Polskie sieci handlowe wnioskują o równe traktowanie branży. Małe, rodzime sklepy chcą prowadzić biznes na równych warunkach

handel jbłka sklep

Przedstawiciele wybranych sklepów spożywczych skupionych wokół polskich sieci handlowych wnioskują o wprowadzenie kodeksu etyki w branży handlu spożywczego. Kodeks powinien obowiązywać wszystkie podmioty prowadzące działalność gospodarczą, niezależnie od skali biznesu. Taki wniosek płynie z wypowiedzi przedstawicieli zarówno niezależnych  przedsiębiorców jak i tych skupionych wokół polskich sieci handlu detalicznego. To reakcja na doniesienia o decyzji UOKiK i karach wymierzonych w dominującą na rynku (ponad 25% udział) sieć Biedronka.

– Kodeks etycznej sprzedaży to możliwość bardziej przejrzystych zasad, które staną się wykładnią dla wszystkich uczestników rynku – podkreśla Michał Sadecki, prezes Polskiej Grupy Supermarketów, skupiającej m.in. sklepy Top Market, Minuta 8.

– Popieramy postulat wprowadzenia kodeksu dla branży spożywczych sklepów jako gwarancji bezpieczeństwa zakupów dla Klienta – dodaje Wojciech Krawczyk, z Galerii Otwockiej.

Wypowiedzi te są reakcją na decyzje UOKiK, który w zeszłym tygodniu nałożył karę na Jeronimo Martins Polska, właściciela sklepów Biedronka w wysokości 115 mln zł. Sieć sklepów przez kilka lat miała dopuszczać się praktyki wprowadzania klientów w błąd. – Klienci skarżyli się na wyższe ceny w kasie niż na sklepowych półkach oraz na brak cen przy towarach. Praktyki te potwierdziły także kontrole Inspektoratów Inspekcji Handlowej. Tym samym w pełni potwierdziliśmy niepokojące sygnały pochodzące od konsumentów – powiedział prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.

UOKiK badał sprawę Jeronimo Martins Polska przez kilka lat. Pierwsze sygnały od konsumentów docierały już w 2016 r. Informacje o tych nieprawidłowościach docierały także od Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej. „Prezes UOKiK zlecił kontrole Inspekcji Handlowej, które potwierdziły skalę nieprawidłowego informowania o cenach w sklepach należących do Jeronimo Martins Polska. Z ustaleń Urzędu wynika, że praktyka trwa co najmniej od 2016 r. Dopiero wszczęcie postępowania pod koniec ubiegłego roku przyczyniło się do podjęcia przez właścicieli Biedronki działań, których celem ma być rozwiązanie stwierdzonych nieprawidłowości. Prezes UOKiK będzie monitorował skutki wdrażanych zmian, mających usunąć naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Urzędu.

Przedstawiciele branży zwracają uwagę na konieczność wyeliminowania tego typu praktyk za pomocą m.in. Kodeksu Etyki Handlu. Dokument taki, sygnowany przez większość uczestników rynku mógłby pozwolić na ukrócenie nieprawidłowości takich jak nieuczciwe konkurowanie promocjami na wybrane produkty (piersi z kurczaka w 2019), które wprowadzały w błąd klientów i skutecznie eliminowały z rynku małych przedsiębiorców prowadzących lokalne sklepy, oferując podobny, wysoki jakościowo towar – twierdzą przedstawiciele małych sklepów.

Innym zagadnieniem, wymagającym regulacji powinien być nadzór nad dominująca pozycją wybranych podmiotów na rynku handlu. – Rząd powinien wrócić do swoich deklaracji o wsparciu polskich podmiotów branży spożywczej i zapobieganiu sytuacji zbyt dużej koncentracji w rękach jednego, dużego podmiotu – dodają przedstawiciel branży.