Amerykańskie indeksy giełdowe próbują odrabiać wczorajsze straty

Andrzej Kiedrowicz Chief Operating Officer KOI Capital
Andrzej Kiedrowicz, Chief Operating Officer KOI Capital

Amerykańskie indeksy giełdowe próbują dziś zahamować wczorajszą przecenę, kiedy to indeks S&P500 zaliczył najmocniejszy od 5 miesięcy spadek. Po tym jak indeks ten wczoraj stracił ponad 1,1%, na otwarciu rynku nieznacznie pogłębił spadki osiągając poziom 2336 punktów.   Obecnie notuje on około 0,2% odbicie i handluje w pobliżu poziomu 2348 punktów. Podobnie zachowuje się indeks Dow Jones który handluje w pobliżu wczorajszego zamknięcia na poziomie 20668 punktów. Większe, bo 0,4% odbicie notuje natomiast indeks spółek technologicznych NASDAQ, który wczoraj zaliczył najdotkliwszą, bo aż ponad 2% przecenę.

Przyczyną wczorajszej przeceny jest obawa o przyszłość reform Donalda Trumpa które mogą nie zostać przychylnie przyjęte przez Kongres. Uwaga inwestorów będzie szczególnie skupiona wokół czwartkowego głosowania nad ustawą zmieniającą wprowadzoną przez prezydenta Baracka Obamę reformę zdrowia tzw. „Obamacare”. Pomimo, iż Republikanie mają znaczą przewagę nad Demokratami w Izbie Reprezentantów, to część z nich otwarcie krytykowało już zapowiadane zmiany. Jeśliby ta ustawa nie przeszła przez Kongres, może to mieć negatywny wpływ na  przyszłe wdrażanie w życie planowanych reform podatkowych i wydatków infrastrukturalnych.

Fala wczorajszej, amerykańskiej wyprzedaży przeniosła się dziś na inne światowe parkiety giełdowe. Wśród europejskich spółek największą przeceną dotknięty został sektor bankowy oraz wydobywczy. Benchmarkowy indeks europejskich spółek The Stoxx Europe 600 traci około 0,7%, najmocniej od miesiąca. Mocnej przecenie nie oparły się również polskie indeksy. WIG20 zamknął się dziś z 1,28% stratą na poziomie 2223 punktów, mWIG40 stracił 1,22% zamykając się na poziomie  4771 punktów a sWIG80 stracił najmniej, bo jedynie 0,69% zamykając się w pobliżu poziomu 16175 punktów.

Ropa naftowa tanieje trzeci dzień z rzędu, po tym jak amerykańskie zapasy surowca po raz kolejny wzrosły  w zeszłym tygodniu, tym razem o 4,95 mln baryłek. Za baryłkę ropy WTI należy obecnie płacić około 47,60 dolarów,  a za baryłkę ropy Brent 50,20 dolarów. Oznacza to ponad 1% przeceny cen surowca. Mocno tąpnęły dziś ceny rudy żelaza bo aż o 3,9%, ze względu na spadek popytu na chińską stal.      

Andrzej Kiedrowicz
Chief Operating Officer
KOI Capital