Cena złota wystrzeliła do historycznego maksimum, osiągając w środę w nocy poziom 2600 USD za uncję! To prawie 25% wzrost od początku roku. Nowa cena pojawiła się tylko na chwilę, żeby ponownie spaść do poziomu 2550 USD. Wszystko za sprawą wrześniowego posiedzenie Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku w USA, na którym postanowiono obniżyć stopy procentowe o 50 pb, a więc zostały skorygowane do przedziału 4,75-5,00%. Wszystko to potwierdza, że złoto pozostaje jednym z najgorętszych aktywów w 2024 roku.
Rok 2024, to rok złota?
Cena złota w środę w nocy (18.09) pobiła kolejny, historyczny rekord przecinając 2600 USD za uncję, warto jednak podkreślić, że obecnie jego wartość wynosi około 2570 USD. Natomiast w PLN jego wartość osiągnęła prawie 9920 PLN, dzisiaj natomiast wynosi 9870 PLN.
Warto podkreślić, że tylko od początku roku wartość kruszcu wyrażona w USD wzrosła o prawie 25%, a w PLN o prawie 22%, po drodze pobijając coraz to nowsze rekordy, a rynek złota nadal pozostaje jednym z najstabilniejszych wyborów inwestorów szukających bezpiecznej przystani.
Nowy rekord został ustanowiony podczas trwającego w środę w nocy, wrześniowego posiedzenia Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku w USA, na którym postanowiono obniżyć stopy procentowe o 50 pb – wskazuje Tomasz Gessner, główny analityk Tavex. Warto wiedzieć, że złoto jest bardzo drażliwym dla obecnego systemu monetarnego tematem i jego rekordy jednocześnie obnażają spadającą siłę nabywczą dolara. Ponadto złoto jest konkurencją dla pozostałych klas aktywów, takich jak akcje, obligacje czy fundusze inwestycyjne, stąd też inwestycyjne media są raczej ostrożne w pokryciu tematu kruszcu. Świadczyć może o tym chociażby ilość artykułów na temat złota, która pomimo świetnego do tej pory roku dla złota, jest znacząco niższa niż w covidowym szczycie oraz po wybuchu wojny na Ukrainie. Taka medialna cisza, to paradoksalnie dobry prognostyk do kontynuacji trendu – dodaje.
Kruszec coraz mocniej doceniają również banki centralne. Według najnowszego badania Central Bank Gold Reserves (CBGR) przeprowadzonego w pierwszej połowie 2024 roku, aż 29% banków centralnych planuje zwiększyć swoje rezerwy złota w najbliższych dwunastu miesiącach. Jest to najwyższy odsetek od momentu rozpoczęcia tego badania w 2018 roku, co pokazuje, jak ważną rolę odgrywa złoto w globalnej polityce finansowej. Nasz Narodowy Bank Polski również dostrzega tę wartość. Z najnowszych danych wynika, że po ostatnich zakupach – przekraczających 6 ton złota – rezerwy kruszcu w Polsce wynoszą już niemal 398 ton. Udział złota w narodowych rezerwach przekracza więc 15% – cel osiągnięcia 20% w niedalekiej przyszłości jest zatem coraz bliżej.
USA rozpoczyna cięcia stóp procentowych
Za nami wrześniowe posiedzenie Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku w USA. Inwestorzy oczekiwali od dłuższego czasu, że stopy procentowe zostaną obniżone. Tuż przed posiedzeniem panowała jednak wyjątkowo duża niepewność dotycząca skali cięcia. Cięcia o 25 pb lub 50 pb. Ostatecznie stopy zostały obcięte o 50 pb, a więc zostały skorygowane do przedziału 4,75-5,00%.
Te mocno niejednoznaczne oczekiwania niosły za sobą również potencjalne ryzyko dla inwestorów. Obniżka stóp o 25 pb mogłaby wywołać tzw. sprzedaż faktów, co oznaczałoby spadki na rynku po ogłoszeniu decyzji. Natomiast cięcie o 50 pb, choć teoretycznie sprzyjające bardziej ryzykownym aktywom, mogłoby wzbudzić obawy inwestorów, co do stanu gospodarki – dlaczego Fed zdecydował się na tak agresywny ruch? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w najnowszych projekcjach makroekonomicznych, które wskazują na pogorszenie perspektyw gospodarczych. Dynamika PKB ma utrzymać się na poziomie 2% przez trzy lata, ale większej korekcie uległy prognozy stopy bezrobocia, która w 2023 i 2024 roku ma wynieść 4,4%, a w 2026 – 4,3%. W czerwcu prognozowano niższe poziomy, odpowiednio 4,0%, 4,2% i 4,1%. Pogorszenie prognoz wzrostu i zatrudnienia, w połączeniu z niższą inflacją, sugeruje otwarcie przestrzeni do luźniejszej polityki monetarnej – podkreśla Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.
Po pierwszej, pozytywnej reakcji na większe cięcie stóp szybko do głosu doszły obawy o to, co jest faktyczną przyczyną ruchu od razu o 50 pb. Warto także pamiętać, że poza obawami o wzrost gospodarczy i rosnące bezrobocie, Departament Skarbu ma w tym roku jeszcze do uplasowania na rynku obligacje o wartości ok. 5,5 bln USD, a zatem desperacko potrzebuje niższej ceny pieniądza, której dostarczył właśnie Fed.
Warto jednak pamiętać, że jeśli rozpoczęty wczoraj cykl obniżek stóp w Stanach Zjednoczonych w większej mierze aktywowałby ponownie presję inflacyjną zamiast wzrostu gospodarczego, byłoby to bardzo dobre dla sektora metali szlachetnych otoczenie, zwłaszcza w relacji do rynku akcji.