Koronawirus uderzy w rynek nieruchomości komercyjnych

pusy sklep dworzec

Jest jeszcze zbyt wcześnie na wyciąganie definitywnych wniosków w sprawie wpływu koronawirusa na rynek nieruchomości. Warto przede wszystkim podkreślić, że rynek nieruchomości komercyjnych reaguje wolniej niż giełda, a podstawowe warunki najmu nie ulegają gwałtownym zmianom z dnia na dzień. Z całą pewnością można jednak stwierdzić, że jeśli wirus będzie miał trwały i znaczący wpływ na gospodarkę ogółem, odbije się to również na rynku nieruchomości. Ale jest zbyt wcześnie na przewidywanie jego skutków.

Branża nieruchomości komercyjnych większość wskaźników raportuje w cyklu kwartalnym, a zatem do czasu opublikowania konkretnych danych za pierwszy kwartał 2020 r. nie jesteśmy w stanie wyciągnąć rzeczowych wniosków na temat wpływu wirusa COVID-19 na rynki nieruchomości. Co więcej, podstawowe warunki najmu nieruchomości komercyjnych zwykle reagują znacznie wolniej niż gospodarka. W wielu częściach świata wskaźniki rynku nieruchomości komercyjnych wykazują sezonowość, a pierwszy kwartał roku jest zwykle najsłabszy, dlatego też wyciąganie kategorycznych wniosków wymaga ostrożności.

Pojawiają się pierwsze objawy wpływu epidemii na łańcuchy dostaw – producenci sprzętu nie są w stanie realizować założeń produkcyjnych, a producenci samochodów nie mogą znaleźć alternatywnych dostawców podzespołów. Mimo to, ogólne prognozy dla sektora logistyki pozostają bez zmian – sektor e-commerce nieustannie rozwija się strukturalnie i reorganizuje łańcuchy dostaw, aby skracać czas realizacji zamówień oraz obniżać ich koszty.

Rozwój koronawirusa będzie miał ogromny wpływ na kształt i wydajność łańcucha dostaw. Musimy pamiętać, że w Chinach już teraz zamknięto wiele linii produkcyjnych, które stanowiły kluczowe, a często nawet jedyne źródło komponentów lub wyrobów gotowych wielu europejskich firm.

Przedłużający się brak dostaw przełoży się z pewnością na wzrost cen produktów i zmusi firmy do poszukiwania alternatywnych miejsc produkcji, jeśli jeszcze takowych nie zabezpieczyli. Produkcja i utrzymanie efektywnego łańcucha dostaw z tygodnia na tydzień będą więc coraz trudniejsze, przede wszystkim w takich branżach jak elektronika, automotive oraz fashion – mówi Damian Kołata, Associate w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych, Cushman & Wakefield.

W zależności od scenariusza rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce oraz działań prewencyjnych właściwych służb, w tym możliwej kwarantanny, możemy mieć do czynienia ze znacznym ograniczeniem odpowiedzialności centrów handlowych, włączając w to możliwość obligatoryjnego zamknięcia miejsc publicznych, a co za tym idzie z przejściowym znacznym spadkiem obrotów sklepów, reprezentujących w zasadzie wszystkie branże – komentuje Joanna Kłusek, Partner, Retail Asset Services w Cushman & Wakefield.