Amerykańską walutę wspiera nie tylko perspektywa podwyżki stóp procentowych przez Fed, ale także inne czynniki, jak choćby przecieki dotyczące odroczenia przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy udziału w programie pomocy dla Grecji do czasu uzgodnienia pakietu reform oraz podjęcia przez wierzycieli decyzji o restrukturyzacji długu.
Silny dolar negatywnie wpływa na notowania surowców. Wtorkowy skok cen ropy naftowej, będący efektem informacji o spadku zapasów w USA, od czwartku jest wyraźnie korygowany. Mocno w dół poszły też notowania kontraktów na miedź.
Choć cierpią na tym także waluty krajów surowcowych, to jednak silnie w ostatnich dniach na wartości traciły złoty, czeska korona oraz euro i duńska korona. Słabną także inne waluty naszego regionu, rumuńska, węgierska i bułgarska.
Kapitał na rynku długu przesuwa się wyraźnie w kierunku obligacji krajów o najwyższej wiarygodności, co można odczytać jako sygnał rosnącej niechęci do ryzyka. Nie widać tego na giełdach akcji, poza chińską i warszawską.