Fed pozostaje elastyczny. RPP podnosi stopy procentowe

waluty dolar złoty forex

Rezerwa Federalna nie zaskoczyła niczym nowym. Przyjęła stanowisko mocno elastyczne dostosowując się do aktualnych warunków ekonomicznych. Dolar bezpośrednio po konferencji umocnił się choć dziś od wczesnych godzin porannych powraca do aprecjacji. Sesja na Wall Street przebiegała w dobrych nastrojach i mimo startu normalizacji polityki pieniężnej hossa trwa w najlepsze. W Polsce na ruch zacieśniający warunki monetarne zdecydował się NBP. Podwyżka o 75 pb. zaskoczyła w pewien sposób rynek. Złoty umocnił się ostatecznie. Dziś poznamy decyzję Banku Anglii.

Przy ogłoszonym wczoraj tempie taperingu, Fed zakończy skup obligacji do połowy przyszłego roku. Może to oczywiście ulec zmianie, ponieważ Rezerwa Federalna dała sobie możliwość skorzystania z furtki elastyczności, co oznacza że będzie gotowa do dostosowania tempa (jeśli będzie taka konieczność). Redukcji będzie na poziomie 15 mld USD (10 mld USD to obligacje skarbowe a 5 mld USD to listy zastawne). Do bardziej gołębich wypowiedzi należy zaliczyć słowa mówiące, że redukcja QE nie jest sygnałem podwyżek stóp procentowych. Tu nie padły żadne konkretne daty. Sprecyzowanie tej kwestii mogło dać kolejny impuls do umocnienia USD. Wszyscy Ci obserwatorzy rynku, którzy czekali na więcej konkretów w tej sprawie, mogli czuć pewne rozczarowanie. Teraz zaczną się spekulacje kiedy Fed przyspieszy redukcję skupu aktywów. Zatem nadal odczyty inflacyjne będą w centrum zainteresowania. Jest to w tym momencie największy czynnik niepewności zarówno dla rynku jak i banku centralnego. Wall Street na koniec dnia odnotowała kolejne wzrosty i tym samym poznaliśmy nowe historyczne szczyty. Sama redukcja QE nie robi wrażenia na inwestorach i nie powoduje odwrotu od ryzyka. Dopóki termin podwyżki stóp w USA jest zamglony, dopóty rynek nie zwraca na to żadnej uwagi.

Po tym jak prezes BoE Andrew Bailey dał wyraźną wskazówkę, podwyżka kosztu pieniądza na Wyspach wydaje się dziś bardzo prawdopodobna. Tak przynajmniej wynika z rynku OIS (swapów na stopę procentową). Konsensus Bloomberg-a co prawda nie zakłada żadnego ruchu. Ankietowani analitycy wydają się być podzieleni. Podwyżka może umocnić GBP, jednak większy ruch aprecjacyjny zapewni dopiero komunikat na temat dalszego zacieśniania polityki monetarnej. W ostatnich tygodniach na kontraktach futures wg raportu CFTC ponownie zaczęły przeważać długie pozycje. Urosła liczba „longów” ale zdecydowanie mocniej zostały zredukowane „shorty” na walucie co również wskazuje, że rynek bardziej nastawia się na zmianę „w górę” parametrów polityki.

Decyzja NBP o podwyżce stóp o 75 bps mogła być pewnym zaskoczeniem. Więcej głosów była za ruchem wielkości 50 bps. Złoty po samej decyzji umocnił się po czym oddał część zysków. Uważam, że aprecjacja PLN była kosmetyczna jak na tak znaczący ruch na stopach. Na koniec dnia EUR/PLN pozostał poniżej 4,59. Konferencja prasowa pozostawiała wiele do życzenia. Rynek przede wszystkim nie uzyskał odpowiedzi na pytanie czy RPP rozpoczyna cykl zacieśniający czy nie, dlatego też PLN pozostał w pewnym zawieszeniu. Dowiedzieliśmy się jedynie, że inflacja to zapłata za wyjście z kryzysu i nie powinno to nikogo dziwić. Profesor Glapiński odniósł się również do krytykowanej przez media komunikacji banku z rynkiem (forward guidance). Prezes NBP stwierdził, że nawet 6 latek wie, że „jak inflacja długo rośnie i się utrzymuje i jest trwała to stopy procentowe rosną, a jak jest w celu inflacyjnym i wszystko jest ok to nie rosną. A jak trzeba pobudzić gospodarkę a inflacja jest pod kontrolą no to stopy maleją”. Tu widać ewidentnie, że profesor musi jednak nadrobić wiedzę z programu nauczania w polskich szkołach. Komentarze dodatkowe są w tym momencie zbędne.

Łukasz Zembik
DM TMS Brokers