Sektor ochrony zdrowia: Presja na cięcie wydatków silniejsza niż potrzeba inwestycji

Deloitte rozwija się i wzmacnia swoje struktury w Warszawie

W roku 2012 wzrost wydatków na ochronę zdrowia w skali całego globu wyniósł 2 proc., rok później 2,8 proc. W latach 2014-2018 prognozowany średni wzrost wyniesie 5,2 proc. rocznie. Już teraz wydatki te pochłaniają 10,6 proc. globalnego PKB[1]. Tak znaczące zwiększenie środków przeznaczanych na służbę zdrowia to rezultat nie tylko rosnących potrzeb zdrowotnych coraz większej rzeszy osób starszych (w tym wzrost liczy osób cierpiących na choroby przewlekłe), czy zaawansowana medycyna i nakłady na technologię i innowacje. Coraz większą rolę odgrywa także rozwój rynków wschodzących. Jak jednak wynika z corocznego raportu firmy doradczej Deloitte „2015 Global health care outlook. Common goals, competing priorities” wciąż największy wpływ na kondycję światowej służby zdrowia mają presja kosztowa i konieczność cięcia wydatków rządowych.

[1] World Industry Outlook: Healthcare and pharmaceuticals, The Economist Intelligence Unit, May 2014.

Najważniejsze globalne trendy dla sektora ochrony zdrowia w 2015 roku:
  • presja kosztowa,
  • przystosowanie się do wymagań rynku, w tym wymagań rządów,
  • postęp technologiczny oraz innowacje cyfrowe; wykorzystaniu technologii medycznych oraz procesów zarządzania danymi,
  • regulacje i obszar compliance (zapewnienie zgodności działalności z normami i prawem), w tym ochrona danych.

Eksperci Deloitte oceniają, że w perspektywie trzech najbliższych lat globalny poziom wydatków na opiekę zdrowotną ponoszonych przez państwo będzie systematycznie wzrastał średnio o 5,2 proc. rocznie, osiągając w 2018 roku rekordową sumę 9,3 biliona dolarów. „Wzrost ten spowodowany jest kilkoma powiązanymi ze sobą czynnikami. Przede wszystkim rosną potrzeby zdrowotne ludzi starszych, a jednocześnie na świecie wciąż powiększa się liczba ludności. Mamy do czynienia z coraz częściej występującymi chorobami przewlekłymi, ekspansją firm medycznych i farmaceutycznych na rynkach wschodzących oraz wzrostem innowacji w służbie zdrowia, które wymagają dużych inwestycji finansowych” – wyjaśnia Oliver Murphy, Partner w Dziale Doradztwa Finansowego w zespole M&A, Ekspert ds. Sektora Farmaceutycznego i Opieki Zdrowotnej, Deloitte.

Największy wzrost wydatków sięgający 8,7 proc. rocznie spodziewany jest w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Dla porównania znacznie mniejsze tempo zwiększenia wydatków na służbę zdrowia przewidywane jest w Ameryce Północnej (4,9 proc.) oraz w Europie Zachodniej (2,4 proc.).

Według ekspertów Deloitte problemy gospodarcze i konieczność redukcji zadłużenia krajowych budżetów to główne czynniki, które sprawiają, że największe cięcia wydatków w tym obszarze dotkną przede wszystkim Grecję, Portugalię oraz Hiszpanię. Poprawa prognozowana jest na rynkach w Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz Szwecji, co powinno być zauważalne w 2018 roku. Warto podkreślić, że w największych procentowych wzrostach nakładów na służbę zdrowia przodują rynki wschodzące. Rekordowe wzrosty spodziewane są na rynku azjatyckim: 8,1 proc. w Indiach 15,2 proc., a w Chinach 12,5 proc. rocznie.

Jak wynika z raportu dużej zmianie ulega struktura demograficzna społeczeństwa. Średnia długość życia ciągle ulega wydłużeniu – w 2013 roku było to 72,7 lat, w 2018 roku będzie to już o rok dłużej. Społeczeństwa się starzeją – w latach 1980-2010 odsetek osób w wieku 60 lat oraz powyżej wynosił na świecie 2,4 proc., w ciągu trzech kolejnych dekad będzie to już 7,6 proc. W 2018 roku liczba osób powyżej 65. roku życia wyniesie 580 mln, czyli ponad 10 proc. całej światowej populacji.

