Południe Europy spowalnia

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Nie pierwszy już raz kraje południa, strefy euro, czy Unii Europejskiej ciągną w dół wyniki gospodarcze. Nie inaczej jest tym razem w przypadku Włoch, które niemal samodzielnie pogorszyły łączny wskaźnik bezrobocia w strefie euro.

Rynek pracy z zadyszką

Analitycy spodziewali się spadku bezrobocia w strefie euro o 0,2% do 8,1%. Poziom się jednak nie zmienił. Jednym z ważniejszych powodów była niespodzianka we Włoszech, gdzie bezrobocie w lutym było aż 1,3% wyższe od oczekiwań. Potencjał ludnościowy tego kraju spowodował, że wynik całej unii walutowej wypadł zauważalnie słabiej. Nie wpłynęło to jednak negatywnie na euro. Europejska waluta korzysta na korekcie wywołanej z jednej strony chęcią realizacji zysków po jej istotnym osłabieniu względem dolara w marcu, a z drugiej strony na poprawie nastrojów związanych z przyspieszeniem programu szczepień.

Banki centralne bez niespodzianek

Wczoraj poznaliśmy decyzję Królewskiego Banku Australii. Nie zmienił on stóp procentowych i pozostawił je na tym samym poziomie, co są w Polsce – 0,1%. Ostatni raz obniżano je na przełomie 3 i 4 kwartału 2020 roku z 0,25%. Rynki przyjęły tę informację lekkim osłabieniem dolara australijskiego, gdyż liczono na deklarację z naciskiem na wzrost stóp procentowych w przyszłości. Podobna sytuacja miała dzisiaj miejsce w Indiach. Tamtejszy bank centralny pozostawił stopę procentową na poziomie 4%, co również osłabiło rupię indyjską. Inwestorzy oczekiwali najwyraźniej jakiegoś sygnału sugerującego wzrost stóp w przyszłości.

Dzień decyzji RPP

O 16:00 odbędzie się konferencja Rady Polityki Pieniężnej, na której poznamy decyzję oraz (co wydaje się znacznie ważniejsze w obecnej sytuacji) komentarz do niej. Komentarz na konferencji prasowej wydaje się ważniejszy, gdyż patrząc na rosnącą inflację, bardzo wątpliwa jest zapowiadana jeszcze niedawno obniżka stóp procentowych. Z drugiej strony pomimo tego, że rosnąca inflacja sugeruje raczej podnoszenie stóp, ten kierunek wydaje się na razie zamknięty. Znacznie bardziej prawdopodobny jest scenariusz pozostawienia wszystkiego bez zmian i informacji o przejściowym charakterze wzrostu inflacji. W takim wypadku moglibyśmy usłyszeć, że przejściowość może nawet doprowadzić do wzrostu inflacji powyżej celu inflacyjnego. Tego typu deklaracja pozwoli Radzie podtrzymywać obecną strategię, nawet przy inflacji w okolicach 4% i nie wymusi opuszczenia strategii rekordowo niskich stóp.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl