Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zmianami w pakiecie onkologicznym. Ma to poprawić dostęp pacjentów do leczenia

Maciej Hamankiewicz

Zmiany w pakiecie onkologicznym nie rozwiążą wszystkich problemów, są jednak krokiem w dobrym kierunku – ocenia Naczelna Rada Lekarska. Projekty trzech rozporządzeń w tej sprawie, nad którymi pracuje Ministerstwo Zdrowia, rozszerzają listę świadczeń szpitalnych realizowanych bez limitu, zmieniają system diagnozy na kliniczny, tworzą też możliwość finansowania części badań poza stawką ryczałtową. Uelastycznienie składu konsylium powinno zaś ułatwić leczenie osób z nowotworami krwi. Resort pracuje też nad reformą opieki stomatologicznej.

Minister zdrowia planuje wprowadzenie pewnych ułatwień dla pacjentów poprzez zmiany rozporządzeń wynikających z ustawy dotyczącej pakietu onkologicznego. Nie planuje zmiany ustawy, a tylko to tak naprawdę rozwiązałoby większość problemów. Ale rozporządzeniami już dzisiaj można sporo poprawić, w szczególności w zakresie zielonej karty, czyli Karty Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego (DiLO) – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że zielona karta, która umożliwia badania i wizytę u specjalisty bez kolejki, ma zostać zintegrowana z Krajowym Rejestrem Nowotworów. Ponadto będzie mógł ją wystawić lekarz po klinicznym rozpoznaniu raka, bez konieczności potwierdzenia badaniem histopatologicznym. Do sierpnia tego roku wydano ponad 155 tys. kart.

Uelastyczniony ma też zostać sposób działania konsyliów lekarskich, które podejmują decyzję o sposobie leczenia. Powinni na tym skorzystać przede wszystkim pacjenci z nowotworami krwi i ośrodkowego układu nerwowego.

Dla szeregu procedur, których dzisiaj nie sposób pokryć finansowo, znajdzie się odrębne finansowanie, jak dla tzw. PET-u, czyli pozytonowej emisyjnej tomografii, torakochirurgii, laparotomii zwiadowczej i badań genetycznych w niektórych szczególnych zagrożeniach chorób nowotworowych. To dobre zapowiedzi, czekamy teraz na projekty tych rozporządzeń, wówczas będziemy mogli je opiniować – mówi Hamankiewicz.

Obecnie trwa analiza uwag zgłoszonych do trzech projektów w ramach konsultacji i uzgodnień publicznych.

Ministerstwo Zdrowia zapowiada też reformę systemu opieki stomatologicznej. Obecnie na jedną osobę rocznie przypada 45 zł w tym zakresie. To zdecydowanie za mało – z danych resortu wynika, że 80 proc. dzieci w Polsce ma próchnicę, wśród 7-latków wskaźnik ten jest jeszcze wyższy i wynosi 90 proc.

Minister chce poprawić stan zdrowotności stomatologicznej wśród Polaków poprzez nadzór stomatologów nad wprowadzonymi do szkół higienistkami i asystentkami stomatologicznymi, które mogłyby prowadzić działalność profilaktyczną. To uczenie szczotkowania, drobnych zabiegów, które mogą przeciwdziałać masowej próchnicy, jaka dzisiaj dotknęła Polskę – zaznacza prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.