Europejska euforia trwa w najlepsze – komentarz po danych PMI – RDM

Europejska euforia trwa w najlepsze – komentarz po danych PMI – RDM

Obraz makroekonomiczny europejskiej gospodarki po raz kolejny się poprawił. W Azji mamy do czynienia z delikatnym spadkiem dynamiki poprawy, a w Meksyku dramat spowodowany trzęsieniem ziemi. W Polsce dynamika wzrostu cen wyrobów gotowych była najwyższa od 6,5 roku.

Azja – w Chinach bez zmian. Słabsze Indie

Europejska euforia trwa w najlepsze – komentarz po danych PMI – RDM 1

Październikowe dane o indeksach PMI w Azji pokazały delikatne spowolnienie poprawy warunków gospodarowania. Chiński indeks przemysłowy w minionym miesiącu nie zmienił swojej wartości. Nowe zamówienia urosły w nieznacznie szybszym tempie, wzrost produkcji przemysłowej był najniższy od 4 miesięcy, a restrykcyjna polityka ochrony środowiska ponownie spowodowała mocny wzrost kosztów produkcji, ograniczając jednocześnie zyskowność sprzedaży. Chińscy producenci kolejny miesiąc z rzędu ograniczali zatrudnienie, tłumacząc to jednak głównie chęcią poprawy efektywności, a nie brakiem zamówień. Zapasy półfabrykatów oraz wyrobów gotowych po raz kolejny spadły sugerując, że w nadchodzących miesiącach są spore szanse na zwiększenie aktywności zakupowej chińskich managerów, zwłaszcza, że portfel zamówień na przyszłość wciąż puchnie. A to dobra wiadomość, z makroekonomicznego punktu widzenia, na nadchodzące miesiące.

Odkąd w Indiach funkcjonuje podatek GST, odczyty danych makroekonomicznych przypominają roller coaster. Tym razem przemysłowy PMI spadł do poziomu 50,3 pkt. Według ankiet indyjskich przedsiębiorców produkcja wzrosła nieznacznie, a wartość nowych zamówień nie zmieniła się, co spowodowało spadek aktywności zakupowej i wartości zapasów półfabrykatów. Mimo to, producenci po raz kolejny zwiększali zatrudnienie, w stopniu podobnym do tego rekordowego, obserwowanego miesiąc wcześniej. Rosnące koszty produkcji, m.in. z powodu wprowadzenia podatku GST, sektor przemysłowy przenosi w części na swoich klientów w celu ochrony marż. Generalnie, pomimo spadku wartości indeksu, jego poszczególne składowe nie wyglądają najgorzej. Niepokoi jednak spadek optymizmu wśród indyjskich przedsiębiorców, dotyczący przyszłych korzyści z wprowadzenia podatku od wartości dodanej GST. Podobnie jak miesiąc wcześniej, sugerujemy pilnie obserwować indyjski rynek, bowiem o ile długoterminowe korzyści z reformy podatkowej są bezdyskusyjne, o tyle w krótkim horyzoncie istnieje ryzyko pogorszenia warunków gospodarowania, które do tej pory miało bardzo ograniczony charakter.

Europa – europejska ekspansja trwa w najlepsze. W Polsce rośnie inflacja

Za nami kolejne świetne dane z europejskiej gospodarki, potwierdzające silną ekspansję na Starym Kontynencie. Francuski i niemiecki PMI znalazły się na 77 miesięcznych maksimach, a odczyty dla Włoch i całej strefy euro są najwyższe od 80 miesięcy. W Europie po raz kolejny odnotowano mocny wzrost produkcji i nowych zamówień, subindeks zatrudnienia znalazł się na najwyższym poziomie w historii badania, a zakupy półfabrykatów i opóźnienia w dostawach były jeszcze wyższe niż miesiąc temu. I chociaż optymizm na nadchodzące 12 miesięcy delikatnie się pogorszył, to przedstawiciele europejskich firm są przekonani, że produkcja w ciągu następnego roku w dalszym ciągu pozostanie w trendzie wzrostowym. Wszystko co możemy znaleźć w opracowaniu Markitu napawa bardzo dużym optymizmem na przyszłość. Rosnąca produkcja, portfele zamówień oraz zatrudnienie, z wydłużającym się czasem dostaw i rosnącymi cenami wyrobów gotowych to typowa sytuacja dla fazy ekspansji w cyklu gospodarczym. Analizując dane dostarczone przez Markit można odnieść wrażenie, że przedsiębiorstwa niebawem zaczną inwestować w rozwój mocy produkcyjnych, których ewidentnie coraz mocniej zaczyna brakować. Podsumowując październikowe odczyty PMI w Europie, należy stwierdzić, że faza ekspansji w Europie nabiera coraz większych rumieńców, chociaż póki co nie widać jeszcze symptomów przegrzania. To wszystko sprawia, że przyszły obraz makroekonomiczny mieni się w różowych barwach. Żeby jednak nie było aż tak dobrze, warto sobie w tym miejscu postawić pytanie, jak długo jeszcze faza ekspansji gospodarczej w Europie może potrwać.

