Może wzrosnąć eksport polskich umysłów ścisłych, architektów czy księgowych do USA, jeśli wejdzie w życie porozumienie o wolnym handlu między UE a USA.
Negocjowane porozumienie o wolnym handlu między UE a USA może otworzyć amerykański rynek pracy polskim specjalistom z wykształceniem z zakresu nauk ścisłych.
– Potrzebne będą bardzo konkretne kompetencje, głównie oparte na naukach ścisłych, takich jak matematyka, czyli kompetencje analityczne. Poszukiwani będą też audytorzy, księgowi i architekci – mówi agencji Newseria Biznes Agnieszka Cieślok, menadżer w firmie HRK Financial Markets.
Drenaż może dotyczyć głównie architektów i inżynierów budowlanych, jeśli gospodarka amerykańska zacznie rozwijać się po latach kryzysu. Efektem tego będzie ponowny rozwój budownictwa.
– Jeżeli gospodarka w Stanach Zjednoczonych po latach kryzysu i spowolnienia gospodarczego zacznie odbijać mocniej niż europejska, może to zachęcić do wyjazdu np. architektów i inżynierów budowlanych. W wielu zawodach popyt na pracowników jednak jest związany z koniunkturą gospodarczą – zauważa Agnieszka Cieślok.
Specjaliści nie podejmą wyzwania wyjazdu, jeśli nie będzie wynegocjowanych specjalnie warunków przyjazdu, zauważa ekspert.
– Znając obecnie obowiązujące trendy, firmy ze Stanów Zjednoczonych być może znajdą taki mechanizm, który umożliwi pracodawcom przygotowanie miejsca pracy, łącznie ze zniesieniem wymogu wizowego, po to, by zachęcić i przekonać dobrego specjalistę z Polski do wyjazdu – twierdzi menedżerka w firmie HRK Financial Markets.