Warszawiacy wciąż mogą skorzystać z bonifikaty za przekształcenie użytkowania wieczystego

Spór o bonifikatę za przekształcenie użytkowania wieczystego we własność gruntu dla budżetu Warszawy ma olbrzymie znaczenie, bo chodzi o kwotę 1,7-3,0 mld zł. Okazuje się, że warszawiacy mogą ten spór wykorzystać, działając jednak jak najszybciej, czyli najlepiej zaraz po 1 stycznia.

Stołeczni radni tuż przed wyborami samorządowymi uchwalili 98-procentową bonifikatę w opłacie za zmianę użytkowania wieczystego we własność gruntów pod ich nieruchomościami, dzięki której wielu właścicieli mieszkań oraz domów miałoby szansę po 1 stycznia 2019 r. pozbyć się za niewielkie pieniądze obowiązku zapłaty opłaty za użytkowanie wieczyste. To była inicjatywa radnych PiS, idącą dużo dalej niż bonifikaty rządowe, dotyczące gruntów Skarbu Państwa, które objęte są 60 proc. bonifikatą przy jednorazowej wpłacie

Po wyborach miasto wycofało się z wysokich upustów, uchwalając o wiele niższe bonifikaty. Radni przyjęli 60 proc. bonifikatę, czyli taką, która właśnie dotyczy gruntów w Warszawie, które należą do Skarbu Państwa. Wojewoda może nie opublikować uchwały obniżającej bonifikatę, a uchwała rady miasta może wejść w życie tylko wtedy, gdy zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. Ma 30 dni na ocenę jej legalności, czyli do połowy stycznia. Sytuacja jest tym bardziej skomplikowana, że prezydent Warszawy 18 grudnia zmienił zdanie i chce powrotu do “dużej ulgi”.

– Pomimo uchwały dotyczącej obniżenia bonifikaty jest możliwość skorzystania nadal z wyższej, bo 98 proc. stawki bonifikaty, a w tym celu należy jak najszybciej po 1 stycznia złożyć we właściwym urzędzie dzielnicowym pisemny zamiar wniesienia opłaty jednorazowo – mówi w rozmowie z MarketNews24 Monika Wystrzychowska, radca prawny w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

Co się jednak stanie, gdy uchwała obniżająca bonifikatę wejdzie jednak w życie z początkiem roku, choć nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz?

-Wówczas nadal będzie otwarta droga do zaskarżenia tej uchwały do sądu administracyjnego, bo chodzi o jej zgodność z zasadami demokratycznego państwa – wyjaśnia M.Wystrzychowska.