Deloitte:: 73 proc. firm prowadzi w 2020 r. procesy inteligentnej automatyzacji

Jedna trzecia organizacji wykorzystała automatyzację, aby poradzić sobie ze skutkami koronawirusa

automatyzacja

W ostatnich latach tempo i powszechność automatyzacji znacznie wzrosły. Wśród firm, które zdecydowały się na takie zmiany, coraz częściej nie jest to po prostu przeprojektowanie dotychczasowego podejścia i robotyzacja wykonywanych zadań, ale przyjęcie całkiem nowej perspektywy i wizji tego, jak zautomatyzowana praca powinna wyglądać. Z raportu firmy doradczej Deloitte „Automation with intelligence. Pursuing organisation-wide reimagination” wynika, że 88 proc. respondentów podejmujących się automatyzacji obecnie prowadzonej działalności, zmienia swoje procesy, aby zmaksymalizować płynące z niej korzyści.

W ostatnim czasie wyraźnie widać, że organizacje coraz częściej stosują cyfrowe sposoby pracy, a wiele z nich włączyło zrobotyzowaną automatyzację procesów (Robotic Process Automation) i sztuczną inteligencję (AI) w zakres swojej transformacji. Obserwujemy też coraz szerszy zakres wykorzystywanych narzędzi i technologii, takich jak optyczne lub inteligentne rozpoznawanie obrazów (OCR i ICR), zarządzanie procesami biznesowymi (BPM), monitorowanie procesów i ich eksplorację. Jak wynika z badania Deloitte, w 2020 r. odsetek organizacji, które rozpoczęły wprowadzanie rozwiązań bazujących na procesach inteligentnej automatyzacji, znacząco wzrósł. Działania w tym zakresie podjęło 73 proc. badanych firm, podczas gdy w ubiegłym roku było to 58 proc.

– Skalę zmian zachodzących w ostatnich latach w obszarze inteligentnej automatyzacji najlepiej pokazuje fakt, że gdy w 2015 roku Deloitte po raz pierwszy podejmował ten temat, takie plany deklarowało zaledwie 13 proc. naszych respondentów. Postęp w tym zakresie jest nie do przeoczenia. Potencjał takich transformacji leży jednak nie w implementacji pojedynczych technologii, ale w stale zwiększającym się zakresie dostępnych rozwiązań, narzędzi i technik. Ich pełne możliwości dopiero wymagają odkrycia, a właśnie wykorzystanie szerszego spektrum automatyzacji pozwala firmom na korzystne z biznesowego punktu widzenia uproszczenie procesów – mówi Paweł Zarudzki, Dyrektor w zespole Analytics & Cognitive w Deloitte.

Covid-19 i automatyzacja

Według większości ankietowanych koronawirus miał znaczący wpływ na sposób, w jaki ich organizacje postrzegają podejście do wykonywania obowiązków służbowych. Eksperci Deloitte oceniają, że w tych trudnych warunkach firmy potrzebują takich rozwiązań w zakresie automatyzacji, które oferują skalowalność i możliwość szybkiego wdrożenia.

Jak wynika z badania, Covid-19 ograniczył lub spowolnił inwestycje w robotyzację tylko w 29 proc. organizacji. W pozostałych przypadkach projekty wdrożenia automatyzacji są kontynuowane, a w przypadku co piątej instytucji nawet przyspieszyły. 9 proc. respondentów wskazało, że dopiero koronawirus spowodował rozpoczęcie inwestycji w inteligentną automatyzację.

– Niektórym firmom dopiero konieczność reagowania na kryzys wywołany pandemią pozwoliła zmienić podejście i przyjąć nową wizję tego, jak wyobrażają sobie pracę. Dla innych, automatyzacja była jedynym ratunkiem. Dzięki niej udało im się utrzymać podstawowe usługi podczas wymuszonych okresowych przerw w pracy. Jedna trzecia naszych ankietowanych w odpowiedzi na pandemię przyspieszyła inwestycje w tym zakresie – mówi Wojciech Sygnowski, Partner, lider Analytics & Cognitive w Deloitte.

Robot vs. człowiek

Jak wynika z raportu, ponad połowa badanych nie brała jeszcze pod uwagę skali i zakresu zmian związanych z robotyzacją, które będą miały wpływ na funkcje, zaangażowanie i sposób wykonywania obowiązków przez ich pracowników. Tymczasem respondenci wskazują, że już co dziesiąty zatrudniony był zmuszony przejść przeszkolenie związane z dostosowaniem swojego profilu zawodowego do procesów inteligentnej automatyzacji postępujących w jego środowisku pracy.

Zdaniem ekspertów Deloitte zwiększenie zakresu robotyzacji zaczyna wywierać coraz bardziej zauważalny wpływ na pracowników, a także sposób organizacji pracy w poszczególnych przedsiębiorstwach. Co więcej, powinniśmy się spodziewać, że zmiany w tym zakresie będą zachodziły coraz szybciej.

– Aby naprawdę uświadomić sobie rzeczywistą, wymierną wartość i skalę potencjalnych korzyści, które niesie ze sobą wdrożenie w firmie czy instytucji inteligentnej automatyzacji, należy cały czas pamiętać, że proces takiej transformacji nie ogranicza się do zastosowania nowych technologii. Ma ona też niebagatelny wpływ na całość kapitału ludzkiego danej instytucji. Pracownicy muszą sobie zdawać sprawę, w jaki sposób i jak bardzo automatyzacja zmieni ich pracę. Firmy, które już uświadomiły swoich pracowników w tym zakresie, mogą wyciągać wnioski z ich krytycznych uwag i w przyszłości lepiej przygotowywać się do kolejnych proponowanych i wprowadzanych zmian – mówi John Guziak, Partner, lider Human Capital w Deloitte.