W Europie Zachodniej czy Japonii odsetek ten będzie jeszcze wyższy i sięgnie odpowiednio 20 i 28 proc. Problem starzejącego się społeczeństwa wymaga zwiększenia wydatków na leczenie chorób przewlekłych, w tym nowotworów i chorób układu krążenia. Już w 2008 roku przyczyną aż 63 proc. zgonów nie były choroby zakaźne. Dodatkowo w ciągu następnych dziesięciu lat liczba zgonów wynikających z cukrzycy wzrośnie o ponad połowę. W tej chwili najwięcej diabetyków jest w Chinach i Indiach (odpowiednio 98 i 65 mln ludzi). Nadal dużym problemem jest także palenie papierosów. Z tego powodu do 2020 roku umrze na świecie 7,5 mln ludzi (10 proc. wszystkich zgonów).

O zwiększeniu nakładów na opiekę zdrowotną decyduje także bogacenie się społeczeństw. Ludzie lepiej usytuowani oczekują lepszej jakości usług oraz bardziej dbają o swoje zdrowie, a co za tym idzie częściej korzystają z opieki zdrowotnej. „Do 2018 roku liczba gospodarstw domowych o dochodach większych niż 25 tys. dolarów rocznie wzrośnie na całym świecie o 30 proc. do 570 mln. Połowa tego wzrostu przypadnie na Azję. Teoretycznie to powinno wpłynąć na wzrost wydatków na służbę zdrowia. Jednak obecnie paradoksalnie na ten trend silnie nakłada się presja kosztowa dlatego wzrost wydatków w skali globu nie będzie tak duży jak oczekują tego zamożni pacjenci” – wyjaśnia Piotr Świętochowski, Dyrektor w Dziale Audytu, Ekspert ds. Sektora Farmaceutycznego i Opieki Zdrowotnej, Deloitte.

Skalę wydawanych środków być może udałoby się zmniejszyć, gdyby większą wagę przywiązywano do walki z nadużyciami i oszustwami w służbie zdrowia. W 2009 roku aż 30 proc. wydatków na opiekę medyczną w USA (750 mld dolarów) przeznaczono na niepotrzebne usługi. Źródłem presji kosztowej są przede wszystkim rządy, które są głównym, a w wielu krajach jedynym fundatorem opieki zdrowotnej. Coraz częściej o kontroli wydatków mówią także firmy farmaceutyczne czy też dostawcy usług medycznych. „Globalna ochrona zdrowia potrzebuje nowych modeli biznesowych, które będą oparte na maksymalizacji wartości. Trzeba je budować, opierając się na obniżaniu kosztów, a podwyższaniu jakości świadczenia usług opieki zdrowotnej” – mówi Oliver Murphy.

Drugim, po presji kosztowej trendem, który ma wpływ na globalną służbę zdrowia jest przystosowanie się do wymagań rynku, w tym wymagań rządów. Mają one coraz większy wpływ nie tylko na wysokość środków przeznaczanych na służbę zdrowia, ale także na jej jakość. Coraz większą ich rolę widać także, m.in. w promowaniu leków generycznych i zastępowaniu nimi leków innowacyjnych, których patenty wygasły. Raport Deloitte wymienia w tym kontekście rządy Polski, Japonii, Włoch, Hiszpanii oraz Francji. W Polsce udział w sprzedaży leków generycznych sięga prawie 60 proc. i jest to jeden z najwyższych wskaźników w Unii Europejskiej. Większość z nich produkują polskie firmy, niektóre wprowadzają do obrotu tylko kilka leków i opierają swoją działalność na konkurencji cenowej.

Coraz częstszym problemem, zwłaszcza na rynkach wschodzących, jest brak odpowiednio wykwalifikowanego personelu medycznego. W tym roku na świecie na tysiąc mieszkańców przypadnie zaledwie 1,7 lekarza i w ciągu trzech kolejnych lat nie przewidywane są pod tym względem żadne zmiany. Najgorzej pod tym względem wypada Republika Południowej Afryki (0,6 lekarza na tysiąc mieszkańców) oraz Azja Płd.-Wsch. (2,1 lekarza na tysiąc mieszkańców). Indie już dziś potrzebują 1,54 mln lekarzy i 2,4 mln pielęgniarek. Podobne różnice pomiędzy poszczególnymi regionami dotyczą także dostępu do łóżek szpitalnych. W USA na tysiąc mieszkańców przypada ich 2,9, tyle samo co w Wielkiej Brytanii. W Niemczech jest to już 7,3 łóżek na tysiąc mieszkańców, a we Francji i Polsce  6,5.[i] Dla porównania w Meksyku jest to jedynie 1,1 łóżka na tysiąc mieszkańców. W Indiach jedno łóżko przypada na 1050 osób i ten kraj jeszcze w tej dekadzie potrzebuje 100 tys. dodatkowych łóżek.

