Indeks PMI sygnalizuje lekkie osłabienie

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Indeks PMI mierzący koniunkturę w polskim sektorze wytwórczym spadł w sierpniu do 49 pkt – podał HSBC.

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji LewiatanSierpień był jeszcze słabszy niż lipiec. Przedsiębiorstwa przemysłowe wskazują nie tylko na spadek wielkości produkcji, ale także na to, że trzeci miesiąc z rzędu kurczy się liczba nowych zamówień, w tym eksportowych. Na szczęście, w przypadku eksportu sytuacja wyraźnie się jednak poprawiła w stosunku do lipca.

Silny wpływ na odczucia menedżerów logistyki dotyczące przyszłości ich firm wywierają już kolejny miesiąc z rzędu narastające napięcia między Rosją i Ukrainą, a także Rosją i państwami UE oraz USA.

Trudno było się spodziewać, aby wskaźnik PMI ponownie przekroczył 50 pkt, gdy zarówno wskaźniki europejskie (Ifo), jak i w Niemczech (PMI i Ifo), co jest szczególnie ważne dla naszej gospodarki, sygnalizowały pogorszenie nastrojów.

Efektem spadku nowych zamówień są działania firm związane z zarządzaniem zapasami tak wyrobów gotowych, jak i środków produkcji. Przedsiębiorstwa sygnalizują ograniczenie obu tych grup zapasów, co wynika z konieczności kontrolowania płynności finansowej. Wydłużył się również czas dostaw, co należy odczytywać nie jako rezultat wzrostu popytu, ale właśnie efekt zarządzania płynnością poprzez ograniczenie zapasów.

Subindeks zatrudnienia co prawda rośnie, ale absolutna większość przedsiębiorstw zapowiada, że nie będzie zwiększać liczby pracowników, a coraz mniejsza liczba firm deklaruje wzrost zatrudnienia.
Jednocześnie twarde dane pokazują, że wyniki przemysłu w lipcu, kiedy PMI spadł poniżej 50 pkt były lepsze niż w czerwcu (produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w lipcu o 2,3 proc., r/r) przy relatywnie wysokiej bazie z lipca 2013 roku. Wszystko wskazuje na to, że w sierpniu, mimo słabej oceny koniunktury gospodarczej, może być podobnie. Wyniki przemysłu mogą być nie gorsze niż w lipcu.

Jednakże należy pamiętać, że wzrost produkcji sprzedanej w sierpniu na poziomie 2 proc, r/r byłby i tak niewielki, jeśli wziąć pod uwagę, że średni miesięczny wzrost w sierpniu wynosił 7 proc. (przy założeniu, że 2010 rok traktujemy jako 100).
Sierpniowy indeks PMI to kolejny sygnał osłabienia koniunktury gospodarczej. To powinno skłonić Radę Polityki Pieniężnej, może jeszcze nie we wrześniu, ale w październiku, do poluzowania polityki pieniężnej.

Konfederacja Lewiatan