W tym tygodniu uwagę rynków przyciągać będzie przede wszystkim Fed

forex inwestycje

W krótkiej perspektywie notowania obligacji powinny ustabilizować się, chociaż posiedzenie Fed może sprowokować realizację zysków. Polska waluta pozostaje pod presją podaży, a notowania kursu EURPLN obecnie utrzymują okolice 4,215-4,218. Jastrzębi Fed powinien nasilić przecenę złotego.

Rynek stopy procentowej

Na krajowym rynku stopy procentowej ostatni tydzień przyniósł silny spadek rentowności na całej długości krzywej zarówno na rynku IRS jak i obligacji skarbowych. Z kolei poziomy ASW nie uległy istotniejszej zmianie. Głównym powodem silnego spadku krzywych była czwartkowa publikacja danych nt. inflacji, która okazała się dużo niższa od oczekiwań rynkowych. Do samej publikacji danych na rynku utrzymywała się stabilizacja notowań. Dodatkowym czynnikiem wspierającym lokalny rynek była poprawa nastrojów na świecie, gdzie również dochodowości papierów skarbowych mocno spadły (m.in. 10-letni Bund zbliżył się w okolice 0,55%).

W najbliższych dniach spodziewać się można stabilizacji notowań. Większość pozytywnych czynników została już wyceniona, jednak z drugiej strony brakuje impulsów do realizacji zysków. Aby mówić o kontynuacji trendu spadkowego uczestnicy rynku musieliby już nie tylko wycofywać się z dyskontowania podwyżek stóp w 2019 r., ale nawet liczyć na ich obniżkę. W tym kontekście warto zwrócić uwagę, że dwóch członków RPP już wspominało w skrajnych scenariuszach o możliwości złagodzenia polityki pieniężnej. Taka strategia wydaje się jednak przedwczesna, nawet po ostatnim spadku inflacji do 1,4%.

Publikowane w najbliższych dniach dane makroekonomiczne w kraju mimo, że powinny potwierdzić wysoką aktywność gospodarczą na początku 2018 r., raczej nie staną się katalizatorem przeceny obligacji. Wynika to z faktu, że będą miały prawdopodobnie niewielki wpływ na oczekiwania w odniesieniu do przyszłych decyzji RPP. Rada mając bardzo niską inflację i perspektywę generalnego braku presji inflacyjnej podtrzyma dotychczasowy ton komentarzy.

Uspakajająco na rynek działać też będzie oczekiwany spadek podaży papierów skarbowych na rynku pierwotnym. W pierwszych miesiącach 2018r. wartość emisji w każdym z poszczególnych miesięcy była niższa o około 2-3 mld PLN w relacji do prognoz PKO. Można szacować, że spadek wartości emisji skutkował obniżeniem rentowności obligacji o nawet 20-30 pb. Na krótkim końcu ten wpływ mógł już zostać wyceniony, jednak na dłuższym końcu krzywej istnieje jeszcze przestrzeń do lekkiego spadku rentowności (również zawężenia się ASW w okolice 20-25 pb. w sektorze 10 lat).

Najpoważniejszym czynnikiem ryzyka dla rynku stopy procentowej będzie rozpoczynające się we wtorek dwudniowe posiedzenie Fed. Jest bardzo prawdopodobne, że bank centralny zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych o 25 pb. (decyzję poznamy w środę wieczorem). Takiej decyzji towarzyszyć będzie zapewne jastrzębi ton wypowiedzi sygnalizujący kontynuację cyklu podwyżek stóp w kolejnych kwartałach. Dlatego spodziewać się można, że rentowności krótkoterminowych instrumentów w USA pozostawać będą pod presją wzrostową, a długoterminowych przynajmniej nie powinny spadać. Ewentualna przecena UST w Stanach Zjednoczonych działałaby pośrednio na cały globalny rynek. W najbliższych dniach na krajowym rynku mógłby to być najpoważniejszy powód do tego, aby skłonić inwestorów do realizacji zysków, tym bardziej przy bardzo wysokich wycenach.W tym tygodniu uwagę rynków przyciągać będzie przede wszystkim FedAutor / Źródło: Mirosław Budzicki / PKO Bank Polski