Trendem, który ma coraz większy wpływ na sektor ochrony zdrowia jest postęp technologiczny oraz innowacje cyfrowe. Widoczne są one szczególnie w diagnostyce oraz leczeniu pacjentów. Wystarczy wspomnieć o drukarkach 3D pomocnych, m.in.: w transplantologii, Internecie Rzeczy, Big Data czy m-zdrowiu (wykorzystanie telefonów komórkowych i aplikacji mobilnych w ochronie zdrowia). Jak wskazuje raport Deloitte smartfony mogą zyskać duże znaczenie w opiece zdrowotnej szczególnie w regionach, w których brakuje lekarzy i punktów opieki zdrowotnej, takich jak Afryka, Indie czy Chiny. Już w 2012 roku telemedycyna była warta 14,2 mld dolarów. W latach 2014-2018 jej wzrost szacowany jest na 18,5 proc. rocznie.

Jak jednak zauważają eksperci Deloitte zaawansowany technologicznie system ochrony zdrowia będzie wytwarzał ogromne ilości informacji i danych, w związku z tym bardzo istotnym zadaniem będzie nie tylko ich interpretacja i wykorzystanie, ale także odpowiednie zabezpieczenie. Stąd rośnie waga działania zgodnie z regulacjami i obszaru compliance. „To co zauważamy, to rosnąca liczba podmiotów zaangażowanych w system ochrony zdrowia. Postęp technologiczny sprawił, że informacje medyczne nie krążą jedynie pomiędzy lekarzem a pacjentem. Zadaniem, przed którym stoi obecnie ochrona zdrowia na całym świecie, to taka ochrona poufnych danych, która gwarantuje pacjentom anonimowość, a z kolei lekarzy nie narazi na utratę wiarygodności i zaufania. Branża medyczna na całym świecie musi się więc nauczyć odpowiedniego zarządzania ryzykiem” – mówi Oliver Murphy.

Innym zagadnieniem, które stanowi kolejne wyzwanie dla technologii informacyjnych w ochronie zdrowia jest interoperacyjność systemów IT.Dynamiczny rozwój zastosowań technologii informacyjnych w kluczowych obszarach działalności podmiotów systemu ochrony zdrowia, w tzw. części białej i szarej oznacza nie tylko wzrost wolumenów danych przetwarzanych przez te podmioty przy udziale beneficjentów tego systemu, ale również coraz bardziej złożoną strukturę i zależność informacji przekazywanych i (docelowo) współdzielonych pomiędzy poszczególnymi jednostkami systemu. Podejmowane są działania zmierzające do osiągnięcia odpowiedniego poziomu tzw. interoperacyjności organizacyjnej, semantycznej i technicznej, zarówno w skali lokalnej (np. pomiędzy poszczególnymi podmiotami systemu) jak i globalnej (np. regionalnej czy krajowej). W każdym kraju, w tym w Polsce (np. w ramach programów operacyjnych PO IG, PO PC, RPO) podejmowane i realizowane są trudne i ryzykowne przedsięwzięcia, mające na celu wypracowanie standardów, zunifikowanie sposobów współdziałania i przezwyciężenia barier w wymianie usług i informacji pomiędzy jednostkami systemu ochrony zdrowia” – mówi Krzysztof Jakubowski, Starszy Menedżer w Dziale Doradztwa Biznesowego i Technologicznego Deloitte.

 

Informacje o raporcie:
Raport został opublikowany przez Deloitte USA w styczniu br.
Poza raportem zbiorczym są również raporty dedykowane poszczególnym 13 krajom/ regionom:Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Niemcy, Indie, Japonia, Meksyk, Środkowy Wschód, Republika Południowej Afryki, Azja Południowo-Wschodnia, Wielka Brytania oraz USA (dwie publikacje: health care providers oraz health plans).