Fenomenalne dane ze strefy euro sugerują, że również te z Polski powinny brylować. Niestety, choć warunki gospodarcze w Polsce się znowu poprawiły, to indeks PMI odnotował niższą wartość niż miesiąc wcześniej. Według Markitu kondycja sektora przemysłowego ponownie uległa poprawie. Silny wzrost produkcji wspierany był wysokim tempem wzrostu nowych zamówień, a dalszy wzrost zatrudnienia nie powstrzymał zaległości produkcyjnych, które kolejny miesiąc z rzędu się zwiększyły. Rosnące koszty produkcji przeniosły się na wzrost cen wyrobów gotowych, których dynamika jest największa od 6,5 roku. Optymizm na najbliższe 12 miesięcy pozostaje w polskim sektorze bardzo wysoki. Firmy planują wprowadzać nowe produkty, inwestować w moce produkcyjne i spodziewają się nowych zamówień. Sytuacja w polskim przemyśle przypomina więc bardzo tę w Europie, chociaż dynamika zmian w rodzimej gospodarce wydaje się być jeszcze daleka, od tej obserwowanej za naszą zachodnią granicą. Potencjał do dalszej poprawy pozostaje więc wciąż wysoki.

USA i Ameryka Łacińska – świetne dane z USA. Dramat w Meksyku

Od dłuższego czasu obserwowanie wyprzedzających wskaźników dotyczących koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych przyprawia o spory zawrót głowy. Indeksy ISM z miesiąca na miesiąc były coraz lepsze, a PMI spadały lub nie zmieniały swojej wartości. Wydaje się, że ostatni odczyt nieco tę sytuację ustabilizował, a przemysłowy indeks, przygotowywany przez Markit, znalazł się na najwyższym poziomie od 17 miesięcy. Październikowa wartość kompozytu sugeruje, że po przejściu huraganu sytuacja zaczyna powoli wracać do normalności. Dzięki temu przedsiębiorcy zaraportowali zauważalny wzrost produkcji i nowych zamówień – zarówno tych z rynku lokalnego, jak i tych eksportowych. Pomimo spadku kosztów produkcji, firmy dzięki wysokiemu popytowi nie zdecydowały się obniżyć cen sprzedaży, a pełne portfele zamówień skłoniły amerykański przemysł do dalszego zwiększania zatrudnienia.  Co jednak bardzo istotne i na co wskazuje Markit, do tej pory poprawa warunków gospodarowania dotyczyła przede wszystkim dużych firm. Ostatni PMI sugeruje, że coraz większymi beneficjentami gospodarczej ekspansji stają się małe przedsiębiorstwa. W naszej opinii to poważny symptom sugerujący, że faza ekspansji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych jest już na zaawansowanym etapie.

Amerykańska euforia kontrastuje niestety z fatalnym odczytem kompozytu meksykańskiego, którego wartość jest najniższa w historii publikacji. Potężne trzęsienie ziemi, które nawiedziło Meksyk spowodowało spadek produkcji, spadek nowych zamówień, wzrost kosztów produkcji z powodu osłabienia waluty, a także spadek optymizmu wśród przedsiębiorców na nadchodzące 12 miesięcy. Managerowie zadeklarowali także pierwsze od 38 miesięcy ograniczenie zatrudnienia, chociaż jego skala pozostała bardzo niewielka. Spadek optymizmu przedsiębiorców ugruntowany był przede wszystkim we wzroście niepewności co do przyszłego otoczenia gospodarczego. Tym niemniej na obecnym etapie osłabienie meksykańskiej waluty i spadek aktywności gospodarczej może mieć charakter przejściowy.

Szymon Juszczyk

Zarządzający Portfelami

RDM Wealth Management S.A.