Rynek walutowy

Polska waluta nadal pozostaje pod presją podaży, notowania kursu EURPLN utrzymują się obecnie w okolicach 4,215-4,218. W ostatnich dniach negatywny wpływ na złotego miały rosnące oczekiwania rynkowe dot. odsuwającej się w czasie normalizacji polityki monetarnej w Polsce oraz powrotu silniejszego dolara, którego perspektywy wydają się być w tym roku znacznie lepsze niż waluty europejskiej. W piątek po publikacji lepszych od oczekiwanych danych produkcyjnych z USA (w lutym wzrost o 1,1% m/m wobec oczekiwanych +0,3%) oraz indeksu nastrojów U. Michigan (w marcu wzrost do 102 pkt wobec 99,3 oczekiwanych) kurs EURUSD zaczął spadać, testując wsparcie na 1,226.

Gołębie stanowisko RPP (a szczególnie prezesa NBP Adama Glapińskiego, który widziałby koszt pieniądza w Polsce na niezmienionym poziomie aż do 2020 roku) umocniła publikacja danych inflacyjnych za luty. W skali roku indeks CPI spadł do 1,4% z 1,9% w styczniu (wyniku potwierdzonego z wstępnego szacunku GUS). Również opublikowana w piątek inflacja bazowa NBP (w lutym na poziomie 0,8% r/r wobec 0,9% oczekiwanych przez rynek i 1% odnotowanych w styczniu) nie wskazywała, aby w polskiej gospodarce zaczęła nasilać się presja inflacyjna.

Kwestia podwyżek stóp, to też odległa perspektywa jeśli chodzi o strefę euro. W gospodarce Wspólnoty inflacja CPI wyhamowała do 1,1% r/r z 1,2% r/r, natomiast  bazowy indeks CPI ustabilizował się na poziomie 1,0% r/r. Niska inflacja (a szczególnie bazowa) pozostaje czynnikiem niepewności dla EBC, stąd prezes Mario Draghi wskazuje na konieczną cierpliwość, trwałość i ostrożność w polityce monetarnej banku centralnego.

Takie perspektywy sprzyjają zwolennikom luźnej polityki pieniężnej w Radzie, co powoduje, że złoty traci na wartości, bowiem wysoki stopień gołębiości RPP i zmiana funkcji reakcji RPP powodują, że blask tracą inne krajowe publikacje. W piątek opublikowane zostały solidne dane z rynku pracy. W marcu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w skali roku o 3,7%, natomiast wzrost przeciętnego wynagrodzenia wyniósł 6,8%. W ujęciu miesięczny zatrudnienie zwiększyło się o 0,2%, co potwierdza utrzymujący się popyt na pracę. Wydaje się więc, że dopóki Rada nie zobaczy dodatniego wpływu rosnących płac na ceny w gospodarce i jednocześnie utrzymującego się wzrostu gospodarczego, perspektywa utrzymywania stabilnych stóp NBP będzie się przedłużać, wciąż negatywnie oddziałując na notowania złotego.

W tym tygodniu uwaga rynków skupiać będzie się przede wszystkim na posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Marcowa podwyżka stóp o 25pb wydaje się być już zdyskontowana, stąd ważniejsza dla notowań rynkowych będzie treści komunikatu oraz wyniki dla nowych projekcji makro. Jeśli prognozy Fed pokażą, że obecnie więcej członków FOMC przewiduje cztery podwyżki stóp w 2018r., co jest realne, dolar powinien zacząć wyraźniej umacniać się wobec euro, co z kolei będzie osłabiało złotego i inne walut EM.

W kraju GUS opublikuje dane o sprzedaży detalicznej oraz wskaźniki nastrojów konsumenckich za marzec. Jednakże w świetle powyższych rozważań, oczekiwany 8% r/r wzrost sprzedaży nie będzie miał zapewne dużego wpływ na złotego, który pozostawać będzie pod oczekiwanym jastrzębim Fedem.  Stąd, w najbliższych tygodniach wzrost kursu EURPLN do/powyżej 4,23 jest bardzo prawdopodobny.W tym tygodniu uwagę rynków przyciągać będzie przede wszystkim Fed 2
Autor / Źródło: Joanna Bachert / PKO Bank Polski