Zakaz handlu w niedziele wyhamował sprzedaż elektroniki konsumenckiej

media markt

W okresie od stycznia do lipca 2018 roku rynek elektroniki konsumenckiej odnotował wzrost o 4 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Do końca lutego br., czyli momentu wprowadzenia ograniczenia handlu w niedziele, wzrost ten znajdował się na poziomie 5 proc.

Analizowany rynek elektroniki konsumenckiej obejmuje produkty z kategorii RTV, AGD, IT i Telecom.

Rynek elektroniki konsumenckiej nadal znajduje się w fazie wzrostu. Jednak dynamika tego wzrostu zauważalnie słabnie, czego bezpośrednią przyczyną jest wprowadzone w marcu br. ograniczenie handlu w niedziele.

Tygodnie z niedzielami niehandlowymi wygenerowały w analizowanym okresie sprzedaż o 1 proc. wyższą niż w analogicznym przedziale czasu w roku ubiegłym. Z kolei pełne tygodnie handlowe zanotowały 7-procentowy wzrost. Zjawisko to jest widoczne we wszystkich segmentach rynku elektroniki użytkowej.

Maciej Piekarski, analityk GfK w zakresie rynku elektroniki konsumenckiej, komentuje: „Przyczyną spowolnienia wzrostów na polskim rynku elektroniki konsumenckiej jest zmniejszenie dynamiki sprzedaży we wszystkich rodzajach sklepów, zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. O ile e-sklepy wyraźnie zyskują w tygodniach z niedzielami niehandlowymi, to w pełnych tygodniach lepiej niż na początku roku radzą sobie sklepy tradycyjne.”

Sklepy internetowe należące do sieci handlowych są największymi beneficjentami zmian w prawie. Przed wejściem nowych regulacji ich sprzedaż rok do roku zwiększyła się o 15 proc. W okresie od marca do lipca br. dynamika wzrosła do niemal 20 proc. W tygodniach obejmujących niedziele niehandlowe sklepy te zwiększyły obroty o 25 proc. wobec 15 proc. w pozostałych tygodniach. Oznacza to, iż duże sieci handlujące elektroniką konsumencką dobrze przygotowały się do zmian, koncentrując się na sprzedaży w internecie.

Segmentem, który najbardziej odczuł skutki wprowadzenia ograniczeń handlu w niedziele, jest duże AGD. Do końca lutego br. widoczny był ponad 10-procentowy wzrost obrotów liczony rok do roku. Po wprowadzeniu nowych regulacji rynek rośnie o połowę wolniej. Sprzedaż w pełnych tygodniach utrzymała 10-procentowy wzrost, jednak w pozostałych tygodniach wzrosty obrotów wyniosły jedynie 4 proc.

Maciej Piekarski dodaje: „Przyczyną tego zjawiska jest fakt, że konsumenci kupujący pralki i lodówki zazwyczaj przed zakupem oglądają je w sklepach stacjonarnych. Nie było zatem możliwości przerzucenia sprzedaży w wolne niedziele kanału online.”