EBC uważa, że QE miało nieistotny wpływ na kurs euro

Europejski Bank Centralny (EBC)

Rosną rentowności obligacji na świecie wraz z poprawą oczekiwań inflacyjnych. Mocne dane ze strefy euro pchnęły EUR/USD na nowe szczyty.

Rynek walutowy i stopy procentowej

Środa 24 stycznia przyniosła umocnienie euro wobec dolara oraz złotego wobec tych obu walut. Kurs EUR/USD wzrósł z ok. 1,2340 do około 1,24 a kurs EUR/PLN spadł z około 4,17 do około 4,15.

Głównymi czynnikami, które za tym stoją to dobre dane ze strefy euro jakie napływały w ostatnich dniach (ZEW z Niemiec, PMI z Francji, Niemiec i strefy euro) a także wypowiedź M. Draghiego, który stwierdził, że „realizowany w strefie euro program skupu aktywów nie doprowadził do istotnych statystycznie zmian kursu euro”. W kontekście zeszłotygodniowych wypowiedzi oficjeli EBC, którzy wyrażali obawy co do „niepomocnej” siły wspólnej waluty, ta wypowiedź została zinterpretowana jako jastrzębi sygnał dla rynków, pobudzając tym samym aprecjację kursu EUR/USD.  W ślad za wzrostem kursu EUR/USD nastąpił również spadek kursu EUR/PLN (który zwykle również występuje w takich przypadkach) aczkolwiek w mniejszej proporcjonalnie skali, prawdopodobnie ze względu na bardzo gołębie stanowisko RPP w kwestii perspektyw podwyżek stóp w 2018 roku. Generalnie uważamy, jednak że potencjał do kontynuacji obserwowanych trendów jest raczej ograniczony. Pomimo poprawy wskaźników wzrostowych, inflacja w strefie euro pozostaje na relatywnie niskim poziome (1,4% rok do roku), co przy wysokim zadłużeniu krajów peryferyjnych strefy euro i powolnej poprawie kondycji sektorów bankowych w tych krajach będzie wymuszać zachowywanie względnej ostrożności przez EBC w kwestii istotnych modyfikacji swojej polityki. Z drugiej strony w ramach Fedu widać wyraźne oznaki „jastrzębienia” gołębi co może sugerować, rychłe podwyżki stóp w USA i ich znaczną liczbę w perspektywie 2018 roku. Również zapędy protekcjonistyczne D. Trumpa, które ostatnio wyraźnie się zwiększyły mogą pomagać dolarowi i szkodzić walutom rynków wschodzących, jeżeli tylko uda się na dłuższy czas rozwiązać kwestię limitów długu budżetu federalnego.

Na rynku stopy procentowej środa przyniosła zauważalne wzrosty rentowności obligacji skarbowych. Na polskim rynku kontynuowany był wzrost nachylenia krzywej dochodowości, gdzie rentowności papierów 5-letnich i 10-letnich rosły o około 4pb, a ich spread wobec 2-letnich przekraczał odpowiednio 280pb oraz 110pb. Notowania krótkiego końca krzywej wciąż są utrzymywane nisko przez gołębią RPP, która według ostatnich słów prezesa Glapińskiego mogłaby podnieść stopy procentowe dopiero w 2019 roku. Oprócz zmian notowań na rynku obligacji, środa przyniosła spory ruch stawek IRS, który w przypadku instrumentów 10-letnich zwiększyły się o 10pb, a ASW w tym samym tenorze spadł poniżej 40pb. Mocniejszy wzrost stawek swapowych od rentowności obligacji jest między innymi skutkiem zmniejszenia planowanej podaży podczas piątkowej aukcji Ministerstwa Finansów. Na przetargu uplasowane zostaną papiery serii OK0720, WZ1122, PS0123, WS0428 oraz WZ0528 za łączną kwotę od 5 do 7mld PLN wobec planowanych wcześniej 5-9mld PLN. Naszym zdaniem MF nie powinien mieć problemów z uplasowaniem całej oferty, podobnie jak na pierwszej aukcji w styczniu, której towarzyszył wysoki popyt.

Jednak w środę głównie za zmianą cen obligacji przemawiały czynniki globalne, gdzie zarówno krzywe dochodowości w strefie euro jak i w Stanach Zjednoczonych przesunęły się w górę. Czwartkowemu posiedzeniu EBC towarzyszy duża niepewność, gdyż po zaskakująco jastrzębich minutes, rynek zaczął nawet wyceniać możliwość podwyżki stopy depozytowej jeszcze w grudniu tego roku (obecnie takich ruch widziany jest w około 40%), co dawało pole do wzrostu rentowności. Podobnie w USA, rynek jest bardziej jastrzębi niż kilka miesięcy temu, oczekując podwyżki stóp już nawet w marcu. Oprócz oczekiwań na działania władz monetarnych, rentowności papierów z dłuższym terminem do wykupu rosły wraz z odbiciem oczekiwań inflacyjnych, które mierzone swapem USD 5Y5Y zbliżyły się do 2,45%, osiągając najwyższy poziom od stycznia 2017 (szczyt oczekiwań po zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich). Na oczekiwania inflacyjne w dużym stopniu wpływają ceny ropy, które w ostatnich tygodniach oscylują wokół 70 USD za baryłkę Brent.. EBC uważa, że QE miało nieistotny wpływ na notowania euro

Autorzy: Arkadiusz Trzciołek, Jarosław Kosaty – PKO Bank Polski