EBC gotowy normalizować politykę monetarną

mario draghi Unia Europejska Euro
Mario Draghi

Doniesienia o gotowości EBC do normalizacji polityki monetarnej ograniczają potencjał do dalszego spadku rentowności obligacji w Europie. Pomimo silniejszego euro do dolara, na skutek jastrzębich doniesień z EBC, złoty staje się coraz słabszy. W poniedziałek kurs EURPLN wzrósł do 4,224 przy EURUSD testującym okolice 1,235.

Rynek walutowy i stopy procentowej

Podczas poniedziałkowej sesji złoty tracił na wartości. Utrzymujący się w godzinach przedpołudniowych eurodolar poniżej poziomu 1,23 „trzymał” złotego w okolicach 4,22. Opublikowane przez GUS dane dot. produkcji sprzedanej przemysłu dodatkowo nie stanowiły wsparcia dla PLN, ich wynik za luty na poziomie 7,4% r/r choć wysoki, to jednak okazał się gorszy od oczekiwań rynkowych rzędu 8,1%. Mocniej spadł też indeks inflacji PPI, wynosząc -0,2% r/r wobec +0,15% prognozowanych.

Po południu euro względem dolara zaczęło zyskiwać na wartości, co miało miejsce w reakcji na nieoficjalne doniesienia z EBC, że dyskusje w banku centralnym zaczną powoli przesuwać się w stronę rozważań nad „nachyleniem ścieżki stóp procentowych w późniejszym czasie” ze względu na oczekiwane powolne odbijanie inflacji w strefie euro. Ponadto, jak wskazano, nawet najbardziej gołębi spośród członków rady EBC zgadzają się, że zakupy aktywów powinny zostać zakończone w tym roku. Członkowie EBC w dużej mierze popierają rynkowe oczekiwaniami, że do pierwszej podwyżki stóp w strefie euro może dojść w połowie 2019 roku.  W reakcji na tak jastrzębie komentarze, kurs EURUSD wzrósł powyżej 1,235 co pozwoliło złotemu chwilowo umocnić się do 4,212 EUR.

Presja na waluty EM (w tym na złotego) nadal pozostawała jednak bardzo wysoka w związku z oczekiwaniami na jastrzębie przesłanie kończącego się w środę posiedzenia decyzyjnego Fed. To przeszkodziło EURPLN w utrzymaniu ruchu spadkowego (pomimo nadal rosnących notowań euro do dolara) i jeszcze podczas sesji europejskiej notowania wspólnej waluty powróciły powyżej 4,22 PLN. Rynek zakłada, że po raz pierwszy pod przewodnictwem Jerome Powell’a stopy procentowe w USA wzrosną o 25 pb., a komunikat potwierdzi dobrą kondycję amerykańskiej gospodarki i otwartość członków FOMC do dalszego stopniowego normalizowania polityki pieniężnej w USA. Najprawdopodobniej rynki będą też próbowały doszukać się jeszcze bardziej jastrzębich sygnałów, dokładnie analizując fedowskie dot plot.

Na rynku stopy procentowej początek nowego tygodnia przyniósł wzrosty rentowności. Wspomniana inflacja cen producenckich, która spadła poniżej zera, może w krótkim terminie wywierać negatywny wpływ na oczekiwania inflacyjne, biorąc również pod uwagę ostatnie spowolnienie CPI poniżej dolnego ograniczenia celu inflacyjnego. Jednak potencjał do dalszego spadku rentowności (który od początku lutego sięga blisko 30pb) jest już mocno ograniczony i wyceny papierów mogą znajdować się blisko swojego maksimum.

Wsparcia dla notowań polskich obligacji nie przynoszą również działania głównych banków centralnych. Odreagowanie wycen skarbowych papierów wartościowych w Europie było napędzane przez relatywnie gołębie marcowe posiedzenie EBC, jednak doniesienia wskazujące na początek normalizacji polityki monetarnej będą hamowały dalszy wzrost cen obligacji. Również spodziewana marcowa podwyżka stóp przez Fed wywiera wpływ na wzrost tamtejszych obligacji, głównie z krótkiego końca krzywej dochodowości, gdzie 2-letni benchmark notowany jest obecnie w okolicy tegorocznych szczytów, powyżej 2%. Wiara rynku w zacieśnianie polityki monetarnej widoczna jest na pozycjonowaniu według CFTC na kontraktach terminowych na depozyty eurodolarowe, gdzie zdecydowanie przeważają pozycje krótkie, wskazując na wzrost stawek na rynku pieniężnym.

We wtorek w centrum uwagi rynków pozostawać będzie m.in. raporty inflacyjne z Niemiec i Wielkiej Brytanii oraz niemiecki indeks ZEW, ale nie wydaje się, że dane te będą w stanie istotnie zmienić nastroje na rynkach finansowych, które koncentrują się już na środowej decyzji Fed oraz najnowszej projekcji makroekonomicznej dotyczącej wzrostu gospodarczego, inflacji i poziomu kosztu pieniądza w przyszłości (wspomniane już fedowskie dot plot) w USA.EBC gotowy normalizować politykę monetarną
Autorzy /Źródło: Joanna Bachert, Arkadiusz Trzciołek / PKO Bank Polski