Rynek długu oazą spokoju

analiza

Na tle potężnych zawirowań na światowych rynkach finansowych, widocznych nie tylko w ostatnich dniach, ale i tygodniach, sytuacja na polskim rynku długu jest wyjątkowo spokojna. Nie tylko w porównaniu do tego, co działo się na giełdach czy z kursami walut, ale także wobec silnych wahań rentowności obligacji w Europie i na świecie.

Trwająca od początku czerwca spadkowa tendencja rentowności niemieckich papierów skarbowych, została gwałtownie przerwana na początku mijającego tygodnia. W ciągu dwóch dni, wskutek mocnej wyprzedaży, rentowność obligacji dziesięcioletnich skoczyła z 0,56 do 0,73 proc., a więc o prawie jedną trzecią. Tak silny ruch można uznać za zaskakujący. W warunkach załamania na rynkach akcji i surowcowym, obligacje niemieckie wydawały się naturalnym kandydatem do roli bezpiecznej przystani dla inwestorów chcących ochronić swój kapitał przed rynkowym tsunami. Zaskakujące jest też utrzymywanie się rentowności na wysokim poziomie po deklaracjach przedstawicieli EBC, sugerujących możliwość zwiększenia skali bądź rozszerzenia programu skupu obligacji państw strefy euro. Sama zapowiedź tego typu działań powinna doprowadzić do wzrostu cen papierów, czyli spadku rentowności.

Spadały mocno ceny także obligacji amerykańskich, powodując wzrost ich rentowności z 2 proc. w miniony „czarny poniedziałek” na giełdach, do chwilami prawie 2,2 proc. w czwartek, choć wyraźne przesunięcie oczekiwań co do terminu podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, powinna wywoływać reakcję odwrotną.

Na naszym rynku bez wahań również się nie obyło, ale były one nieporównanie bardziej łagodne niż na świecie i nie spowodowały zachwiania głównej tendencji, panującej od prawie dwóch miesięcy. W tym czasie rentowność naszych dziesięciolatek poszła w dół z ponad 3,3 proc. do 2,7 proc. W okresie największego nasilenia zawirowań z ostatnich dni zanotowano przejściową zwyżkę ich rentowności do 3 proc., ale i szybki powrót do spadkowego trendu, gdy tylko panika osłabła. Te wahania nie miały żadnego wpływ na notowania depozytów na rynku międzybankowym, gdzie stawki WIBOR praktycznie nie uległy zmianie. W odróżnieniu od warszawskiej giełdy, polski rynek długu zachowuje się w sposób w pełni przewidywalny i adekwatny do kondycji i perspektyw gospodarki oraz kierunku polityki pieniężnej. W tym ostatnim aspekcie pojawiły się dodatkowe przesłanki, przemawiające za tym, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym, rekordowo niskim poziomie jeszcze przez długi czas.

————

Marek Garniewski
Dyrektor Sprzedaży AgioFunds TFI S.A.