzywa dochodowości podążała w podobną stronę jak rynki bazowe, notując niewielki spadek rentowności papierów z dłuższego końca. Nieznacznie odbiły jednak notowania obligacji z krótszego krańca krzywej SPW, co może świadczyć o ich relatywnie wysokich wycenach po tym jak pod koniec października instrumenty 2-letnie osiągały rentowności bliskie 1,60%. Za dalszym wzrostem rentowności obligacji krótkoterminowych (oprócz korekty silnych spadków) powyżej 1,70% przemawiać może środowe posiedzenie RPP podczas którego prezentowane będą nowe projekcje NBP dla wzrostu PKB oraz inflacji.

Autorzy: Jarosław Kosaty i Arkadiusz Trzciołek, PKO Bank Polski