Dzień wolny na rynkach

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Dzień Niepodległości w USA spowodował, że poniedziałek nie był pasjonującym dniem na rynku. Wielu inwestorów czekało na dane z indeksów koniunktury w USA oraz powrót tamtejszych inwestorów.

Spokój na rynku

Poniedziałek był dniem wolnym w USA. Tego dnia obchodzono dzień wolny z powodu przypadającego dzień wcześniej Dnia Niepodległości. Brak inwestorów zza oceanu spowodował, że na rynkach walutowych nie działo się zbyt wiele. Dobitnie było to widać na głównej parze walutowej, gdzie zmienność była najniższa od 15 lutego. Dodatkowym powodem oprócz dnia wolnego był jeszcze niemal pusty kalendarz danych makroekonomicznych.

Złotówka znów zyskuje

Polska waluta po raz kolejny udowadnia, że nic jej tak nie sprzyja, jak chwila uspokojenia na rynkach. Ostatnie dni pozwoliły dalej się złotówce umacniać i dzisiaj oglądamy próbę zejścia poniżej poziomu 4,50 zł za jedno euro. Dolar kosztuje około 3,80 zł, frank stabilizuje się na 4,11 zł, funt z kolei kosztuje 5,26 zł.

Zamówienia w Niemczech

Po bardzo spokojnym dniu dzisiaj pierwszy ważny odczyt zobaczyliśmy już o godzinie 8:00 rano. Zamówienia z niemieckiego przemysłu wbrew oczekiwaniom nie rosną. W ujęciu miesięcznym mamy spadek o 3,7% wobec oczekiwanego wzrostu o 1,3%. Dane roczne są mniej istotne, gdyż odwołują się do momentu najsilniejszego lockdownu i pokazują wartości ponad 50%. Po tych danych rynki pomimo tego, że od rano euro wyraźnie zyskiwało, szybko doszły do wniosku, że to czas na wyprzedaż. W ciągu kilku godzin dolar odrobił pół centa względem euro, zbliżając się bardzo blisko trzymiesięcznych maksimów względem europejskiej waluty.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na indeksy koniunktury w USA publikowane o godzinie 15:45 i 16:00.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl