Ubezpieczyciel zapłaci za zapięte pasy

samochod

samochodPrzyzwyczailiśmy się już do tego, że zapłacimy niższą cenę za polisę komunikacyjną , jeśli mamy mniej kolizji i wypadków. Można więc założyć, że taka zależność sprawia, że jeździmy nieco ostrożniej. W ten sposób nie tylko nie przysparzamy kosztów ubezpieczycielowi, ale też jesteśmy bezpieczniejsi i nie stwarzamy zagrożenia na drodze.

Ten model jest także wdrażany przy innych rodzajach ubezpieczeń – ostatnio przy polisach życiowych. Jeden z ubezpieczycieli buduje w całej Polsce ścieżki z instalacjami do ćwiczeń fizycznych, zachęcając do uprawiania amatorskiego sportu i dbania o swoją kondycję fizyczną. Inny, opracowuje poradniki i edukuje z zasad profilaktyki zdrowotnej. Jeszcze inny promuje prospołeczne i altruistyczne postawy wpływające na bezpieczeństwo, nagradzając ludzi wykazujących się nimi w życiu codziennym. Coraz częściej ubezpieczyciele w swoim arsenale działań promocyjnych mają sponsoring biegów długodystansowych i innych imprez sportowych. Dzisiaj dbanie o zdrowie stało się swoistą modą z wymiernymi korzyściami nie tylko dla uprawiających sport, ale i dla ubezpieczycieli.

Lepiej zapobiegać i biegać

Zdrowy tryb życia i prozdrowotne nawyki mogą przekładać się nie tylko na niższą składkę płaconą przez cały okres ubezpieczenia, ale i dodatkowe świadczenia wypłacane w razie zdarzenia ubezpieczeniowego w sytuacji, kiedy poszkodowany może udokumentować np. regularną profilaktykę zdrowotną.

– Nasze polisy są tak skonstruowane, żeby w sytuacji udokumentowania profilaktyki zdrowotnej w okresie poprzedzającym chorobę, gwarantować dodatkowe wypłaty przy poważnym zachorowaniu. Takie sytuacje oceniane są indywidualnie, ale zazwyczaj wystarczy prowadzić udokumentowane badania lekarskie raz w roku, abyśmy mogli uruchomić dodatkowe świadczenie, w momencie zdiagnozowania choroby. Wszyscy staramy się żyć zdrowiej, uprawiać sport, przeprowadzać badania profilaktyczne, co ogranicza ryzyko wystąpienia chorób, w szczególności nowotworowych. My to doceniamy – mówi Filip Przydróżny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Osobowych Concordii Ubezpieczenia.

Zapnij pasy! To się opłaci

Zapięte pasy warto mieć zwłaszcza ze względów bezpieczeństwa, ale również dlatego, że niedopełnienie tej procedury i uczestnictwo w wypadku może powodować trudności w uzyskaniu odszkodowania w ramach NNW towarzyszącego polisie komunikacyjnej. Bezpieczną jazdę i sumienne stosowanie się do przepisów ruchu drogowego ubezpieczyciele od niedawna promują także przy polisach innych niż komunikacyjne.

– Wypłacamy dodatkowe świadczenia za zapinanie pasów. Jeśli poszkodowany w wypadku miał zapięte pasy, jego rodzina – poza kwotą wynikającą z sumy ubezpieczenia – otrzyma także dodatkowe świadczenie. Wypadek komunikacyjny obejmuje u nas również rowerzystów i  pieszych, którzy często wyłączeni są z ochrony w innych polisach życiowych – mówi Filip Przydróżny z Concordii Ubezpieczenia.

Niektórzy ubezpieczyciele wydają się darzyć większym zaufaniem swoich klientów, godząc się na zawarcie umowy na podstawie oświadczenia zdrowotnego, bez skierowania ich na badania. Na rynku pojawiają się też polisy, w których ochrona jest dostępna już od następnego dnia po zawarciu umowy, także w przypadku ryzyka śmierci. Warto więc przyglądać się zakresom i udogodnieniom oferowanym przez firmy ubezpieczeniowe.

Ubezpieczyciele coraz częściej promują i nagradzają zdrowy styl życia, profilaktykę zdrowotną, a nawet wzorcowe postawy w codziennym życiu. To opłaca się i towarzystwom i ubezpieczonym.