Profesor Jonas Puck: Edukacja sposobem na kryzys w branży energetycznej

pracownik

Nikt nie może przewidzieć jak będzie wyglądała przyszłość i metody zaopatrywania przemysłu w energię. Eksperci zgadzają się w jednej kwestii: pomimo tego, że paliwo kopalne przez wiele lat zaopatruje już globalną gospodarkę, jego zasoby w końcu się wyczerpią. Pytanie brzmi: kiedy i jak to się stanie? W jaki sposób nowe technologie poradzą sobie z ciągle wzrastającym zapotrzebowaniem na energię? Co możemy zrobić, aby zredukować emisję CO2 do akceptowanego poziomu? Jakie wyzwania stoją przed managerami pracującymi w przemyśle energetycznym? Profesor Jonas Puck, dyrektor instytutu MBA Energy Management, wyjaśnia dlaczego studia podyplomowe ze specjalizacją zarządzania energią są odpowiedzią na kryzys w branży energetycznej, a także opowiada o korzyściach wynikających z wybrania tej specjalizacji.

Profesorze, jak Pan myśli dlaczego kontynuowanie nauki i dalsze kształcenie są tak istotne dla managerów, którzy stoją przed wyzwaniami jakie stawia branża energetyczna? 

Profesor J.Puck: Żyjemy w bardzo dynamicznie rozwijających się czasach: to co dzisiaj jest wielkim osiągnięciem, jutro może już być przeszłością. Dotyczy to również sektora energetycznego. Rynki, technologie oraz środowisko ekonomiczne podlegają ciągłym zmianom. Im większa niepewność i zmienność środowiskowa, tym ważniejsza staje się ściśle ukierunkowana edukacja. To czego obecnie bardzo potrzebujemy, zwłaszcza w branży energetycznej, to managerowie zdolni do znajdywania szybkich i prawidłowych odpowiedzi na zachodzące w środowisku zmiany. Nie mogą oczywiście podejmować tych działań bez zapoznania się z szerszym aspektem sprawy, dlatego muszą wiedzieć jak wszystkie czynniki są od siebie zależne. Muszą również umieć przewidywać konsekwencje swoich działań.

Czyli studia MBA są w stanie przygotować managerów do tzw. know-how oraz do wyrobienia sobie “szerszego obrazu” na temat branży energetycznej?

Profesor J. Puck: Zgadza się, odpowiednie studia MBA mogą mieć w tym znaczący udział.

Mógłby Pan rozwinąć tę myśl? Jakie korzyści mogą osiągnąć managerowie ze studiowania MBA ze specjalizacją zarządzania energią?

Profesor J. Puck: Oczywiście, już wyjaśniam. Jedną z najistotniejszych korzyści jest szeroki zakres wiedzy w danym temacie. Innymi słowy chodzi o “szerszy obraz”, o którym wspomniałeś. Na przykład: gdy ceny oleju są niskie, ktoś mógłby pomyśleć, że tradycyjny sektor energetyczny musi z tego jakoś wybrnąć oraz że odnawialne zasoby energetyczne mogłyby na tym skorzystać. Sytuacja jest jednak bardziej skomplikowana. Podczas gdy wielkie koncerny naftowe stale cierpią przez swoją politykę “pod prąd” przez np. produkcję ropy, w dużym stopniu jednak zyskują na jej niskich cenach, ponieważ konsumenci kupują więcej. W rezultacie odnawialne złoża pozostają pod naciskiem, ponieważ zapotrzebowanie na ten rodzaj złóż maleje, właśnie wtedy gdy ceny ropy są niskie. Odnawialna energia napotyka na swojej drodze inną przeszkodę do sukcesu: często nie spełnia zapotrzebowania, ze względu na swoje naturalne wahania. Gdy nie wieje wiatr, słońce chowa się za chmurami, wówczas energia nie jest wytwarzana. I właśnie wtedy istotne są inne zasoby tj. węgiel, gaz oraz energia jądrowa: zasoby energii, które są w stanie sprostać wymaganym potrzebom i mogą to zrobić w bardzo krótkim czasie. Na niektórych rynkach, wzrost popytu na odnawialne źródła energii wiąże się z większym zapotrzebowaniem na paliwa kopalne. Zmiana tego jest możliwa wyłącznie dzięki innowacjom, zwłaszcza w sektorze magazynowania energii. To wszystko pokazuje nam jak bardzo złożony jest to problem. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej jeśli zwrócimy uwagę, że dostarczenie energii przestało być już tylko lokalnym problemem. Obecnie zarządzanie energią stało się kwestią globalną.

