Kurs euro, franka, dolara, funta – Analiza techniczna 30.07.2018

forex inwestycje

Przełom miesiąca zostanie zdominowany przez posiedzenia banków centralnych. Brak impulsów na złotym skupia uwagę na czynnikach zewnętrznych. Dolar na chłodno przyjął optymistyczny odczyt o PKB.  Euro boi się wojny handlowej. Funt czeka na podwyżkę stóp.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 23.07.2018-30.07.2018

Para walutowa EUR/PLN CHF/PLN USD/PLN GBP/PLN
Minimum 4,2720 3,6765 3,6486 4,7950
Maksimum 4,3336 3,7340 3,7162 4,8620

 

Kurs dolara USD/PLNKurs dolara USD/PLN

Minął właśnie czwarty kolejny tydzień spadków na USDPLN. Co prawda długość tej serii powoli może robić wrażenie, to jednak jej efektywność jest wyjątkowo niska. Obecnie amerykańska waluta kosztuje zaledwie 8 groszy mniej niż przed miesiącem. Zmienności może nie brakuje, jednak czynniki wpływające głównie na dolara względnie się równoważą. Z jednej strony mamy silne fundamenty, które pokazują, że amerykańska gospodarka ma się naprawdę dobrze i jest gotowa na kolejne podwyżki stóp. Z drugiej jednak jest Donald Trump, który swoim twitterowym orężem dba, by dolar za bardzo się nie umocnił. Takie starcie obserwowaliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia, gdy kurs już przymierzał się, by zejść poniżej 3,65 zł, kiedy jednak dobre dane dotyczące PKB odbiły go w kierunku 3,70 zł. Ruch ten został powstrzymany przez groźbę Trumpa o możliwym zawieszeniu rządu. Wydaje się, że w najbliższym czasie to może być jeden z głównych czynników ryzyka dla dolara. Dla przypomnienia w Stanach zbliża się koniec roku budżetowego (koniec września), dlatego trwają prace nad nowym budżetem. Słynny Miłośnik Murów bardzo by chciał zabezpieczyć w nim środki na postawienie ogrodzenia na granicy z Meksykiem, jednak demokraci chętniej by wydali te pieniądze na coś (cokolwiek) innego. Sytuacja jest patowa więc Trump szuka narzędzi nacisku, a pierwszym pod ręką jest właśnie tzw. zawieszenie rządu. Całe zamieszanie dzieje się w tle nadchodzących wyborów do Kongresu i obie strony namiętnie kalkulują, kto na nim może więcej stracić. Z punktu widzenia rynku walutowego, zapewne dolar.

Kurs euro EUR/PLN

Kurs euro EUR/PLN

Wydawać się mogło, że na słabości dolara zyskać może euro, jednak wykres EURPLN, wyraźnie pokazuje, że obecna sytuacja najbardziej sprzyja jednak złotemu. Jeszcze nie tak dawno euro dobijało się do poziomu 4,40 zł, a teraz znajduje się kilkanaście groszy niżej. W zeszłym tygodniu co chwilę wspólna waluta rysowała kolejne minima i dzisiaj ten trend jest kontynuowany. Powoli zbliżamy się do istotnego wsparcia, które wypada trochę powyżej 4,25 zł. Test tego poziomu zobaczymy prawdopodobnie w najbliższych dniach i jego wynik będzie miał fundamentalne znaczenia dla dalszych losów tej pary. W tym tygodniu poznamy trochę danych makroekonomicznych, które mogą wspierać ewentualne ruchy. Przede wszystkim już jutro poznamy wstępny odczyt dynamiki PKB, później rynek zaleje fala indeksów PMI, które nie świecą już tym samym blaskiem co na przełomie roku. Z polskiej strony pewien potencjał mógłby mieć odczyt inflacyjny, ale jeśli dynamika cen jest ignorowana nawet przez RPP, to trudno zakładać by miał się nim przejąć rynek.

Kurs funta GBP/PLN

Kurs funta GBP/PLN

Siłę złotego widać także na wykresie do funta. Ten w perspektywie ostatniego miesiąca potaniał o blisko 20 groszy. Jeszcze na początku lipca trzykrotnie atakował okrągły opór 5 zł, by obecnie zejść do poziomu poniżej 4,80 zł. Ostatni raz funt tak tani był na początku maja. Obecny układ na wykresie raczej powinien wspierać dalsze spadki, jednak w nadchodzącym tygodniu głównym czynnikiem dla brytyjskiej waluty będzie posiedzenie BoE. Rynek spekuluje, że w przeciwieństwie do Fedu, Bank Anglii może podnieść stopy już w sierpniu, co powinno wyraźnie pomóc funtowi. Niezależnie od podjętej decyzji ważna też będzie konferencja prasowa Marka Carneya.

Kurs franka CHF/PLN

Kurs franka CHF/PLNWzględnie stabilnie zachowuje się kurs CHFPLN. Mogłoby się wydawać, że przy rosnącej sile walut z koszyka aktywów tych bardziej ryzykownych, bezpieczne przystanie jak właśnie frank powinny w pierwszej kolejności tracić. Tak jednak nie jest. Frank co prawda jest tańszy niż przed tygodniem, jednak nie wyłamał wąskiej 5-groszowej konsolidacji. Szwajcarska waluta gdzieś od połowy maja oscyluje wokół poziomu 3,70 zł i dopóki nie pokona wsparcia przy 3,66 zł, nie ma co liczyć na tańsza raty kredytu. Górnym ograniczeniem na chwilę obecną jest opór przy 3,73 zł i patrząc na szerszą perspektywę, jest on w tym tygodniu raczej bezpieczny.

Krzysztof Adamczak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl