W okresie od lipca 2013 roku do czerwca 2014 roku rynek świeżego drobiu w Polsce odnotował, w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, 1-procentowy spadek w ujęciu ilościowym 1,6-procentowy spadek w ujęciu wartościowym.
Analizowana kategoria obejmuje świeże mięso drobiowe paczkowane i sprzedawane na wagę. Do kategorii tej zaliczają się również produkty marynowane i przyprawione.
Michał Maksymiec, analityk kategorii Panelu Gospodarstw Domowych GfK, komentuje: „Zmianie uległa struktura spożycia drobiu w Polsce. Gospodarstwa domowe coraz chętniej decydują się na filety (piersi) z kurczaka (wzrost o 5 proc.). Z kolei spożycie udek i skrzydełek spadło odpowiednio o 7 i 6 proc. Z roku na rok coraz chętniej sięgamy też po mięso z kaczki, którego udział w zakupach całej kategorii wynosi obecnie ok. 3 proc.”
Największym segmentem rynku świeżego drobiu jest mięso z kurczaka. Udział tego segmentu w całkowitych wydatkach przeznaczonych na całą kategorię wyniósł w analizowanym okresie 78 proc. Drugim największym segmentem jest mięso z indyka z udziałem w całej kategorii na poziomie 13 proc.
W okresie od lipca 2013 roku do czerwca 2014 roku, pojedyncze polskie gospodarstwo zakupiło około 38 kg mięsa z kurczaka, wydając na ten cel niewiele ponad 8 zł za kilogram. Biorąc pod uwagę częstotliwość zakupów, mięso z kurczaka kupowane było średnio 29 razy w ciągu roku. Na pojedynczy akt zakupowy (pojedynczą wizytę w sklepie) przypadało 1,3 kg produktu.
Biorąc pod uwagę miejsca zakupu i kanały sprzedaży, w analizowanym okresie świeży drób był najczęściej kupowany w tradycyjnych sklepach małoformatowych, które odpowiadają za około 46 proc. sprzedaży ilościowej całej kategorii w Polsce. Wzrost odnotował natomiast kanał handlu nowoczesnego (hipermarkety, supermarkety i dyskonty). Wśród nich znaczący wzrost zanotowały dyskonty, czyli Biedronka, Lidl, Netto i Aldi. W tym kanale sprzedaży gospodarstwa domowe realizowały 15,9 proc. zakupów produktów z kategorii świeżego drobiu w ujęciu ilościowym (wzrost o 3 proc. w porównaniu do lat ubiegłych). Z kolei udział hipermarketów i supermarketów utrzymał się na stabilnym poziomie i wyniósł odpowiednio 11 i 22 proc.
Michał Maksymiec dodaje: „Można spodziewać się, iż wraz z powstawaniem na mapie kolejnych sklepów Biedronki i Lidla, udział kanału dyskontów w zakupach kategorii świeżego drobiu będzie nadal zyskiwał na znaczeniu. Z drugiej strony, silne przywiązanie Polaków do tradycyjnych sklepów małoformatowych oraz rozdrobnienie handlu w Polsce, może stanowić hamujący czynnik wzrostu dla istotności kanału dyskontów”.
O badaniu
Powyższe analizy powstały na podstawie danych pochodzących z prowadzonego od 20 lat Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia. Jego próbę stanowi 8 tys. polskich gospodarstw domowych, zbierających dane za pomocą skanerów i raportujących o dokonywanych przez siebie zakupach produktów FMCG.