Dzień ważnych decyzji na rynkach

Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX
Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX

Wtorkowe notowania na europejskich parkietach zakończyły się praktycznie bez zmian bazowych indeksów. Przez większość dnia panował marazm spowodowany wyczekiwaniem na środowe decyzje banków centralnych, a konkretnie Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej USA. Jedną z nich już poznaliśmy, ale o tym za chwilę.

Na bierność inwestorów przekładało się również mało rozbudowane kalendarium makroekonomiczne. Poznali oni minimalnie słabszy odczyt niemieckiej inflacji producenckiej, która wyniosła -1,6% (prognoza -1,5%), a także słabsze od prognoz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Jak okazało się, liczba wydanych pozwoleń na budowę w sierpniu spadła o 0,4% w ujęciu miesięcznym i o 2,3% w ujęciu rocznym, natomiast liczba rozpoczętych budów była niższa o 5,8% m/m i 0,9% r/r. Poznaliśmy także prognozy rządowe dla Szwajcarii, które pokazują, że z tamtejszą gospodarką nie jest tak źle. Pomimo wielu turbulencji, władze są przekonane o poprawie sytuacji gospodarczej i zdecydowały o podniesieniu prognozy wzrostu PKB na 2016 r. z 1,4% do 1,5%. Bez mian pozostawiono natomiast prognozy PKB na 2017 r. (+1,8%) a także inflacji (+0,3%). Na rynku pracy rząd Szwajcarii również prognozuje poprawę, ponieważ według oczekiwań stopa bezrobocia powinna spaść w latach 2016-2017 do 3,3%.

W rezultacie, niemiecki DAX zakończył wtorkowe notowania, zyskując 0,19%, francuski CAC40 stracił 0,13%, a brytyjski FTSE100 wzrósł o 0,25%. Na rynku przy Książęcej, WIG20 przy bardzo niskich obrotach, które osiągnęły niewiele ponad 550 mln zł., zakończył dzień wzrostem o 0,33%.

Dziś poznaliśmy już decyzję Banku Japonii, który ogłosił, że będzie utrzymywać rentowność 10-letnich obligacji skarbowych rządu poniżej 0% (-0,1%). Oznacza to, że wkroczy na rynek, skupując wszystkie papiery o okresie zapadalności dekady, których dochodowość przekroczy tę barierę. Dodatkowo, bank będzie dążył do przekroczenia celu inflacyjnego ustanowionego na poziomie 2%. Rynki zareagowały na tę decyzję wyprzedażą jena oraz wzrostami cen akcji. Może to przynieść optymistyczne nastroje także na rynkach w Europie.

Co jednak jeszcze przed nami? Rodzimi inwestorzy poznają wskaźniki koniunktury konsumenckiej. Ze Stanów Zjednoczonych otrzymamy dane dotyczące tygodniowej zmiany zapasów paliw, gdzie prognozuje się spadek o 0,56%. Najważniejszym wydarzeniem dnia, do którego inwestorzy przygotowują się już od kilku tygodni, będzie decyzja FOMC w sprawie wysokości stóp procentowych w USA oraz projekcje makroekonomiczne. Publikacja związana ze stopami jest zaplanowana dopiero na godz. 20:00, dlatego reakcja europejskich parkietów nastąpi jutro.

Sesja w USA:
Rynek akcyjny w Stanach Zjednoczonych zamknął wtorkowy handel, podobnie jak rynki w Europie, na neutralnych poziomach. W momencie zamknięcia, na giełdzie w Nowym Jorku indeks Dow Jones Industrial Average zyskał 0,05%, S&P500 wzrósł o 0,03%, natomiast Nasdaq Composite o 0,12%.

Waluty:
Wtorkowe notowania dla EURUSD zakończyły się spadkiem o 0,17% do poziomu 1,1155.

Kurs EURGBP zakończył dzień wzrostem o 0,14% do poziomu 0,8588, natomiast EURJPY stracił 0,41%, docierając do poziomu 113,44.

Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2994 PLN za euro, 3,8534 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9439 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,0026 PLN za funta szterlinga.

Surowce:
Złoto zakończyło wtorkowe notowania wzrostem o 0,16% do poziomu 1319,25 USD za uncję. Srebro straciło natomiast 0,07% i osiągnęło poziom 19,277 USD za uncję. W przypadku ropy naftowej, odmiana WTI zakończyła dzień na poziomie 43,44 USD za baryłkę, zyskując tym samym 0,32%, natomiast odmiana Brent straciła 0,15% i była notowana po 45,88 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko
Head of Support
Patron FX