Przybędzie kilkadziesiąt stacji benzynowych Huzar. Obok paliw mają one oferować produkty spożywcze, gastronomię i usługi

CEO Magazyn Polska

Na polskim rynku stacji benzynowych jest coraz mniej miejsca dla tych, którzy chcą się ograniczyć tylko do sprzedaży paliw. Przyszłość to punkty sprzedaży łączące funkcje sklepu, gastronomii oraz punktu usługowego. Sieć Huzar zapowiada inwestycje zmierzające do tego, by przekształcić kolejne stacje marki zgodnie z tymi standardami oraz by poszerzyć sieć o kolejne stacje benzynowe.

Planowane inwestycje związane są z korzystną sytuacją na rynku paliwowym. Tania ropa oznacza, że właściciele stacji mają więcej wolnych środków na rozwój.

– Dla stacji paliw tania ropa oznacza zmniejszenie środków zaangażowanych w obrót, a tym samym zmniejszenie kosztów funkcjonowania stacji oraz możliwość przeznaczenia tych środków wycofanych z obrotu na inwestycje dla stacji, na właśnie dostosowywanie stacji do potrzeb klientów  tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Ireneusz Jabłonowski, prezes zarządu spółki Huzar Polskie Stacje Paliw.

Jak dodaje, mimo że dziś jeszcze można spotkać stacje działające samodzielnie, gdzie można kupić wyłącznie paliwo, to takie podejście do biznesu staje się anachronizmem.

– Dzisiaj stacja to jest taki punkt, w którym klient otrzymuje pewien szereg usług i towarów, nie tylko może kupić paliwo, lecz także może zrobić drobne zakupy czy zjeść posiłek. Często jest to związane również z rozbudową infrastruktury stacji o myjnie automatyczne, serwisy dla samochodów czy okręgowe stacje kontroli.

Dlatego Huzar inwestuje i zapowiada kolejne inwestycje. Ireneusz Jabłonowski mówi, że te stacje, które dobrze funkcjonują i odnalazły się w nowych realiach, cały czas inwestują, rozbudowując swoją infrastrukturę o kolejne elementy.

– Przyszłość rynku paliwowego bez wątpienia jest związana z zapotrzebowaniem na paliwa przez konsumentów oraz zmieniającym się miejscem tankowania. Musimy mieć świadomość, że w dużym stopniu konsumpcja paliw przeniesie się do tzw. MOP-ów, czyli punktów przy drogach szybkiego ruchu, przy autostradach. Niemniej jednak przyszłość dla tej grupy stacji, którą ja reprezentuję, nie jest zagrożona.

W 2015 roku tylko w ostatnich miesiącach sieci Huzar, w której funkcjonuje niemal 100 stacji, przybyło kilka nowych, a następne już czekają na uruchomienie.

– Są kolejne stacje w planach  zapowiada prezes zarządu spółki Huzar Polskie Stacje Paliw. – 2016 rok to kontynuacja rozbudowy sieci o kolejne obiekty oraz umacnianie pozycji tych stacji, które już funkcjonują właśnie poprzez poszerzenie usług oferowanych na stacjach z zakresu towarów, w wielu przypadkach są już rozpoczęte przebudowy stacji, a przede wszystkim sklepów. 

Obecnie klienci stacji paliw oczekują prostego modelu, miejsca, gdzie zrobią podstawowe zakupy: papierosy, napoje, słodycze, alkohol, a przede wszystkim kawę. Na stacjach, gdzie jest duży ruch powinna działać drobna gastronomia, sprzedaż hot dogów, zapiekanek lub podobnych dań. Właściciele stacji to rozumieją, choć aby ta wiedza przełożyła się na inwestycje, muszą też mieć na nie środki. Niskie ceny paliw tworzą taką okazję, bo pozwalają utrzymywać wyższe marże i zyski.

 Sieć Huzar jest siecią niezależnych stacji paliw, to jest bardzo ważne  zwraca uwagę prezes Ireneusz Jabłonowski ze spółki Huzar Polskie Stacje Paliw.  To oznacza, że to ci niezależni właściciele stacji muszą się zdecydować na inwestycje. Można powiedzieć, że firmy, które podpisały już umowę na założenie i oczekują na założenie barw, reprezentują kilkanaście czy może nawet kilkadziesiąt stacji.