Kurs euro najwyżej do franka od lutego 2016

Marcin Kiepas, analityk rynków finansowych
Marcin Kiepas

Euro jest obecnie najsilniejsze do szwajcarskiego franka od lutego 2016. Ta relacja cieszy frankowiczów. Mocne euro i utrzymujące się dobre nastroje na rynkach globalnych znalazły bowiem przełożenie na ponowny spadek notowań CHF/PLN w okolice 3,80 zł. Jest szansa na przełamanie tego wsparcia.

W czwartek kurs EUR/CHF wzrósł 1,1192 i tym samym był najwyższy od lutego 2016 roku. Obecna fala wzrostów została zainicjowana w czerwcu, ale cały ruch swój początek miał miejsce w marcu na poziomie 1,0637. Euro umacnia się na fali bardzo dobrych wyników gospodarki strefy euro i oczekiwań na przyszłą normalizację polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny (ECB), przy znacznie słabszej koniunkturze w Szwajcarii. Dodatkowo, utrzymujący się w ostatnich miesiącach pozytywny klimat na rynkach finansowych osłabia franka, który tradycyjnie jest uznawany za tzw. bezpieczną przystań, czyli walutę zyskującą w niespokojnych czasach i tracącą gdy apetyt na ryzyko wśród inwestorów rośnie.

Słabnący w relacji do euro frank automatycznie przekłada się na spadek notowań CHF/PLN. Zapewne ku uciesze wszystkich posiadających kredyty mieszkaniowe denominowane w szwajcarskiej walucie. Dziś o godzinie 10:54 kurs CHF/PLN testował poziom 3,8085 zł, po tym jak w 2. dni spadł on o 6 groszy. Tym samym notowania wróciły w rejon silnego wsparcia na 3,80 zł, gdzie w maju i połowie lipca były powstrzymywane spadki. Zgodnie z teorią analizy wykresów, kolejny atak na wsparcie, szczególnie że ma on miejsce zaledwie nieco ponad tydzień od tego ostatniego, zwiększa prawdopodobieństwo jego pokonania. To wprawdzie musiałoby się wiązać z trwałym wybiciem EUR/CHF powyżej 1,12 zł, czemu będą towarzyszyć wciąż dobre nastroje na rynkach globalnych, ale to nie jest taki nierealny scenariusz. Stąd też obecnie pojawia się największe w ciągu ostatnich 3. miesięcy prawdopodobieństwo trwałego przełamania poziomu 3,80 zł i spadku CHF/PLN przynajmniej od 5 groszy.

Wykres dzienny CHF/PLN

Wykres dzienny CHF PLN

Co ciekawe, powyższy scenariusz dla CHF/PLN mógłby już dawno być zrealizowany, gdyby nie trwające zamieszanie wokół niekonstytucyjnych zmian w polskim sądownictwie, co spotkało się z krytyczną reakcją zarówno Unii Europejskiej, jak i USA.

Dobra koniunktura gospodarcza w Polsce, dobra sytuacja budżetu oraz dobre nastroje na świecie, w pełni uzasadniają kurs EUR/PLN w okolicach 4,18-4,20 zł. To poziomy testowane jeszcze przed tygodniem, zanim inwestorzy zaczęli uwzględniać ryzyko polityczne związane z atakiem na Sąd Najwyższy (zmianami w sądownictwie) i notowania euro wzrosły o 7 gr. Gdyby więc nie polska polityka, to przy obecnych poziomach EUR/CHF, za szwajcarską walutę płacilibyśmy teraz 3,74-3,76 zł. A więc najmniej od 15 stycznia 2015 roku (tzw. czarny czwartek), gdy Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) zdecydował o zaprzestaniu interwencji walutowych w celu osłabienia franka, co skutkowało skokiem notowań CHF/PLN z poziomu 3,5455 zł do 4,3164 zł na koniec tego „czarnego” dnia.

Dzisiejszej stabilizacji CHF/PLN w pobliżu poziomów z wczorajszego zamknięcia, towarzyszy osłabienie złotego do euro i dolara. Przed południem za wspólna walutę trzeba było zapłacić 4,2650 zł, czyli o 1,6 gr więcej niż w środę. Dolar podrożał o 2 gr do 3,6370 zł

Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FxCuffs