Fed może poczekać na rozwój sytuacji. Ważne dane w cieniu wieczornych wydarzeń

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Pawlak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl

Dzisiejszy dzień to przede wszystkim oczekiwanie na wieczór i najpierw decyzję Fed co do stóp procentowych i późniejszą konferencję Janet Yellen. Rynki nie mają wątpliwości, że stopy wzrosną o 25 pb, ale co do tego jaki będzie komunikat zdania są podzielone. Taka sytuacja powoduje, że zmienność będzie spora zanim obrany zostanie docelowy kierunek ruchów na walutach.

Rewizja danych makro póki co niepotrzebna

Rozsądek podpowiada, że tak poważna instytucja jak Fed nie powinna się opierać na niejasnych założeniach. Póki plany nowego prezydenta nie wejdą w życie trudno się spodziewać przesadnego zacieśniania polityki monetarnej. Rewizja wzrostu gospodarczego, inflacji powinna być niewielka o ile w ogóle. Po co Fed miałby sobie robić “problem” w postaci nadmiernego wzrostu rentowności obligacji skarbowych oraz zbyt mocno aprecjonować dolara hamując tym samym eksport?

Stąd scenariusz “poczekamy-zobaczymy” jest bardzo możliwy, a także utrzymanie stanowiska dwóch podwyżek stóp w 2017 roku. Takie rozwiązanie z pewnością spowoduje ruch wzrostowy na EUR/USD, raczej krótkotrwały bo jednak w perspektywie kilku miesięcy to dolar będzie łakomym kąskiem dla inwestorów.

Funt rośnie po kolejnych dobrych danych

Dzisiaj o 10.30 poznaliśmy kilka istotnych danych z Wielkiej Brytanii. Stopa bezrobocia pozostaje na poziomie 4,8% od września a więc blisko kilkuletnich minimów na poziomie 4,7%. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wypadła całkiem nieźle, wynik 2,4 tys jest znacznie lepszy od prognoz i poprzedniego odczytu. Publikacje są wsparciem dla funta, który umacnia się od wczoraj po danych o inflacji.

Słabe odczyty ze strefy euro

Bardzo słabo z kolei wypadły dane o produkcji przemysłowej ze strefy euro. M/M nastąpił spadek o 0,1%. R/R mamy jeszcze wzrost 0,6% ale też jest to poniżej prognoz analityków. Mimo wszystko publikacje umknęły nieco inwestorom i reakcji nie było. EUR/USD nieco rośnie po spadku w ostatnich godzinach w rejony 1,0610.

Szereg publikacji z USA

Od 14.30 zaczną napływać dane z USA. Szczególnie sprzedaż detaliczna nie powinna obejść się bez echa mimo tego, że wszyscy czekają na wieczorne decyzje. Wrześniowe i październikowe odczyty pozytywnie zaskoczyły. Tym razem prognoza zakłada wzrost o 0,5%. O 15.15 poznamy odczyt produkcji przemysłowej w USA. Jest to determinanta późniejszego wskazania PKB za IV kwartał więc powinna być ważna dla dolara. Miejmy jednak świadomość, co nas czeka wieczorem więc ewentualne reakcje mogą być tylko krótkotrwałe.

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl