Browary Kompanii Piwowarskiej przestawiają się na zieloną energię elektryczną. Ich produkcja w kraju będzie w 100 proc. zasilana przez odnawialne źródła

Browary Kompanii Piwowarskiej przestawiają się na zieloną energię elektryczną. Ich produkcja w kraju będzie w 100 proc. zasilana przez odnawialne źródła

Browary Kompanii Piwowarskiej przestawiają się na zieloną energię elektryczną. Ich produkcja w kraju będzie w 100 proc. zasilana przez odnawialne źródła 1

1/3 udziałów w polskim rynku piwa ma Kompania Piwowarska. Firma sukcesywnie zwiększa wykorzystanie energii z odnawialnych źródeł. W 2021 roku jej browary będą już w 100 proc. zasilane zieloną energią elektryczną. Ma się do tego przyczynić zawarta właśnie umowa z innogy, na mocy której browary KP będą zaopatrywane w energię elektryczną z farm wiatrowych. Pozwoli to m.in. ograniczyć emisję dwutlenku węgla o 66 proc. i zabezpieczy firmę przed wzrostem cen energii. Dziesięcioletni kontrakt to jedna z niewielu dotąd na polskim rynku umów zawieranych bezpośrednio pomiędzy wytwórcą energii z OZE a jej odbiorcą końcowym.

Umowa pomiędzy Kompanią Piwowarską a innogy to pierwszy w Polsce kontrakt na zakup energii elektrycznej pochodzącej z farmy wiatrowej, której rozbudowa nie będzie dotowana finansowaniem rządowym. To również jedna z niewielu dotąd na polskim rynku umów typu PPA (Power Purchase Agreements), zawieranych bezpośrednio pomiędzy wytwórcą energii z OZE a jej odbiorcą końcowym, z pominięciem operatora systemu dystrybucyjnego. Poza aspektem ekologicznym pozwala to przedsiębiorstwom zabezpieczyć się przed wzrostem cen energii.

– Umowa z innogy pomoże przekształcić nasz system pozyskiwania energii na bardziej przyjazny dla środowiska. Po wdrożeniu umowy zwiększymy udział energii z odnawialnych źródeł do 40 proc., a rok później – do 100 proc. To bardzo ambitny cel do osiągnięcia w ciągu zaledwie dwóch lat – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Igor Tikhonov, prezes Kompanii Piwowarskiej.

W ubiegłym roku 7 proc. energii zużytej przez KP do produkcji piwa pochodziło z OZE, ale firma sukcesywnie zwiększa ten udział i do końca 2020 roku ma on wynieść już 40 proc. Ma się do tego przyczynić podpisana właśnie umowa z innogy, na mocy której Tyskie Browary Książęce w Tychach, Browar Dojlidy w Białymstoku oraz Lech Browary Wielkopolski w Poznaniu od 2021 roku będą zasilane zieloną energią elektryczną z farm wiatrowych położonych w Nowym Stawie (okolice Gdańska).

W przyszłym roku farma wiatrowa innogy w Nowym Stawie dostarczy browarom 30 GWh energii. Rok później ten wolumen wzrośnie już do 80 GWh rocznie. Pozwoli to Kompanii Piwowarskiej ograniczyć emisję dwutlenku węgla o 66 proc. w porównaniu z 2019 rokiem.

Umowa wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku i będzie obowiązywać przez 10 lat (do 2029 roku). Transakcja ta umożliwi też rozbudowę farmy wiatrowej w Nowym Stawie. Obie spółki podkreślają, że porozumienie pozwoli im wpisać się w założenia polskiej i unijnej polityki klimatycznej i jest dowodem na to, że polski przemysł powoli „wkracza na zieloną drogę”.

– Dzisiejsi konsumenci oczekują informacji o sposobie produkcji naszych wyrobów, miejscu wytwarzania i sposobie recyklingu materiałów – podkreśla Igor Tikhonov. – Browary już podjęły szereg działań w celu ograniczenia niekorzystnego wpływu na środowisko: ograniczyliśmy zużycie wody do niezbędnego minimum, a w naszych browarach używamy biogazu do wytwarzania ciepła i pary. Kolejnym logicznym krokiem jest przyjrzenie się kwestii zużycia energii – dodaje.

Kompania Piwowarska jest liderem polskiego rynku piwnego, z udziałem na poziomie 36,3 proc. W ubiegłym roku firma sprzedała 13,6 mln hektolitrów, czyli 2,7 mld półlitrowych piw. To mniej więcej tyle, ile rocznie produkują Irlandia i Dania razem wzięte. Realizowana przez firmę strategia zrównoważonego rozwoju skupia się na czterech filarach: środowisko, społeczeństwo, odpowiedzialne wybory i odpowiedzialny biznes. W ten sposób firma wypełnia 13 z 17 celów „Agendy 2030” ONZ, jednocześnie przyczyniając się do realizacji wizji środowiskowej japońskiej Grupy Asahi. W ubiegłym roku firma poddała recyklingowi 99,65 proc. wszystkich odpadów i produktów ubocznych powstających przy produkcji piwa. W dużym stopniu korzysta też z opakowań zwrotnych – w butelkach tego rodzaju KP sprzedała w ubiegłym roku 46 proc. swoich piw.

– Przemysł piwowarski jest w dużym stopniu prowadzony w sposób przyjazny dla środowiska, szczególnie w Polsce, gdzie prawie 50 proc. puszek jest odzyskiwanych i mamy także zwrotne butelki i beczki. Jednocześnie w Kompanii Piwowarskiej zużywamy stosunkowo niewielką ilość wody – tylko 2,6 l – do wyprodukowania litra piwa, co stanowi bardzo dobry wynik na tle standardów europejskich oraz jeden z najlepszych w kraju. Korzystanie z energii odnawialnej pomaga nam z kolei w przestrzeganiu agendy środowiskowej – podsumowuje Igor Tikhonov.