A jakie jeszcze korzyści uzyska student oprócz wspomnianego szerokiego zakresu wiedzy?

Prof. Puck: Dobrze dobrany program MBA oferuje również wiedzę z zakresu innych specjalizacji. Wiadomo że program MBA ze specjalizacją zarządzania energią, przede wszystkim skupia się na kwestiach wykorzystania i zarządzania energię. Dla przykładu na zajęciach związanych z pisaniem pracy magisterskiej, studenci mają możliwość i elastyczność w szczegółowym zagłębianiu interesujących ich tematów, co pozwala im na stanie się specjalistami w danym zakresie. Co więcej, zarówno nasi studenci jak i wykładowcy, to osoby związane z różnymi dziedzinami branży energetycznej. To oznacza, że uczestnicy programu mogą czerpać wiedzę od swoich kolegów z ławki, a także wybierać takich ekspertów naukowych, którzy są w stanie pomóc im w zrozumieniu najnowszych nowinek, trendów oraz rozwiązań branżowych. Często swoją decyzję opierają przede wszystkim na swoich możliwościach i perspektywie dalszej pracy. Nasz program MBA składa się z wielu unikatowych aspektów: zrzesza osoby, które podzielają swoje obawy i umiejętności, zapewniając im możliwość wymiany poglądów i opinii w przyjaznym środowisku.

Jakie są inne wymiary studiowania?

Prof. Puck: Istotne jest także umiejętność podejmowanie odpowiedniego ryzyka w zarządzaniu. Aby odpowiednio dobrać ścieżkę zarządzania ryzykiem, ważne jest rozpoczęcie działań na różnych płaszczyznach: na pierwszym miejscu jest strategiczne zarządzanie ryzykiem. Właśnie w tym obszarze tradycyjne koncerny naftowe i gazowe w nadchodzących latach mogą odczuwać szczególne naciski. Pomimo tego, bardzo prawdopodobne jest, że na rynku nadal będzie spore zapotrzebowanie na paliwa kopalne, model biznesowy tych firm pozostaje pod dużą presją. Jednym ze sposobów poradzenia sobie z tym ryzykiem jest zainwestowanie w inne obszary przemysłu energetycznego. Im bardziej zróżnicowane jest twoje portfolio, tym lepiej będziesz przygotowany na straty w danym segmencie. Nie trzeba podkreślać, że miarą odniesionego sukcesu jest zdolność do prawidłowego oszacowania ryzyka – a tego można się nauczyć. Potem pojawia się aspekt zarządzania ryzykiem finansowym. Tutaj podstawowym pytanie brzmi: co może zrobić moja firma, aby zabezpieczyć się finansowo i jakie opcje są najlepsze w konkretnym przypadku? Ostatnią ważną kwestia jest zarządzanie ryzykiem z poziomu wykonawczego. Jak mogę osiągać najlepsze, możliwe wyniki dla mojej firmy i jednocześnie współgrać ze światem zewnętrznym? Na przykład, negocjując z klientami lub partnerami, a w tym samym czasie wdrażać wewnętrzną strategię, która zabezpieczy interesy firmy. Właśnie te kwestie są poruszane na zajęciach z programu MBA, a umiejętność dzielenia się swoim doświadczeniem z kolegami z ławki i proszenie ich o pomoc w trudnych sytuacjach, może przynieść wymierne korzyści.

To wszystko brzmi bardzo obiecująco.

Prof. Puck: I tak jest w rzeczywistości. Kiedy spotykam swoich studentów w dniu zakończenia studiów i pytam co według nich było największą korzyścią ze studiowania MBA, wielu podkreśla, że obecnie dużo lepiej rozumieją wzajemne zależności z zakresu różnych zagadnień. Wszyscy jednogłośnie podkreślają, że nauczyli się traktować porażki i złe decyzje biznesowe jako szansę na nowy początek, np. nowe możliwości rozwoju przedsiębiorczości. To właśnie takie nastawienie umożliwia wielu osobom stworzenie czegoś innowacyjnego i wyjście naprzeciw globalnym wyzwaniom czekających nas w XXI wieku.