Kurs euro znów poniżej 4,60 zł. Kolejne rekordy kryptowalut

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Rynki powoli się stabilizują po ostatnich podwyżkach stóp procentowych. Coraz więcej inwestorów zauważa dobre perspektywy rodzimej waluty pomimo rosnących ryzyk.

Złoty znów się umacnia

Pomimo podwyżek stóp procentowych złotówka w dalszym ciągu oscyluje w okolicach 4,60 zł. Powodem tego, że nasza waluta nie umacnia się tak, jak mogłoby wynikać z podwyżki o 0,75%, jest wzrost pewnych ryzyk. To właśnie kwestie niestabilności politycznej na linii Unia – Polska i problemy z pandemią powodują wzrost awersji do ryzyka. W rezultacie mamy dwie silne grupy bodźców. Jedne umacniają złotówkę, a drugie osłabiają. W tym tygodniu silniejsza okazuje się tendencja wynikająca ze wzrostu stóp procentowych. Wynikiem tego jest umacnianie się złotego względem głównych walut.

Co zrobi bank Rumunii?

Dzisiaj posiedzenie Banku Rumunii. Jest to jedyny w naszym regionie bank centralny, który na razie bardziej ospale reaguje na rosnącą inflację niż NBP. Z drugiej strony, pomimo iż dotychczas podniósł stopę procentową o zaledwie 0,25%, należy pamiętać, że zaczynali od poziomu 1,25%. W rezultacie już teraz są na tym samym poziomie co Polska po wzroście o 1,4%. Jutro poznamy wskaźnik inflacji, ale już teraz oczekiwania mówią o 7,3%. Nawet gdyby ta prognoza (w przeciwieństwie do innych państw regionu) nie została przekroczona, można spodziewać się, że stopy procentowe będą musiały wzrosnąć o więcej niż oczekiwane 0,5%, by sytuacja była pod kontrolą.

Kolejne rekordy kryptowalut

Rynek kryptowalut niesamowicie zyskuje na obecnej inflacji. Pytanie, jak długo trwać będą wzrosty, po raz kolejny wraca i po raz kolejny brak jasnej odpowiedzi. Widać tylko kolejnych inwestorów, którzy skoro nie załapali się na poprzednią falę wzrostów, teraz próbują nadrobić. W rezultacie napływ kapitału na rynki jest niemal ciągły, co powoduje, że ceny rosną. Jeżeli jednak stopy procentowe będą rosnąć, w końcu może się okazać, że na rynku równowaga się odwróci i przybędzie sprzedających. Aż strach pomyśleć, jak nisko potencjalnie może doprowadzić nas taka korekta.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
11:00 – Niemcy – indeks instytut ZEW.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl